Maria Skłodowska-Curie
"Jestem z tych, którzy wierzą, iż nauka jest czymś bardzo pięknym."
Biografia
Maria Skłodowska-Curie urodziła się dnia 7.XI. 1867 r. w Warszawie. Kształciła się początkowo na pensji prywatnej, a następnie w gimnazjum rządowym w Warszawie, które ukończyła w roku 1883 ze złotym medalem. W roku 1891 wyjechała do Paryża i podjęła studia na wydziale nauk ścisłych Uniwersytetu. Już w roku 1893 uzyskała licencjat nauk fizycznych, a rok później-matematycznych. W roku 1895 poślubiła znanego fizyka francuskiego Piotra Curie (1859-1906), którym łączyło ją uczucie, wspólne zainteresowania i prace naukowe. 1 kwietnia 1906 roku w wyniku wypadku zmarł Piotr Curie. Na opuszczone przez Piotra stanowisko kierownika katedry fizyki Uniwersytetu Paryskiego powołano wówczas Marię, jego owdowiałą małżonkę. W latach pierwszej wojny światowej Maria oddała swe siły i wiedzę walczącej armii francuskiej. Mimo, że los związał jej życie z Francją, zawsze utrzymywała ścisłe kontakty z krajem ojczystym. Zainicjowała ona budowę Instytutu Radowego w kraju.
Maria Skłodowska-Curie zmarła dnia 4 lipca 1934 roku na skutek choroby spowodowanej długoletnią pracą z substancjami promieniotwórczymi.
Naukowe osiągnięcia i sukcesy Marii Skłodowskiej-Curie
Działalność Marii Skłodowskiej-Curie w latach 1918-1934 charakteryzują badania nad promieniotwórczością polonu, radu i izotopu toru oraz praca organizacyjna i dydaktyczna w Instytucie Radowym w Paryżu.
1. Badania naukowe Marii i Piotra Curie nad promieniowaniem rud uranowych doprowadziły w roku 1898 do odkrycia dwóch pierwiastków promieniotwórczych-polonu i radu.
2. W roku 1903 Skłodowska- Curie uzyskała doktorat nauk fizycznych za swe "Badania nad substancjami promieniotwórczymi" oraz wyróżniona została nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycie polonu i radu i za badania zjawiska promieniotwórczości wraz z Piotrem Curie i Henrykiem Becquerelem.
3. Po śmierci męża Maria kontynuowała prace badawcze, które uwieńczone zostały wyodrębnieniem radu w postaci metalicznej. Za prace te w roku 1911 otrzymała ponownie nagrodę Nobla - tym razem w dziedzinie chemii za wyodrębnienie czystych preparatów radu oraz radu w stanie metalicznym.
4. Kobiety amerykańskie podarowały jej jeden gram radu. Zebrały tę sumę w uznaniu dla jej wielkiego geniuszu. Wiedziały, że pracuje zupełnie bezinteresownie
Wybitna fizyczka i chemiczka polska żyjąca i pracująca we Francji, pierwsza kobieta będąca profesorem Sorbony. Dwukrotna laureatka Nagrody Nobla - w 1903 wraz z mężem (z fizyki) za badania nad odkrytym przez H. Becquerela zjawiskiem promieniotwórczości naturalnej oraz w 1911 (z chemii) za wydzielenie czystego radu.
Kazimierz Funk
Kazimierz Funk (1884-1967) - biochemik polski, pracujący głównie w USA, twórca pojęcia "witaminy" (1912) i hipotezy o niedoborze witamin jako przyczynie chorób: beri-beri, szkorbutu (gnilec), pelagry, krzywicy.
Podjęte przez Funka próby wyodrębnienia witamin nie zostały uwieńczone sukcesem. Funk prowadził także prace nad hormonami płciowymi i chorobami nowotworowymi. Wyizolował kwas nikotynowy.
Mija prawie sto lat od chwili kiedy po raz pierwszy polski biochemik Kazimierz Funk użył nazwy witamina, dla oznaczenia substancji wyodrębnionej z łusek ryżowych. Substancję tę nazwał witaminą B-1.
To odkrycie dało początek poznawaniu kolejnych organicznych substancji odżywczych tak niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Jak sama nazwa wskazuje, witamina oznacza życie [od łacińskiego vita].
Źródłem witamin i prowitamin jest pokarm pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, a w niektórych przypadkach pewne bakterie żyjące w przewodzie pokarmowym. Współczesna nauka zna kilkanaście witamin i wciąż odkrywa nowe drobnocząsteczkowe związki.
Każda z poznanych dotąd witamin ma inna budowę i spełnia inną funkcję w ustroju, ale każda jest potrzebna i brak choć jednej z nich powoduje określone niedomagania.
Kwas nikotynowy - pochodna pirydyny, w połączeniu z amoniakiem tworzy amid kwasu nikotynowego (witamina PP), będący w organizmie człowieka prekursorem pewnych koenzymów biorących udział w utlenianiu (reakcja redoks) biologicznym.
Broniewski Witold
Broniewski Witold (1880-1939), metaloznawca, metalurg. Studiował matematykę, elektrotechnikę, fizykę i chemię, uczeń m.in. M. Skłodowskiej-Curie na Uniwersytecie Paryskim (1908-1911). W latach 1914-19 wykładowca metalografii na Uniwersytecie Paryskim, od 1919 do 1920 profesor Politechniki Lwowskiej, w okresie 1920-1939 profesor Politechniki Warszawskiej. W 1919 żołnierz Armii Polskiej we Francji (Armii Hallera), z którą przybył z Francji do Polski.
Prowadził badania w zakresie metalografii i fizykochemii metali, a także obróbki plastycznej i cieplnej. Pionier polskich badań nad zjawiskiem pełzania metali.
Pełzanie materiałów, zjawisko ciągłego plastycznego odkształcania się materiału (np. części maszynowej, elementu konstrukcyjnego) znajdującego się pod stałym obciążeniem. W temperaturze pokojowej pełzanie wykazują np. ołów, cyna i cynk.
Pełzanie materiałów jest własnością niekorzystną, niekiedy dyskwalifikującą zastosowanie materiału do elementów konstrukcyjnych. Badanie pełzania materiałów odbywa się poprzez próby pełzania (przeprowadzane na specjalnych maszynach badawczych - pełzarkach), polegające na ogrzaniu próbki materiału do żądanej temperatury, obciążeniu stałą siłą, zwykle rozciągającą, oraz mierzeniu wydłużeń w czasie próby i czasu potrzebnego do zerwania próbki.
Kemula Wiktor
Kemula Wiktor (1902-1985) - chemik. Profesor uniwersytetu we Lwowie (1936-1941), kierownik katedry chemii nieorganicznej UW (1945-1968), kierownik Zakładu Fizykochemicznych Metod Analitycznych w Instytucie Chemii Fizycznej PAN w Warszawie (1952-1972). Członek Towarzystwa Naukowego Warszawskiego (od 1945) i jego prezes po reaktywowaniu Towarzystwa (1981-1985).
Członek PAU od 1950, PAN od 1956, Międzynarodowej Unii Chemii Czystej i Stosowanej (1947-1985). Prezes Polskiego Towarzystwa Chemicznego (1955-1959, 1972-1974) i jego prezes honorowy (1976-1985). Członek wielu zagranicznych towarzystw chemicznych, m.in. American Chemical Society (od 1938) i Royal Society of Chemistry (od 1979). Doktor honoris causa UW.
Redaktor czasopism: Roczniki Chemii (1950-1985, od 1972 - Polish Journal of Chemistry) i Chemia Analityczna (1956-1968). Autor monografii Spektralna analiza emisyjna (wraz z A. Hulanickim, 1956).
Twórca polskiej szkoły polarografii. Szereg prac poświęcił zjawiskom fizykochemicznym towarzyszącym analizie polarograficznej. Wprowadził istotne modyfikacje do tej metody, dając początek woltamperometrii cyklicznej i oscylografii katodowej. Posługując się metodami elektrochemicznymi badał mechanizm redukcji związków organicznych, własności związków kompleksowych, wpływ substancji powierzchniowo czynnych na procesy elektrodowe, utlenianie amalgamatów. Rozwijał również inne metody, np. chromatografię i fotolizę błyskową.
Metody analityczne opracowane przez Kemulę znalazły zastosowanie w badaniach wielu produktów technicznych (np. materiałów reaktorowych) oraz w badaniach klinicznych i farmaceutycznych.
Chromatografia, metoda chemicznej analizy instrumentalnej, w której dokonuje się podziału substancji (w przeciwprądzie) między fazę nieruchomą (bibuła filtracyjna, cienka warstwa adsorbentu naniesiona na płytkę, wypełnienie kolumny) i fazę ruchomą, stanowiącą roztwór ciekły (chromatografia cieczowa) lub gazowy (chromatografia gazowa). W tym celu wykorzystywana jest:
1) różnica w zdolności adsorpcyjnej fazy stacjonarnej względem różnych składników znajdujących się w fazie ruchomej (chromatografia adsorpcyjna);
2) różnica wielkości współczynnika podziału składników rozdzielanych między cieczą umieszczoną na nośniku (w fazie stacjonarnej) a fazą ruchomą (chromatografia podziałowa);
3) różnica wielkości cząsteczek separowanych składników (chromatografia sitowa);
4) zatrzymywanie jonów na podłożu jonitowym (chromatografia jonowymienna).
Kołos Włodzimierz
Kołos Włodzimierz - (1928-1996) - fizykochemik polski, profesor Instututu Badań Jądrowych (1961-1966) oraz Uniwersytetu Warszawskiego (od 1962), członek PAN (od 1969), pierwszy laureat nagrody Międzynarodowej Akademii Nauk Kwantowo-Molekularnych (1967), naukowej nagrody PTCh im. W. Świętosławskiego (1996), zajmował się mechaniką kwantową.
Zaproponował po raz pierwszy ogólne podejście do problemu trzech cząstek oddziałujących kulombowsko (1960), wykonał dokładne obliczenia komputerowe dla cząsteczki H2 (1960). Współautor pierwszego dokładnego adiabatycznego i relatywistycznego podejścia do cząsteczki H2 (1964) oraz obliczeń: energii stanów quasi związanych HeH+ (1976), przekroju czynnego rozpraszania elektronów na H2 (1982), widma energetycznego rozpadu cząsteczki trytu (1985), poziomów energetycznych molekuły mionowej td (1987).
Ignacy Łukasiewicz
Łukasiewicz Ignacy (1822-1882), farmaceuta, wynalazca lampy naftowej i pionier przemysłu naftowego w Europie. Od 1837 związany ze Stowarzyszeniem Ludu Polskiego, z którego następnie wyłoniła się Konfederacja Powszechna Narodu Polskiego.
W 1845 nawiązał kontakt z E. Dembowskim i został zaprzysiężony jako agent Centralizacji Towarzystwa Demokratycznego Polskiego na Rzeszów. Aresztowany 19 lutego 1846, co uniemożliwiło wybuch powstania w tej części kraju. Z braku dowodów 27 grudnia 1847 zwolniony z więzienia z obowiązkiem zamieszkania we Lwowie, gdzie w 1848 podjął pracę w aptece P. Mikolascha.
W 1852 w laboratorium przy aptece, na zlecenie jej właściciela, przeprowadził destylację ropy naftowej.
Destylacja, jedna z metod rozdzielania i oczyszczania ciekłych związków chemicznych, wykorzystująca fakt, że wrząca mieszanina ciekła wysyła parę o innym składzie aniżeli skład mieszaniny ciekłej. Po skropleniu pary otrzymuje się szereg frakcji destylatu o innym składzie niż skład cieczy poddanej destylacji.
Niekiedy jednokrotna destylacja nie pozwala na całkowite rozdzielenie mieszaniny (np. dwa lub więcej składników mieszaniny wrze w podobnej temperaturze), gdyż powstaje kilka frakcji pośrednich zawierających co najmniej dwa składniki. W takim przypadku stosuje się rektyfikację na kolumnach rektyfikacyjnych, w których zachodzi kilkanaście następujących po sobie destylacji.
Rok później skonstruował pierwszą lampę naftową, której użył do oświetlenia wystawy w aptece, a 31 lipca 1853 wprowadził takie oświetlenie w szpitalu powszechnym we Lwowie. W 1854 założył w Bóbrce koło Krosna pierwszą w Polsce i na świecie kopalnię ropy naftowej, w 1856 w Ulaszowicach pod Jasłem pierwszą rafinerię.
Rafineria, zakład przemysłowy, w którym oczyszcza się produkt celem nadania mu lepszych własności.
Rafineria cukru odbarwia i krystalizuje surowy cukier, rafineria oleju oczyszcza surowe oleje z białek, wosków, śluzów i wody, a rafineria ropy naftowej wytwarza paliwa, oleje, smary i asfalty w wyniku procesów destylacji, krakingu, polimeryzacji, alkilowania oraz izomeryzacji.
Ignacy Mościcki
Urodził się w 1867 r, zmarł w 1946 r. Wybitny chemik, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1926-1939. Studia politechniczne odbył w Rydze, a wiedzę poszerzył w Technical College w Finsbury i Patent Library. Następnie pracował we Fryburgu w Szwajcarii, dokonując wielu wynalazków. W 1912 przeniósł się do Lwowa, gdzie stanął na czele Katedry Elektrochemii i Fizyki Politechniki Lwowskiej. Twórca metody otrzymywania kwasu azotowego z powietrza. Prowadził prace związane z organizacją przemysłu chemicznego w niepodległej Polsce (Chorzów i Mościce). Pełnił także funkcję rektora Politechniki Lwowskiej. Dzięki poparciu J. Piłsudskiego został wybrany w 1926 prezydentem RP. Po śmierci Piłsudskiego w 1935 zorganizował umiarkowaną frakcję sanacyjną, tzw. grupę zamkową, na której czele stanął. 17 września 1939 został internowany w Rumunii, a 30 września tego roku przekazał władzę W. Raczkiewiczowi. W grudniu 1939 przeniósł się do Szwajcarii. Swoje życie opisał w pamiętnikach.
W 1903 r. opracował metodę otrzymywania kwasu azotowego z powietrza i wody w trzech kolejnych etapach:
1. Utlenianie azotu do tlenku azotu (II) w temperaturze 2000ºC podczas przepuszczania powietrza przez łuk elektryczny. Tworzący się tlenek azotu (II) jest nietrwały w wysokich temperaturach i trzeba go szybko ochłodzić.
2. Utlenianie tlenu azotu (II) do tlenku azotu (IV).
3. Reakcja tlenku azotu (IV) z woda wg. schematu: tlenek azotu (IV) + woda → kwas azotowy + tlenek azotu (II)
Karol Nowakowski
Karol Olszewski
Olszewski Karol (1846-1915), chemik i fizyk polski. Profesor UJ, członek AU. Stosując metodę kaskadową (kaskadowa metoda skraplania), skroplił po raz pierwszy (wraz z Z. Wróblewskim) w 1883 tlen i azot. W 1895 skroplił i zestalił argon.
Karol Olszewski urodził się w miasteczku Broniszów pod Tarnowem. W 1863 r opuścił gimnazjum i przyłączył się do polskich oddziałów powstańczych. Później wraz z towarzyszami siedział w więzieniu Św.Michała w Krakowie, złapany przez władze austriackie. Zwolniony po kilku miesiącach zapisał się na Uniwersytet Jagielloński na wydział matematyczno-fizyczny i chemiczno-przyrodniczy. Jednocześnie pasjonował się kolarstwem i polowaniem, a ponadto należał do pierwszych w mieście fotografów-amatorów. Na Uniwersytecie wyróżniał się ponadprzeciętnymi zdolnościami i był ulubionym uczniem profesora Emiliana Czyrniańskiego. Ten profesor umożliwił mu utworzenie pracowni pozwalającej na uzyskanie bardzo niskich temperatur. Chętnie przeprowadzał w niej doświadczenia. Składała się z dwóch pomieszczeń; gabinetu i laboratorium. Pierwszą jego pracą, dzięki której nabrał pewności siebie była naprawa i przeróbka sprężarki. Na tym urządzeniu skraplał i sprężał bezwodnik węgla. W dowód uznania został asystentem Czyrniańskiego na katedrze chemii. Po ukończeniu studiów w Krakowie Olszewski wyjechał do Heidelbergu, gdzie uzyskał stopień doktora. W Niemczech obronił tytuł doktora i wrócił do Krakowa do swojego laboratorium. Wtedy zajmował się badaniem składu wód mineralnych. W Krakowie uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego. Później jego marzeniem było przebadanie i skroplenie niektórych gazów. Aby marzenie się ziściło nawiązał kontakt z Zygmuntem Wróblewskim, który sprawował pieczę nad katedrą fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Jędrzej Śniadecki
Śniadecki Jędrzej (1768-1838), chemik, lekarz, fizjolog, publicysta polski, brat J. Śniadeckiego. Profesor Szkoły Głównej w Wilnie: w latach 1797-1822 chemii, w 1826-1832 medycyny, od 1832 Akademii Medyczno-Chirurgicznej. W 1819 współzałożyciel Towarzystwa Szubrawców, założyciel Towarzystwa Lekarskiego Wileńskiego.
Pracował nad teorią procesów rozpuszczania. Odkrył ruten (nazwany przez niego westem w pracy Rozprawa o nowym metalu w surowej platynie odkrytym, 1808), odkrycie nie zostało jednak oficjalnie potwierdzone.
Wprowadził polskie słownictwo chemiczne, napisał pierwszy oryginalny podręcznik chemii w języku polskim Początki chemii (tom 1-2, 1800). Nowatorska Teoria jestestw organicznych (tom 1-2, 1804-1811) miała wiele wydań, także obcojęzycznych.
Wojciech Alojzy Świętosławski
Świętosławski Wojciech Alojzy (1881-1968), polski fizykochemik. Badacz w Pracowni Termicznej uniwersytetu w Moskwie (1911-1917), profesor chemii fizycznej Politechniki Warszawskiej (1919-1939 i 1946-1951) i Uniwersytetu Warszawskiego (1918-1929 i 1947-1960), dyrektor (1955-1960) Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie. Członek PAU od 1923, PAN od 1952.
Prezes Polskiego Towarzystwa Chemicznego (1925) i jego członek honorowy (1933). Wiceprzewodniczący Międzynarodowej Unii Chemii Czystej i Stosowanej (1928-1932, 1934-1940). Minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego (1935-1939). 1940-1946 wykładał na uniwersytetach w Pittsburghu i Ames w USA.
Badania w zakresie ciepeł spalania różnych substancji, kalorymetrii, azeotropii w układach dwu- i wieloskładnikowych, zjawisk krytycznych. Zaproponował zastąpienie bezwzględnych pomiarów mikrokalorymetrycznych pomiarami porównawczymi z zastosowaniem kwasu benzoesowego jako wzorca. Wraz z W. Romerem udoskonalił ebuliometr (1925). Prowadził badania nad właściwościami węgla kamiennego i smoły węglowej. Dwukrotnie był kandydatem do Nagrody Nobla.
Autor 382 publikacji naukowych, podręcznika chemii fizycznej oraz m.in. monografii: Ebuliometria (1935), Metody rozdzielania i oczyszczania substancji (1950), Fizykochemia węgli kamiennych i procesu koksowania (1953), Fizykochemia smoły węglowej (1956), Azeotropia i poliazeotropia (1957).
Zygmunt Wróblewski
Wróblewski Zygmunt Florenty (1845-1888), fizyk. Uczestnik powstania styczniowego 1863-1864. Profesor Uniwersyteu Jagiellońskiego (od 1882). Członek Akademii Umiejętności (od 1880). Wspólnie z K. Olszewskim skroplił tlen i azot (1883). Zestalił też dwutlenek węgla oraz alkohol. Obliczył stałe krytyczne wodoru.
Zygmunt Wróblewski urodził się w Grodnie w 1845 r. Po ukończeniu gimnazjum w rodzinnym mieście zapisał się na Uniwersytet w Kijowie. Przerwał studia, aby wziąć udział w Powstaniu Styczniowym. Został aresztowany i wzięty do niewoli w lipcu 1863 r. Zesłano go na Sybir, a później do guberni kazańskiej. Łącznie więziony był od 18 do 24 roku życia. Podczas pobytu na Syberii zdecydowanie pogorszył się stan jego wzroku i nawet groziła mu ślepota. Postanowił udać się do oftalmologa Graafe'a do Berlina. Tam po dwóch operacjach uratowano jego wzrok. Dzięki silnej woli rozpoczął studia w Berlinie, a później w Heidelbergu. Miał rzadką umiejętność opierania swojej wiedzy na pamięci słuchowej. W Heidelbergu kształcił się pod kierownictwem Heimholtza, zajmującego katedrę fizjologii. W Berlinie doszło między nimi do ważnej rozmowy. Wróblewski przedstawił swoje teorie, które wysnuł spędzając czas w więzieniu na lekturę popularnych publikacji z dziedziny fizyki. Heimholtz namówił Zygmunta do sprawdzenia w praktyce swoich twierdzeń. Ponieważ nie było go stać na wynajęcie laboratorium, więc zaczął poszukiwać możliwości uzyskania stanowiska asystenta w celu dalszego kształcenia się. W tym celu przebył prawie całą Europę, aż wreszcie tę posadę zaproponował mu profesor Jolly z Uniwersytetu Monachijskiego. U niego Wróblewski napisał pracę doktorską. Następnie został asystentem u profesora Kundta w Strasburgu. Profesor Kundt zaliczał się do elity i był jednym z najwybitniejszych eksperymentatorów niemieckich. Wspólnie pracowali nad rozprawą "O dyfuzji gazów przez substancje absorbujące". W 1876 r został wyróżniony tytułem docenta na Uniwersytecie Strasburskim. Później otrzymał nawet propozycję objęcia katedry chemii w Japonii, lecz tamtejszy profesor odwołał swą decyzję o wycofaniu się z niej. Otrzymane w 1880 roku stypendium naukowe Akademii Umiejętności przeznaczył na kolejny wyjazd do Francji, tym razem do Paryża. Po pewnym czasie zdołał dotrzeć do laboratorium Ecole Normale Superieure. Tam zetknął się z Cailletetem i ta znajomość bardzo przyczyniła się do jego dokonań wraz z Karolem Olszewskim w dziedzinie skraplania gazów. Przy okazji we Francji zakupił aparat, który używał Cailletet służący właśnie do tego celu. Obejmując katedrę fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim od razu zabrał się za jej modernizację. Mimo, iż rząd szczędził pieniędzy na naukę to zakład został zelektryfikowany. Zaprojektował również aparat do prezentacji, którym szybko zainteresowały się instytuty na całym świecie, przez co zyskał światowy rozgłos. Po powrocie do kraju już był bardzo ceniony przez swych rodaków i był wielkim autorytetem w dziedzinie chemii. Dlatego też bardzo wielu słuchaczy chętnie przychodziło na wykłady wygłaszane przez Wróblewskiego. Nie miał predyspozycji do bycia mówcą, lecz imponował studentom doskonałą pamięcią. Na uniwersytecie nadal prowadził badania z dziedziny badania gazów i być może dlatego spotkał tam Karola Olszewskiego.
Zygmunt Wróblewski i Karol Olszewski
Od razu zajęli się skraplaniem gazów. Aby osiągnąć zamierzony cel, czyli skroplić tlen, musieli zbudować urządzenie pozwalające na uzyskanie jeszcze niższych temperatur niż aparat Cailleteta. Po kilku przeróbkach i zmianie sposobu oziębiania stało się to możliwe. Dziewiątego kwietnia (w innych źródłach 29 marca) obaj naukowcy po raz pierwszy w dziejach nauki skroplili tlen. Na widok skroplonego tlenu uczeni padli sobie w objęcia i zatańczyli walca. Było to tym bardziej prestiżowe, że dotychczas uważano, że tlen wraz z azotem, metanem, wodorem czy tlenkiem węgla to gazy stałe nie dające się skroplić. Po tym wielkim sukcesie obaj otrzymali niezliczone ilości listów z gratulacjami od tak wybitnych naukowców jak Cailletet, Heimholtz, Jolly i Debray. Na posiedzeniu Akademii Francuskiej 16 kwietnia 1883 roku zaraz po odczytaniu komunikatu dotyczącego skroplenia tlenu rozpoczęły się spekulacje kto jest autorem sukcesu. Otóż Francuzi uważali, że jest nim Cailletet, a Wróblewski pracując w jego pracowni podkradł mu technologie, dzięki czemu to on pierwszy skroplił tlen. Oprócz tego ludzie ze świata nauki dziwili się jak Karol Olszewski wspólnie z Zygmuntem Wróblewskim mogli w swym małym laboratorium wyprzedzić takich fachowców jak Natterer, Andrews, Cailletet czy Pictet. Wspomniane już posiedzenie z udziałem m.in. Berthelota, Dumasa, Debraya, Fremy'ego i Cailleteta miało bardzo burzliwy przebieg. Niektórzy jego uczestnicy za wszelką cenę chcieli udowodnić rację Cailleteta twierdzącego, że to on pierwszy skroplił tlen. Natomiast reszta przypominała, że Wróblewski w swoim sprawozdaniu wymienił zasługi Francuza. Na koniec zebrania do Debraya podszedł woźny i wręczył mu komunikat w niebieskiej kopercie. Donoszono w nim, że polscy naukowcy 13 kwietnia skroplili azot. Mimo kolejnego sukcesu nadal ukazywały się niepochlebne artykuły w prasie. M.in. fragment z popularnego dziennika naukowego pod tytułem: "Revue des Deux Mondes" napisany przez ówczesnego sekretarza Akademii Francuskiej Jamina. Autor zaatakował Polaków i zarzucił im, że zachowali się jak złodzieje rzekomo podkradając sposób wykonania doświadczenia ogłoszony przez Cailleteta. Oszczerstwo Lemina było o tyle fałszywe, że Cailletet przed skropleniem tlenu przez Olszewskiego i Wróblewskiego ogłosił, że posłuży się inna metodą niż dotychczas. Spór między Polakami, a prasą francuską skończył się, kiedy Wróblewski napisał w prasie sprostowanie artykułu Lemina zatytułowane "Jak skroplono powietrze". Odparł w niej zarzuty Francuza i przedstawił we właściwym świetle wkład swój, swojego wspólnika i Cailleteta w skroplenie tlenu. Teraz nagle powstał wewnętrzny spór między naukowcami. W Europie bardziej znany był Zygmunt Wróblewski i to jego utożsamiano ze skropleniem powietrza. Zapominano o Karolu Olszewskim, który zawsze pozostawał w cieniu swojego współpracownika spędzając prawie całe życie w Krakowie. Postanowił więc zająć się badaniami sam. Od tej chwili naukowcy nad skropleniem wodoru pracowali niezależnie od siebie używając innych metod pracy.
25 marca 1888 roku wydarzyła się tragedia. Przed wyjazdem do Włoch Wróblewski chciał dokończyć pracę dotyczące ściśliwości wodoru. Aby zakreślić jeden z wykresów użył dodatkowego oświetlenia w postaci lampki naftowej. Ta nieopatrznie potrącona wylała na niego swą zawartość. Jęczący z bólu Zygmunt zbiegł z pierwszego piętra na podwórze, a tam dwóch studentów próbowało ugasić na nim płomień. Został szybko przewieziony do szpitala. Niestety oparzenia okazały się zbyt poważne i Wróblewski zmarł po trzech tygodniach strasznych męczarni.
Olszewski w swoim laboratorium kontynuował badania. W 1892 roku bardzo ciężko chorował i ledwo uszedł z życiem. Odtąd zaczął bardziej dbać o swoje zdrowie. Z powodzeniem wyznaczał krytyczne temperatury i ciśnienia znanych wówczas pierwiastków. Oprócz tego opracował i zbudował aparat do skraplania typu kaskadowego, w którym czynnikami chłodzącymi były dwutlenek węgla, wrzący etylen w próżni i wrzący azot lub wrzące powietrze. Metoda kaskadowa polegała na tym, że gaz łatwiejszy do skroplenia oziębia następny.W owym czasie słynny Ramsay wraz z lordem Rayleighem odkryli nowy składnik powietrza. Ponieważ laboratorium Uniwersytetu Jagiellońskiego jako jedyne pozwalało na osiągnięcie temperatury -225oC, to słynny Wiliam Ramsay zaproponował Olszewskiemu przeprowadzenie szeregu badań nad tym gazem i próby skroplenia go. 26 grudnia bezcenna paczka z trzystoma mililitrami argonu została wysłana. Do Krakowa dotarła niezniszczona. Karolowi w swym instytucie udało się skroplić, a nawet zestalić argon. W styczniu 1895 roku wyniki badań zostały ogłoszone na posiedzeniu Royal Society w Londynie. Na drugi dzień zyskał wielką sławę i był najsławniejszą osobą w Londynie.
Karol Olszewski umarł w swoim gabinecie po dwudziestu siedmiu latach od śmierci Zygmunta Wróblewskiego. Rano znaleziono przy nim kartkę na której opisał objawy choroby i życzenie, gdzie chce być pochowany.
Tesaria Jeju... właśnie tego było mi trzeba. Wielkie dzięki ;) Ja chodzę do gimnazjum i praca bardzo się przyda.
odpowiedz
Kto powiedział że to dla gimnazjum? Lepiej naucz się czytać ze zrozumieniem, a nie krytykuj bezzasadnie
lilka46 Dobre teksty ale nie na tematy które sa potrzebne w gimnazjach...!!!!!!
odpowiedz