Starożytna myśl naukowa rozpoczyna się w zasadzie na przełomie VIII i VII w. pne., kiedy obok poezji pojawiły się pierwsze rozważania filozoficzne. Filozofia była królową wszystkich nauk i to jej były podporządkowane wszystkie problemy i rozmyślania. Dlatego również pierwsze problemy społeczno-ekonomiczne rozpatrywane były właśnie na gruncie rozważań czysto filozoficznych.
Początki starożytnej Grecji to głównie filozofia przyrody. Dopiero od VI w. pne., kiedy zaczął rozwijać się kierunek humanistyczny, rozważania o przyrodzie i wszechświecie zeszły na ziemię i zajęły się człowiekiem oraz jego codziennymi problemami. Pierwszymi humanistami byli sofiści, których rozważania i nauki wprowadzały zasady praktycyzmu, ograniczającego się wyłącznie do spraw czysto ludzkich, praktyczno-wychowawczych. Założeniem sofistów było bowiem przede wszystkim wychowywanie dobrych obywateli państwa.
Z grona sofistów wywadził się SOKRATES (V w. pne.) - konserwatysta i zdecydowany wróg demokracji (powszechnie propagowanej w starożytności ateńskiej), który rozwinął w greckiej myśli zasady praktycyzmu w działaniu. Odegrał on dużą rolę w etycznym nurcie ekonomii, gdyż z jego praktycyzmem wiaże się koncepcja wolnej woli człowieka, wolności i indywiduaiizmu. S. głosił także koncepcję podziału pracy, który miał charakter czysto społeczny i wynikał z elitaryzmu społecznego. Słynny postulat S.: „Szewcy niechaj robią buty, kowale niechaj kują zelazo, a do rządzenia państwem winna być powołana elita - ci najlepsi z fudzi”. Wg. S. najlepsi to najbardziej wykształceni, najmadrzejsi, arystokraci nie z pochodzenia ale arystokraci intelektualni (czyli tzw. sofokraci). Wysunięty przez S. postulat indywidualizmu i przede wszystkim życia prywatnego stanowi również odejście od ateńskiego ideału życia publicznego, choć postulat ten nie oznaczał wcale, że S. podważał w jakikolwiek sposób zasady poszanowania władzy państwowej. Uczniami Sokratesa byli: Xenofont (jako pierwszy zajmował się myślą czysto ekonomiczną) i Platon. Charakterystyczne jest to, że w starożytnej Grecji funkcjonowała ekonomika od „Oiconemicos” (Księga o gospodarstwie) autorstwa sofisty Xenofonta (V/IV w. ne) oicos-dom, gospodarstwo nomo-prawo. Ekonomika poruszała problemy mikroekonomiczne. W ujęciu teoretycznym jest to sztuka zarządzania gospodarstwem domowym, a w ujęciu praktycznym stanowiła pomoc dla gospodarzy, którym mówiła jak zarządzać, jak powinno być.
Wyjątkiem w skali mikroekonomicznej myśli greckiej były rozważania Platona i Arystotelesa.
Platon (V/IV w pne):
· snuje rozważania polityczne i ekonomiczne
· jako pierwszy wprowadza element państwa, któremu podporządkowani są ludzie (przez co uznany za twórcę póżniejszego totalitaryzmu państwowego)
· uznał, że podstawową nauką jest pedagogika - sztuka wychowania człowieka
· podstawową wartością jest „dobro” - Wszystko dąży do dobra, ciągłego doskonalenia się. Państwo wie i decyduje, co jest dla ludzi dobre i jak mają osiągać to dobro, a więc wychowanie przez państwa dla państwa (myśl tą przejął potem Nietzsche)
· w państwie sa 3 klasy społeczne a 2 warstwy: warstwa rządzących obejmuje :
a) elitę intelektualistów najlepszych, najmądrzejszych, która rządzi i stanowi prawo
b) klasę policyjno-wojskową, która pilnuje porządku, wprowadza w czyn prawa ustalone przez intelektualistów, dba o bezpieczeństwo
sofokracja = mędrcy + aparat policyjno-wojskowy
warstwa rządzonych - zwykli obywatele, wyrobnicy, przy czym są to ludzie wolni (niewolnicy nie mają statusu obywateli)
Platon uważa, że rządzący muszą wyzbyć się własności prywatnej, bo ona rodzi chciwość, egoistyczne pobudki bogacenia się, co przeszkadza obiektywnemu rządzeniu. Zatem rządzący muszą być w pełnej komunie, bez własnych domów, majątków, żon i rodzin.
Komunizm Platona jest czysto elitarny (nie dotyczy całego państwa, całego społeczeństwa, ale jednej warstwy) i radykalny (dotyczy środków konsumpcji i produkcji). Po wiekach Marks wprowadza komunizm socjalistyczny = wspólna własność środków produkcyjnych, dotycząca całego społeczeństwa.
· wprowadza element planowania gospodarczego, planowania życia społecznego; dotyka tu matematyzacji ekonomii - rozwój wiedzy matematycznej jest warunkiem planowania, bo pozwala na wyliczenia, szacunki.
· rządzeni mogą posiadać własność prywatną, ale nie mogą używać jej do szantażowania rządzących. Rządzący muszą zatem kontrolować, by własność prywatna nie rosła nadmiernie. Do tego potrzebne są sztywne reguły wprowadzons przez państwo.
Arystoteles (IV w. pne) uczeń Platona - przejął jego myśli, a po śmierci Platona zakłada własną szkołę:
· Jego myśl odegra dużą rolę w średniowieczu, a nazywana jest chrześcijanizmem Arystotelesa.
· Jest ojcem logiki, wprowadza pojęcie logicznego myślenia.
· wartością zasadniczą jest dobro, ale wg logicznego myślenia dobrem jest szczęście, a szczęściem jest cnota umiaru.
· wprowadza złoty środek: ani za dużo indywidualizmu, ani za dużo państwa
· szczęściem nie jest tylko byt duchowy, ani sam byt materialny; warunkiem szczęścia jest najpełniejsze zaspokojenie potrzeb ludzkich, zatem szczęście to nie bogactwo.
· o tym jak uszczęśliwić człowieka mówi etyka (zatem ekonomika Xenofonta, mówiąca o zaspakajaniu materialnych potrzeb ludzkich jest częścią etyki, nazywana jest etyką życia społecznego).
· A. przyjmuje podział warstw Platona, ale zachowuje swój złoty środek mówiąc o wpływie państwa na rządzących.
· A. odrzuca zał. Platona, że rządzacy muszą wyrzec się własności prywatnej. Wł. prywatna wynika z naturalnego instynktu posiadania (prawo natury). Państwo nie ma prawa odebrać wiasności, bo wówczas ingerowałoby w prawa natury. Państwo ma prawo kontroli nad nadmiernym rozwojem własności prywatnej, ale nie może jej odebrać. Porównywanie prawa do własności prywatnej do prawa naturalnego, a więc prawa boskiego oznacza właśnie chrześcijanizm A.
Myśl wczesnochrześcijańska Ojców Kościoła a Augustyn z Hippony
Wczesne chrześcijaństwo, które trwało do V w. ne. jest łącznikiem między starożytnością a średniowieczem. Chrześcijaństwo to nie tylko religia, ale wszechpotężna instytucja organizująca życie polityczne, społeczne, ekonomiczne i kulturowe. Z ekonomicznego punktu widzenia ch. charakteryzowało się radykalizmem pojęć dot. zagadnień pracy i własności. Głosiło wiarę w nieskończoną wyższość wartości duchowych nad wartościami świata materialnego, a więc krytykowało dobra materialne będące w prywatnym posiadaniu ludzi. Ówcześni pisarze, określani Ojcami Kościoła głosili bezkompromisowe wypowiedzi na tematy ekonomiczno społeczne np.:
Praca: Święty Paweł: „Kto nie chce pracować niech nie je”. Klemens Aleksandryjski: „Bogactwo nikogo nie zwalnia od pracy” - głoszenie obowiązku pracy dla wszystkich, a nie jak do tej pory tylko dla niewolników;
Własność: Przełom II i III w. ne, święty Hieronim: posiadacz prywatnej własności „to złodziej lub potomek złodzieja” – potępiania kapitalistycznych tendencji do osiągania zysku i gonitwy za bogactwem;
Ojcowie Kościoła uważali, że dobra ziemskie zostały przez Boga oddane do użytku wszystkich ludzi. Kiedyś wszyscy ludzie żyli w zupełnej harmonii i w pełnej wspólnocie posiadania. Ten komunizm jest zgodny z naturą człowieka i jest stanem idealnym, który został zniszczony poprzez zło, chciwość, zachłanność i egoizm. Dlatego też Ojcowie Kościoła potępiaja nie tyle własność prywatną, ile bogaczy, którzy niewłaściwie korzystają ze swego bogactwa. Potępiają cechy charakteru, jakimi kierują się ludzie, którzy zapomnieli, że sa na ziemi chwilowymi dzierżawcami dóbr. Tymczasem Bóg oddał im te dobra w posiadanie, by wykorzystywali je w dobrych uczynkach na rzecz ludzi biednych.
Idee Ojców Kościoła stały się inspiracją wielu późniejszych nurtów radykalnej myśli społecznej, czasem nawołujacej nawet do rewolucyjnych przemian. Podsumowaniem tych idei była doktryna Św. Augustyna.
Augustyn z Hippony, zw. ostatnim z Ojców Kościoła, czy Ostatnim Rzymianinem zamyka okres wczesnego chrześcijaństwa (zmarł w 430 r.). Głosił:
1. Kiedyś istniał idealny stan wspólnoty, ale na skutek ludzkiej słabości nastapił stan własności prywatnej. Nie jest to stan idealny, ale jest to rzeczywistość, z którą trzeba się pogodzić. Dlatego też w wychowywaniu człowieka należy myśleć o lepszych czasach, gdy wróci własność wspólna;
2. Wprowadza pojęcie „Państwa Bożego”. Państwo to stanowi wzorzec porządku, jaki zapanuje kiedyś na ziemi;
3. Należy dbać o wychowanie człowieka, o jego moralne przeobrażenie, które w konsekwencji zaowocuje przeobrażeniami społeczno-instytucjonalnymi; (zatem wychowanie etyczne człowieka stanowi podstawę dalszych przemian społecznych i ekonomicznych)
4. Praca jest nie tylko czynnikiem rozwoju człowieka i społeczeństwa, ale również podstawowym środkiem wychowawczym, czynnikiem pozwalającym na utrzymanie się przy życiu i pomoc bliźnim. (podziela zdanie św. Pawła: kto nie chce pracować niech nie je);
5. Augustyn był czasem pesymistą, bo zdawał sobie sprawę z ogromnej przepaści między stanem ideainym a istniejacym porzadkiem realnym;
Teoria Augustyna stała się podstawą późniejszego socjalizmu, który twierdził, że do zbudowania lepszego ustroju niezbędne jest wychowanie jednostki. Jego myśl obowiązywała do XII-XIII w.: jest stan realny, trzeba się z nim pogodzić, ale jednocześnie zadbać o wychowanie do lepszego, do komuny, do wspólnoty.W miarę upływu czasu założenia Augustyna stają się coraz mniej wygodne. Chrześcijaństwo staje się wszechogarniajacą instytucją, z religii najbiedniejszych staje się wszechobecnym sposobem myślenia i postępowania, panuje nad mentalnością wieków średnich. Kiedy chrześcijaństwo i Kościół staje się bogate, niezręcznie jest mówić, że bogactwo wywodzi się z ludzkich słabości takich jak chciwość i egoizm. Powstaje nurt kanonistów.
Tomasz z Akwinu(średniowiecze)
Nurt kanonistów powstaje na przełomie XII i XIII w. jako lekarstwo na coraz częstszą krytykę wczesnego chrześcijaństwa. Kanoniści starają się pogodzić naukę Kościoła z istniejącym życiem gospodarczym. Poszukują nowych wytłumaczeń własności i dlatego wracają do myśli Arystotelesa: własność prywatna wynika z natury (stąd uchrześcijannienie pogańskiego Arystotelesa). Kanoniści powiedzą: skoro własność prywatna wynika z natury to wynika z prawa Boskiego, bo natura została stworzona przez Boga.
Tomasz z Akwinu-kanonista, dominikanin włoski, żył w latach 1225-1274 (jego myśl zostanie przejęta w XIX w, jako tzw. neotomizm myśli ekonomicznej). Tomasz z Akwinu powołuje się częściowo na Arystotelesa, mówiąc: własność prywatna nie sprzeciwia się prawu natury, może nawet wynika z niego pośrednio, jednakże jest tylko dodatkiem czysto ludzkim. Być może własność wspólna byłaby lepsza, doskonalsza, ale dla wygody ludzi lepsza jest własność prywatna. Być może społeczeństwo żyjące we wspólnocie jest doskonalsze, ale nie można żądać doskonałości od zwykłych ludzi. Tomasz z Akwinu uważa własność prywatną za lepszą, bo przywołuje ona porządek (wł. społeczna mogłaby stworzyć anarchię - skoro coś jest wspólne, to dlaczego nie jest moje) i motywuje do wydajniejszej pracy ( pracuję dla siebie, dla swojego dobra). Tomasz z Akwinu uważa własność prywatną za czysto ludzki dodatek, który nie może wynikać z prawa Boskiego, bo nie wolno tłumaczyć Panem Bogiem wszystkiego, co robią ludzie.
Tomasz z Akwinu rozróżnia 2 elementy własności prywatnej: posiadanie i zarządzanie. Prywatne posiadanie musi iść w parze z właściwym zarządzaniem, tj zarządzaniem zgodnym z dobrem ogólnoludzkim (zarządzać tak, by własność prywatną wykorzystywać dla dobra wspólnego).
Tomasz z Akwinu rozróżnia 2 elementy zakresu posiadania: własność w sensie minimum i nadwyżka ponad minimum. Wg. niego to nie minimum biologiczne pozwalające na utrzymanie się przy życiu, na wyżywienie dla zachowania życia, ale minimum społeczne pozwalające żyć na poziomie godnym zawodu czy stanu społecznego, który dana jednostka reprezentuje. Stąd różne wysokości minimum dla różnych warstw społecznych. Ponad minimum istnieje nadwyżka. Tylko w przypadkach wyjątkowych państwo może zmusić posiadającego do określonego sposobu zarządzania albo może odebrać pewną część nadwyżki dla innych ludzi. Nie oznacza to tendencji do upaństwowienia własności, jest to tylko upaństwowienie nadwyżek i to tyfko w katastroficznych sytuacjach, jeśli nie można liczyć na dobrą wolę właściciela.
Tomasz z Akwinu odróżniał wartość danej rzeczy od jej ceny mówiąc o iustum pretium (czyt. justum precjum) i pretium datum. Iustum pretium to cena sprawiedliwa. Zgodnie z wymogami sprawiedliwości w danej cenie musza być zwrócone koszty produkcji (tzn. obecna wartość jakiegoś dobra oparta jest na kosztach produkcji). Pretium datum to cena dana (zwana potem w ekonomii ceną wolnokonkurencyjną) pod naciskiem normalnej gry podaży i popytu cena może oscylować wokół wartości kosztów produkcji.
W starożytności uważano, że pieniądz nie rodzi pieniądza, a pożyczkodawca nie może żądać więcej niż pożyczył (Arystoteles). Tomasz z Akwinu podtrzymuje, że pożyczka na procent jest czymś niemoralnym, ale jednocześnie podaje 3 dopuszczalne wytłumaczenia pożyczki na %:
1. okoliczność ryzyka, jakie ponosi pożyczkodawca z tytułu udzielonej pożyczki; ryzyko to wiąże się z możliwością nieodzyskania pożyczonych pieniędzy;
2. strata poniesiona przez pożyczkodawcę na skutek wyzbycia się pieniędzy usprawiedliwia częściową rekompensatę;
3. pożyczkobiorca pożyczył pieniądze i użył ich do jakiejś inwestycji, na której zarobił. Wówczas pożyczkodawca może ubiegać się o podział tego zysku;
Te wytłumaczenia wynikają z faktu, że Tomasz z Akwinu rozumiał dwojaki charakter pożyczki: pożyczka może finansować cele konsumpcyjne, ale również może finansować inwestycje (pieniądz staje się wówczas kapitałem, a istotą kapitału jest przynoszenie zysku).
Szerszy horyzont i elastyczność myśli Tomasza z Akwinu sprzyjały rozwojowi handlu, który od jego czasów (schyłek XIII w.) coraz częściej przechodził w ręce chrześcijan, a do tej pory był skrępowany wymogami etyki.
Merkantylizm - od łac. mercari = handlować to okres nowej ery, dominacji nowej warstwy kupieckiej, okres silnej władzy państwa terytorialnie scentralizowanego. Kierunek ten rozwijał się w XVI XVII i częściowo w XIX w. Rozwój ten nie był jednak równomierny: kiedy w XVII w. w Anglii pojawia się przełom pomerkantylizmu i jego krytyka, a w XVIII w. nikt już nie pamięta tu o nim, to w XVIII w. w Hiszpanii, Włoszech i w Polsce merkantylizm dopiero się rozwija.
Co wywołało powstanie m.? Ówczesny świat zrewolucjonizowały 3 wynalazki i odtąd rozpoczęła się nowa era. Wynalazkami tymi były: kompas, proch i druk.
A. KOMPAS - rozwija się cała aparatura nawigacyjna co rozpoczyna erę dalekomorskich podróży, wypraw kupieckich. W XV w. upadł Konstantynopol i Europa została odcięta od Wschodu. Wpłynęło to na załamanie dotychczasowych kontaktów handlowych Europy ze wschodem. Dziki, nietolerancyjny naród turecki, który opanował Konstantynopol, odcina Europę od wschodu. Wynalazek kompasu pozwala poszukiwać nowych dróg do krajów wschodnich. W trakcie poszukiwania takiej drogi do Indii Kolumb przypadkowo odkrywa Amerykę a rok 1492 uważa się za początek nowej ery. Kolejne odkrycia to Ameryka Południowa, , Australia, podróż Magellana dookoła świata. Rozwijają się nowe kontakty dalekomorskie, Europejczycy stają się panami świata. Nowe lądy to nowa fauna, flora, które stają się odtąd towarami handlowymi. Dalsza rewolucja handlu wiąże się z odkryciem kopalni złota i srebra
B. PROCH. Odkrycie nowych lądów wymagało opanowania ich ludności poprzez użycie siły. Twarde walki o nowe tereny dawały zwycięstwo poprzez użycie prochu który używano na tubylców uzbrojonych w prymitywne narzędzia. Proch rewolucjonizuje także sztukę militarną i układ społeczny - kończy się okres dominacji dawnych rycerzy średniowiecznych, zaczyna się rozwój wojsk. Dominuje nowa klasa społeczna - KUPCY. Nowe lądy to nowe, bogate zasoby, którymi można handlować. Tworzą się całe kompanie handlowe, organizujące dalekie wyprawy. Za flotą handlową idzie flota militarna, podbijająca nowe lądy. Nie ma wypraw indywidualnych, ale ogromne handlowo-wojenne wyprawy. Pojawia się jednak problem
utrzymania kolonii tworzonych na opanowanych lądach. Z merkantylizmem wiąże się
polityka merkantylizmu, która oznaczała wyścig państw w zdobywaniu i utrzymywaniu kolonii.
C. Nowe odkrycia, działania znajduja odbicie w DRUKU, praktyka znajduje oddźwięk w
i teorii. Wynalazek druku kończy okres ręcznego przepisywania dzieł. Powstają oficyny drukarskie, , literatura drukowana zalewa cały świat i to nie tylko w postaci ogromnych traktatów, ale również w postaci drobnych ulotek. Teoria merkantylizmu rzadko wydawana jest w postaci wielkich traktatów, w większości przypadków były to drobne broszury pisane przez ludzi praktyki, tj. kupców, doradców królewskich. Literatura staje się praktyczna, nawiązuje do prowadzonej polityki.
Zmienia się uktad społeczny. Bogactwo kupców daje im ogromne możliwości polityczne, często kredytują oni wielu panujących, którzy przez to uzależniają swe decyzje i działania polityczne od łaski i niełaski pożyczkodawców.
Nowo odkryte lądy i tereny oraz ich bogactwo wpłynęło na zalew Europy kruszcem: srebrem i złotem. Odtąd o bogactwie kraju decyduje ilość srebra i złota, jaka znajduje się w jego posiadaniu, a dopiero w drugiej kolejności o bogactwie świadczy ilość dóbr i usług zaspokajających potrzeby ludności. Dlatego teraz wyznacznikiem polityki kraju było zdobywanie złota i srebra. Jeśli kraj posiadał własne złoża to był na pozycji uprzywilejowanej. Szybko jednak zauważono, że poprzez handel można zdobyć wiele kruszca w postaci pieniądza, a więc źródłem bogactwa jest handel.
Teoria znalazła odbicie w polityce merkantylizmu, która objęła 2 okresy:
1. merkantylizm wczesny: prymitywny, monetarystyczny (bogactwo = pieniądz = złoto + srebro)
2. merkantylizm dojrzały (bogactwo = uprzemysłowienie)
Merkantylizm wczesny zakłada: „Bogactwo to ilość pieniądza zdobywanego głównie przez handel”. Kraj bogaty dominuje pod względem eksportu a minimalizuje import. Tak zdobywa się pieniadz, czyli powiększa bogactwo.
Merkantylizm dojrzały, późniejszy oznacza zrozumienie potrzeby uprzemysłowienia. Aby handlować (zdobywać pieniądz, bogactwo) trzeba mieć czym handlować, a więc trzeba mieć dobra eksportowe. Stad potrzeba rozwoju przemysłu, dzięki któremu rozwinie się handel.
Obydwa okresy merkantylizmu to dominacja handlu. Zmienia się tyiko podejście do asortymentu handlowego. Głoszona potrzeba uprzemysłowienia to głównie rozwój przemysłu
eksportowego, drobnego, a nie typowe uprzemysłowienie dla produkcji masowej.
Wyścig państw ozn., że kraj bogaty walczy o pozycję handlową w świecie. Bezkompromisową walkę wygrywają państwa scentralizowane, w których panują rządy absolutne (ANGLIA-absolutyzm królewski). Przegrywaja kraje, które nie dokonały zjednoczenia, centralizacji (WŁOCHY, które były potęgą u schyłku średniowiecza,
teraz są rozbite na państwa-miasta, zjednoczą się dopiero w X w., podobnie NIEMCY). HISZPANIA: zdobywa ogromne kolonie, koncentruje się na wydobywaniu złota i srebra, lekceważy konieczność rozwoju przemysłu i nie ma silnej władzy. Dlatego przegrywa w drugim okresie merkantylizmu. Przegrywa także dlatego, że staje się krajem bez ludzi, bo Hiszpanie masowo migrowafi do zdobytych kolonii. Kraj bez ludzi nie rozwinie przemysłu. Hiszpanię pogrążyła też przegrana wojna z Anglią, która w XVI w. rozbiła niepokonaną dotąd flotę hiszpańską. Mocarstwem światowym jest Anglia, tuż za nią Francja i Holandia.
Merkantylizm to obok polityki również teoria, w której znaczenie miały poglady hiszpańskie, włoskie, angielskie i francuskie.
Hiszpania
1. Juan de Mariano XVI w. (czyt. hułan de mariano) Przedstawiciel wczesnego merkantylizmu, wprowadza nowinki merkantylizmu, ale nawiazuje jeszcze do doktryn średniowięcznych (etyka życia gospodarczego), tymczasem typowy merkantylizm to makroekonomiczne spojrzenie na politykę bogacenia się, a nie dbanie o etyczne zachowania; nie mówi o potrzebie uprzemysłowienia.
2. Jerome de Ustariz (XVII w.) i Bernardo de Ulloa (XVII/XVIII w.) obaj rozumieją potrzebę rozwoju i uprzemysłowienia Hiszpanii, ale rzeczywistość nie pozwala na ten rozwój. Ustariz postulował rozwój eksportu towarów rodzimych i ograniczenie importu towarów zagranicznych, wskazywał że odpowiednia polityka protekcyjna to obniżanie opłat i ceł wewnętrznych i nie zmniejszaniu importu jedynie surowców potrzebnych do produkcji produktów eksportowanych. Ulloa wskazywał, że stworzenie zapasu podstawowych surowców niezbędnych do produkcji przemysłowo-rzemieślniczej pozwoli rozwinąć rodzimy przemysł. Wskazywał bowiem, że istnieje groźba ucieczki metali szlachetnych do krajów, w których są bardziej sprzyjajace warunki rozwoju różnych gałęzi rzemiosła i przemysłu.
W Hiszpanii powszechne rozumienie potrzeby rozwoju przemysiu wystąpiło dopiero na przełomie XVII i XVIII w. i zaowocowało wyraźnym opóźnieniem w porównaniu np. z Anglią, w której w XVIII w. niewielu teoretyków pisze wciąż o merkantylizmie.
Włochy
Włoska polityka merkantylistyczna nie odegrała znaczenia w świecie, ale teoria włoskich przedstawicieli prezentuje ciekawe podejścia. Przedstawicietami są tu: Gaspare Scaruffi, Bernardo Davanzati, Geminiano Montanari, AiStonio de Serra.
Scaruffi - przedstawiciel merkantylizmu wczesnego, nie mówi o konieczności rozwoju rzemiosła, przemysłu. Jego rozważania dotyczą handlu o pokojowej naturze, opartego na współpracy między krajami, a nie na bezkompromisowej walce. Scaruffi rozważa możliwość tworzenia unii państw, porozumienia monetarnego państw, tworzenia organizacji międzynarodowych w handlu. Rozważania zbyt zaskakujące, zbyt wczesne na tamte czasy czekały aż do wieku XX.
Davanzati (XVII w.) i Montanari (przełom XVII i XVIII w.) nie poruszają zagadnienia rozwoju przemysłu, obaj jednak torują drogę późniejszej krytyce merkantylizmu. Są bowiem prekursorami tzw. koncepcji ilościowej w ilościowej teorii pieniądza (podstawa krytyki merkantylizmu, odkryta ponownie przez liberalizm w 70-80 latach XX w.). Obaj, w postaci wątpliwości, mówią: wprawdzie bogactwo kraju polega na maksymalizacji ilości złota i srebra, ale przecież nadmierna ilość pieniądza oznacza spadek jego wartości i nadmierną drożyznę.
Antonio de Serra - pierwszy Włoch rozważający konieczność rozwoju przemysłu. Jako pierwszy merkantylista pisze wielkie traktaty o tym, że kraj, chcąc być bogatym musi eksportować, a aby mieć co eksportować trzeba rozwijać przemysł. Nie opłaca się eksportować płodów rolnych, bo są zbyt tanie i nie dają zysku. Tylko wyroby przemysłowe, rzemieślnicze są opłacalne w eksporcie. Bogactwo kraju polega na ilości ludzi biednych. Im jest ich więcej, tym szybciej rozwinie się przemysł. Ludzie biedni w przeciwieństwie do bogatych są skłonni podjąć każdą pracę, w każdych warunkach, a właśnie istnieie potrzeba masowego wykorzystania ludzi do pracy na rzecz przemysłu. Stąd konieczność angażowania starców, małych dzieci i kobiet.
Francja
Jedynym przedstawicielem francuskiego merkantylizmu wczesnego jest Jean Bodin (czyt. żan bodę), który nie wyrażał zrozumienia dla potrzeby rozwoju przemysłu. Pozostali przedstawiciele, jak Laffemas i Monchretien reprezentują myśl merkantylizmu dojrzałego. Barthelemy de Laffemas (XVI w.) wyznawał potrzebę tworzenia izb rzemieślniczych, czyli przemysłowo-handlowych, które będą organizować produkcję i eksport, szkolić czeladnictwo, dbać o jakość wyrobów (projekt ten znalazł realizację dopiero w XIX w.). Laffemas wskazywał na konieczność rozwoju najpierw przemysłu lekkiego, w którym można masowo zatrudniać nawet starców, dzieci i kobiety.
Antoine de Monchretien (czyt. monszeretien) w pocz. XVII w. Pisze traktat „Zasady ekonomii politycznej”. Dawna ekonomika starożytna, a więc średniowieczna etyka życia gospodarczego staje się u niego ekonomią polityczną (choć w jego ujęciu właściwsze byłoby określenie polityka ekonomiczna). W przeciwieństwie do ogólnie przyjętej polityki uprzemysłowienia, mówi, że najpierw powinien rozwijać się przemysł ciężki = przemysł środków produkcji (narzędzi pracy; żelazo i stal, kuźnictwo i hutnictwo to pierwsze gałęzie tego przemysłu), a dopiero potem przemysł środków konsumpcji. (Drogą tą pójdzie przemysł niemiecki , tzw. pruska droga rozwoju przemysłu w XIX w., a potem przejmą ta gospodarki socjalistyczne).
Anglia
W Anglii brak teoretyków wczesnego merkantylizmu. Dojrzały prezentują John Hales (heils), Josiah Child (child) i Tomasz Mun (mun). John Hales: uprzemysłowienie warunkiem bogactwa kraju, rzemiosło (min. sukiennictwo) może dać pracę tysiacom ludzi i jednocześnie wzbogaci kraj, trzeba minimalizować import towarów, które mogą być wytwarzane w kraju. Tomasz Mun XVII w.: eksportować należy wyroby jak najtańsze, a nie najdroższe jak mówią założenia merkantylizmu, najniższe ceny pozwolą Anglii na zarzucenie światowego rynku swoimi wyrobami (ekspansja eksportu). Josiah Child (II poł. XVII w.) był nieco powiązany z krytyką merkantylizmu: domagał się liberalizmu gospodarczego (w przeciwieństwie do silnej ręki państwa głoszonej przez merkantylistów), czyli swobody gospodarczego działania, wolnej konkurencji. Uważał, że nadmierna ochrona ze strony państwa krępuje rozwój przemysłu.
Prekursorzy ekonomii klasycznej - krytyka merkantylizmu w Anglii
W Anglii krytyka merkantylizmu rozwijała się równocześnie do rozwoju samego kierunku. Krytyka ta to przede wszystkim angielska ekonomia klasyczna i jej prekursorzy, choć we Francji rozwinął się fizjokratyzm. Podstawowe dziedziny krytyki merkantylizmu:
1. najbogatsi ludzie co przemysłowcy , a więc bogactwo to nie tyle handel (cyrkulacja) ile rzemiosło i przemysł (przesunięcie akcentu z handlu na przemysł, na pracę).
2. bogactwo kraju nie polega na ilości pieniądza, ale na ilości dóbr wytworzonych w przemyśle, dóbr zaspokajajacych potrzeby ludzkie (akcent na konsumpcję wewnętrzną i handel).
3. handel to nie tylko wymiana z innymi krajami (import/eksport) ale także handel wewnętrzny = rozdział wytworzonych dóbr.
4. Liberalizm gospodarczy, a więc rozwój przemysłu poprzez wolność w działaniach gospodarczych, a nie silna ręka państwa absolutnego.
5. Ilościowa teoria pieniądza: pierwsze wątpliwości u merkantylistów włoskich, teraz: wzrost ilości pieniadza to nie większe bogactwo, a dewaluacja (spadek wartości pieniądza) i związana z nią podwyżka cen (inflacja). Wzrost cen to utrudniona konsumpcja (drożyzna).
Krytycy merkantyiizmu angieiskiego są jednoc:ześnie prekursorami ekonomii klasycznej A. Smith’sa i D. Ricardo. Zaliczamy do nich: ,
Wiek XVI: William Petty: uznany przez Karola Marksa ojcem prawdziwej ekonomii klasycznej, wszechstronnie wykształcony, był naczelnym lekarzem Angiii, prof. Oxfordu, napisał traktat o budownictwie, traktat ekonomiczny „Arytmetyka polityczna”, stanowiący pierwsze ogniwo statystyki ekonomicznej. Jako pierwszy obliczył dochód narodowy Anglii i podał sposób tego liczenia. Akcentował przede wszystkim, że wszelką wartość wytwarza tylko praca i produkcja , a nie cyrkulacja (handel). Głosi zasady liberalizmu gospodarczego, choć w bardzo wyważonym i ostrożnym ujęciu. Wstrzymuje się od ilościowej teorii pieniądza, bo uważa, że cena = wartość = praca.
Dudley North: zdecydowany, najdalej idący w żądaniach liberalizmu gospodarczego; protekcja państwa utrudnia rozwój państwa, dlatego trzeba wszystko pozostawić wolnej grze sił rynkowych.
Krytykuje innych krytyków merkantylizmu:
· krytykuje ilościową teorię pieniadza, wskazując, że wzrost cen to znacznie bardziej złożone zjawisko
· krytykuje postulat gromadzenia pieniędzy: posiadanie dużej ilości pieniądza to nie wszystko, liczy się sposób ich wykorzystania
Wprowadza rozdzielenia pieniądza od kapitału i akumulacji od tezauryzacji pieniądza.
John Locke głosi daleko idący liberalizm gospodarczy. Według niego praca ma charakter bardziej własnościotwórczy, aniżeli wartościotwórczy, bo: własność prywatna jest czymś absolutnym, wypracowanym przez człowieka i państwo nie może w nią ingerować (powrót do dawnej idei starożytnej: prawo używania, posiadania i zarządzania).
Początek XVIII wieku - John Law
· wprowadził projekt emisji pieniadza papierowego w postaci biletów rentowych emitowanych pod zastaw ziemi
· eksperyment pieniężny Law’a: od niebezpieczeństwa inflacji wolny będzie pieniądz oparty na ziemi (a nie pieniądz złoty czy srebrny). Eksperyment ten szybko przekroczył granice i przekształcił się w produkcję pustego pieniądza (dewaluacja i hiperinflacja). Do eksperymentu tego wracać się będzie wielokrotnie, np. Francja w okresie wielkiej rewolucji wprowadzi pieniądz rentowy
Wiek XVIII: David Hume skrytykował eksperyment Law’a opowiadając się za ilościową teorią pieniądza, która odnosi się do każdego rodzaju pieniądza niezależnie od podstawy na jakiej jest on oparty. Szeroko rozwinął zagadnienie inflacji, stojąc na gruncie liberalizmu gospodarczego choć w ograniczonej wersji: inflacja może być pozytywnym zjawiskiem, jeśli jest pełzająca, bo wzrost cen przyciaga przedsiębiorców, ożywia życie gospodarcze. Państwo musi jednak regulować ilość pieniądza i jego emisję. Wprowadził pojęcia inflacji pełnej, pełzającej, galopującej i hiperinflacji.
James Steuart - wyważony krytyk merkantylizmu. Jest inspiratorem późniejszej teorii wzrostu i rozwoju gospodarczego: krytyka silnej ręki , państwa na rzecz liberalizmu gospodarczego nie ma sensu, bo oba kierunki są dobre. Wszystko zależy od stopnia rozwoju państwa: na niższym poziomie, tam gdzie nie ma rozwiniętego przemysłu niezbędna jest silna ręka państwa, w miarę rozwoju właściwe jest odchodzenie od opiekuńczości na rzecz wzmożonej wolności.
Josiah Tucker - nauczyciel Adama Smith’sa - ojca ekonomii klasycznej. Uważał, że zasadniczym motorem działania gospodarczego jest osobisty interes jednostki ludzkiej działającej w gospodarce. Głosił także ideę wolnego handlu, choć wspartej umiarkowaną protekcją państwa. Jego tezą przejętą również przez Smith’sa było zdanie: człowiek jako jednostka kieruje się zawsze swym własnym interesem, który nie musi wcale być w pełni zgodny z interesem całego społeczeństwa.
Fizjokratyzm - założenia ogólne teorii Quesneya.
Fizjokratyzm jesi francuskim kierunkiem krytykującym merkantylizm, który propagował produkcję i eksport wyrobów rzemiosła i przemysłu powodując jednocześnie upadek rolnictwa (płody rolne zbyt tanie, by je eksportować). W XVIII w. we Francji daje się zauważyć upadek wsi, kraj ten staje się krajem miast, rozwija się instytucja salonu. Założenie o nieopłacalności eksportu płodów rolnych doprowadza nawet do wprowadzenia zakazu ich eksportu. Od połowy XVIII w. zaczęto poszukiwać wyjścia z kryzysowej sytuacji, a pojawiający się fizjokratyzm był kierunkiem, który wziął w obronę rolnictwo.
Przedstawicielami fizjokratyzmu byli: Franciszek Quesney (1694-1774) - główny twórca, Le Trosne, Mirabeau i Turgot.
Quesnney tworzy ideę, która bierze w obronę upadłe rolnictwo. Zasadnicze założenia fizjokratyzmu to:
1. istnieją wyłącznie prawa natury, przyrody; są one niezależne od woli ludzkiej. Człowiek musi poznać te prawa, aby móc je właściwie stosować. Założenie to mówi więc o naturalnym pochodzeniu praw.
2. założenie liberalizmu gospodarczego, w odmianie tzw. LAISSER - FAIRE = pozwolić działać, swoboda w działaniach gospodarczych.
3. nową wartość, bogactwo i zysk tworzy tylko i wyłącznie rolnictwo. Wg. fizjokratów handel nie tworzy bogactwa, bo polega on na przesuwaniu w czasie i przestrzeni tych samych dóbr. Podobnie przemysł i rzemiosło nie tworzą żadnych nowych wartości, bo oznaczają jedynie transformację (zmianę postaci) dóbr, czyli przekształcanie surowców w wyroby gotowe.
Jednakże wg. fizjokratów nie każde rolnictwo tworzy nową wartość, ale tylko wielkie, unowocześnione rolnictwo jest w stanie zgromadzić wielkie bogactwo.
Skoro tylko rolnictwo tworzy nową wartość, to zdaniem Quesneya, tylko rolnicy powinni opłacać podatki. Był on lekarzem-przyrodnikiem i na wzór organizmu stworzył schemat obiegu dóbr. Quesney stworzył tablice ekonomiczne, w których zamieścił ten bardzo skomplikowany schemat obiegu dóbr. Założył, że w obiegu tym biorą udział 3 klasy:
1. rolnicy (dzierżawcy rolni)
2. właściciele ziemscy (klasa arystokratyczna)
3. przemysłowcy, kupcy, rzemieślnicy
Quesney założył, że z początkiem okresu obiegowego rolnicy mają najwięcej wytworzonych własności (dobra konsumpcyjne za 3 mld i surowce za 2 mld), dodatkowo dysponują gotówką w wysokości 2 mld. Klasa przemysłowców ma 2 mld dóbr przemysłowych. Klasa właścicieli nic nie tworzy, ale wymaga płacenia czynszów dzierżawnych, więc rolnicy płacą 2 mld za dzierżawę. Z tych pieniędzy właściciele zakupują od rolników dobra konsumpcyjne za 1 mid, a resztę gotówki przeznaczają na wyroby przemysłowców. W tym miejscu właściciele wycofują się z dalszego obiegu. Rolnicy, za 1 mld gotówki, która do nich wróciła zakupują od przemysłowców potrzebne im do produkcji artykuły przemysłowe. W tym momencie klasa przemysłowców posiada całą gotówkę, z której 1 mld przeznaczają na art. konsumpcyjne, a 2 mld na surowce do dalszej produkcji. Do klasy robotników wróciła gotówka 2 mld, a posiadane przez nich dobra rzeczowe (art. konsumpcyjne do sprzedaży, surowce i art. konsumpcyjne) stanowią 1 mld. Ponieważ tylko rolnicy tworzą wartość, to tylko u nich następuje pomnożenie posiadanych na początku 3 mld do obecnych 5 mld.
Teoria klasyczna - charakterystyka myśli ekonomicznej Smith’sa a Ricarda
Obecnie teorię ekonomii klasycznej dzieli się na wczesno- i późnoklasyczną, choć podział ten jest raczej umowny. Ekonomia wczesnoklasyczna to schyłek XVIII i początek XIX wieku, późnokłasyczna ta okres do lat 70-tych XIX w. Przedstawicielami teorii wczesnoklasycznej są: Adam Smith (ojciec ek. klasycznej, żył w latach: 1723-1791; w 1776 wydał swoją główną pracę i odtąd datuje się początek ekonoimi klasycznej) i jego uczeń David Ricardo (1772-1823).
Adam Smith uznawany jest powszechnie za twórcę teorii ekonomii klasycznej, choć marksizm uznawał za twórcę Petty’ego. Od głównej pracy Adama Smith’sa pt. „O bogactwie narodu” (zdefiniowała pojęcie ekonomii, jej przedmiot i istotę) uważa się początek ekonomii jako odrębnej, samodzielnej nauki, która ma swój przedmiot i metodę badań i jest określona definicją.
EKONOMIA to nauka o prawach rządzących procesami gospodarowania, jej przedmiotem jest bogactwo narodów (makroekonomiczny charakter). Na naród składa się suma jednostek, stąd pogląd Adama Smith’sa, że gospodarowanie jednostek tworzy sumę wygospodarowaną w całym narodzie.
Adam Smith przyjął również założenie liberalizmu gospodarczego: każde indywiduum (jednostka) w imię egoistycznych interesów dąży do swego dobrobytu, a ta suma daje w konsekwencji dobrobyt ogółu (społeczeństwa).
Bogactwo to właściwy przedmiot ekonomii. Jest ono tworzone tylko poprzez pracę. W tej kwestii brak konsekwencji u Adama Smith’sa, bo mówi również, że bogactwo jest tworzone poprzez zespół 3 czynników: pracy, ziemi i kapitału (stąd mówi się o podwójnej teorii wartości Adama Smith’sa). Bogactwo to dobra zaspokajające potrzeby ludzkie, a dobra te są z jednej strony wynikiem pracy, a z drugiej strony pracy, kapitału i ziemi. David Ricardo wytknie Smith’sowi brak konsekwencji i powie, że tylko praca tworzy wartość, kapitał to zakumulowana (wcześniej wydatkowana) praca, a ziemia bez pracy nie stworzy sama żadnych dóbr, wartości.
Adam Smith , mówiąc o pracy nie wskazuje konkretnego miejsca, sektora jej wydatkowania. Rozszerza on pojęcie wartościotwórczości, produkcyjności pracy na pracę duchową = intefektualną obok pracy materialnej. W tej kwestii występuje zdecydowanie przeciw fizjokratom, dla których pracą wartościotwórczą była hodowla świń, a nie było nią wychowywanie dzieci.
Adam Smith przyjmuje liberalistyczny punkt widzenia, ale zakłada, że liberalizm jest czymś doskonałym, idealnym, tymczasem rzeczywistość nie pozwala zastosować w praktyce wszystkiego, co idealne.
Koncepcja państwa wg. Adama Smith’sa sprowadza się do pilnowania, aby egoistyczne interesy jednostek tworzyły ogólny dobrobyt. Rola państwa to także: czuwanie nad bezpieczeństwem wewnętrznym i zewnętrznym obywateli, uzupełnianie działalności prywatnej w dziedzinach, które sa potrzebne dla dobra społecznego, ale wobec ich nieopłacalności dla jednostki muszą być wykonywane w państwie (czyli nie taka mała rola państwa w praktyce, jaką zakładał liberalizm).
Adam Smith działa ciągle w warunkach angielskiego przemysłu manufakfurowego, rękodzielniczego. Tymczasem jego uczeń David Ricardo działa w czasach rozwoju wielkoprzemysłowego. Wydaje swoje główne dzieło „Zasady ekonomii i opodatkowania” 41 lat po pracy swego nauczyciela.
David Ricardo działa w czasach rozwoju wielkoprzemysłowego, kiedy wkracza w przemysł rewolucja wynaiazków, siła robocza jest wypierana przez maszyny, narastają konflikty między robotnikami a kapitalistami. Mówiąc o tych konfliktach David Ricardo jest optymistą, bo twierdzi, że nie ma poważniejszych antagonizmów jeśli chodzi o konflikty interesów tych dwóch grup, a ewentualne konflikty zostaną szybko zażegnane. Stąd prawo Ricarda-Seya = prawo rynku = prawo realizacji rynku, które mówi, że wystarczy dbać tylko o produkcję, a wszystko rozwiąże się samo, produkcja pociąga bowiem za sobą rozwój rynku: wzrost produkcji to wzrost zarobków, wzrost zarobków to rosnące możliwości, bo wzrost dochodów przedsiębiorców i robotnikbw wpłynie na wzrost chłonności rynku (na wzrost konsumpcji). Ewentualne nadwyżki produkcji to zdaniem Davida Ricardo zjawisko chwilowe, które zostanie rozwiązane samoczynnie poprzez siły rynkowe.
David Ricardo nie wierzy też w konflikty związane z bezrobociem, bo bezrobocie nie jest istotnym niebezpieczeństwem, gdyż: dziś zwolnieni zostaną wchłonięci na nowe miejsca pracy tworzone w zwiazku z rozwojem przemysłu. David Ricardo podchodzi natomiast pesymistycznie mówiąc, że istnieje czynnik, który prowadzi do niemożliwości dalszej produkcji. Czynnikiem tym jest ziemia: jej zasoby ni rosną, więc pod uprawę bierze się coraz nowsze grunty, aż wykorzystuje się grunty najgorsze. To doprowadza do coraz większej drożyzny artykułów rolnych, bo wzrosną koszty utrzymania. Teorię tą nazywa się teorią renty różniczkowej Ricarda, w której bierze się pod uprawę coraz gorsze grunty ziemi dzieląc je na I, i II i III dział:
dział Nakł. kap. (jedn) St. ryz. kc produ-kcji efekt Kjedn.
I 100 20 120 6 20
II 100 20 120 5 24
III 100 20 120 4 30
Każda kolejna działka daje coraz gorsze efekty: 6.5.4. W rezultacie koszt jednostkowy rośnie: 20.24.30 David Ricardo uważał, że cena rynkowa ukształtować się musi na poziomie najwyższych kosztów jednostkowych, tu: 30. Przy tej cenie na kolejnych działkach sprzedaż (utarg całkowity) ukształtuje się następująco:
I: 6*30=180
II: 5*30=150
III: 4 * 30 = 120
Stąd renta różniczkowa liczona jako różnica między utargiem (na danej działce) i utargiem najgorszym wyniesie odpowiednio:
I: 180-120=60
II: 150-120 = 30
III: 120-120=0
Każda następna działka ozn. wzrost kosztów produkcji z tej działki, a więc wzrost ceny rynkowej (bo jest ona determinowana poprzez najwyższe koszty). Jeśli uprawiać będziemy kolejną działkę to:
dział Nakł. kap. st. ryz. kc prod. efekt Kjedn.
IV 100 20 120 3 40
Teraz cena rynkowa = 40 i właściciel IV działki uzyska utarg całkowity = 120
właściciel III działki 4 * 40 = 160
właściciel II działki 5 * 40 = 200
właściciel I działki 6 * 40 = 240
Stąd renta różniczkowa na kolejnych działkach ukształtuje się na poziomie:
IV: 0
III: 160-120=40
II: 200-120=80
I: 240-120=120
Stale rosnąca cena rynkowa oznacza wyższe utargi i wzrost renty różniczkowej. Stąd D. Ricardo powie, że cały dochód musi być podzielony na:
płacę, czyli wynagrodzenie z pracy
zysk, czyli wynagrodzenie z zainwestowanego kapitału
rentę, czyli wynagrodzenie z ziemi
(Jest to pewien paradoks, bo Ricardo uznał, że jedynym czynnikiem wartościującym jest praca) Poza tym renta r stale rośnie, co spowoduje sytuację, że kiedyś cały dochód wezmą właściciele ziemscy. Dlatego Ricardo nazwał tę klasę grabarzami kapitalizmu.
Prawo rynku a teoria podkonsumpcji - gł przedstawiciele.
W XIX w. do lat 70-tych rozwijała się ekonomia późnoklasyczna, na którą składały się 2 równoległe nurty: angielski i francuski. Myśl francuską reprezentują: Jean Say i Bastiat. Natomiast nurt angielski, zw. poricardowskim reprezentują: James Mill, Wiłliam Senior, Mac Cullock, John Steward Mill.
Ekonomia późnoklasyczna to zdecydowanie nurt ekonomii optymistycznej, bazujący na prawie rynków Saya-Ricarda: wystarczy produkować a produkcja sama stworzy czynniki zbytu, produkować a równowaga między produkcją i konsumpcją sama się ustali.
Say: nie wierzy w bezrobocie, uważa je za chwilowe zakłócenie, należy produkować a dalsza produkcja wchłonie zbędne dziś siły robocze, Say jest kontynuatorem i komentatorem Adama Smith’sa. (Wprawdzie Smith zakładał dwojaką konstrukcję wartości (I-praca, II-praca,kapitał i ziemia), co jest tu brakiem konsekwencji.) Say mówi o 3 czynnikach wartościotwórczych (ziemia, kapitał i praca) oraz o 3 typach wynągrodzeń (renta z ziemi, płaca z pracy i procent z kapitału) (u Smith’sa była płaca, renta i zysk).
Say zysk traktuje szerzej, bo wg. niego na zysk składa się.·
- procent - wynagrodzenie kapitału (kapitał jako własność)
- wynagrodzenie przedsiębiorczości (kapitał jako przedsiębiorstwo)
Za Sayem późniejsza ekonomia neoklasyczna wprowadzi 4 czynniki wartościotwórcze: ziemię, kapitał, pracę i przedsiębiorczość.
Say i ekonomia klasyczna w jego wydaniu były znane w Polsce bardziej niż Smith i Ricardo. Wynikaio to z faktu, że Say władał francuskim, a francuszczyzna była dogmatem ówczesnej Polski. Say jako uczeń, tłumacz i komentator myśli Smith’sa popularyzował jego angielską myśl. Poza tym Smith posługiwał się dość trudnym językiem, a Say potrafił oddać jego myśli prosto i przystępnie.
Bastiat:
1. zakładał pełen optymizm, nie ma żadnych kwestii spornych między kapitalistami a robotnikami
2. wszystkie 3 czynniki ziemia, kapitał i praca współpracują ze sobą w pełnej harmonii, tworząc nową wartość
Mill:
1. praca tworzy wartość, ale jest to pojęcie szerokie, bo i praca robotnika, i praca kapitalisty tworzy nową wartość, wartość dla właściciela.
2. mamy u niego z jednej strony przedstawicielstwo ek. klasycznej, ale z drugiej strony pewne elementy krytyki tej ekonomii i liberalizmu
3. opowiadał się za stonowanym (met. złotego środka) liberalizmem, bo np. popiera pewną rolę państwa, więc tym samym krytykuje zdecydowany socjalizm głoszony przez ek. klasyczną
Mac Cullor doda do koncepcji Milla, że obok pracy kapitalistów i robotników jest jeszcze praca ziemi, praca sił przyrody (np. zwierząt pracujących na roli).
Teoria Malthusa a ogólna charakterystyka myśli krytycznej w stosunku do klasycyzmu XIX w.
Z początkiem XIX w. równolegle do panującej ekonomii klasycznej rozwijają się nowe nurty opozycyjne do tej ekonomii. Krytyka ekonomii klasycznej to przede wszystkim krytyka samego kapitalizmu, ale również rozwijają się kierunki opowiadające się za kapitalizmem a krytykujące tylko pewne założenia ekonomii klasycznej. Przykładem indywidualnego krytyka założeń ekonomii klasycznej jest Thomas Robert Malthus (XVIII/XIX w.), autor teorii ludnościowej. Malthus nie krytykował kapitalizmu a występował przeciwko optymizmowi ekonomii klasycznej. Jego wizja ludnościowa była wręcz katastroficzna:
niewspółmiernie szybko rośńie liczba ludności na całym świecie; przyrost ten jest zgodny z postępem geometrycznym (2,4,8,16,32). Tymczasem tempo przyrostu zasobów pozwalających produkować i utrzymywać życie iudzie odpowiada postępowi arytmetycznemu (2,3,4,5,6,7). Ta niewspółmierność spowoduje piętrzące się katastrofy. Jest to krytyka założenia ekonomii klasycznej, które mówiło, że więcej ludzi to większa produkcja. Winą za taki stan rzeczy Malthus obarcza okrutne prawo natury, a nie panujący system ekonomiczny. Malthus twierdził: jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Tezauryzacja (zubożenie) społeczeństwa jest procesem postępującym: dziś dotyczy biednych robotników, w przyszłości obejmie kolejne klasy społeczne. Żadne środki pomocy społecznej nie pomogą, a co gorsza mogą wpłynąć na wzrost przyrostu naturalnego poprzez sztuczne podniesienie poczucia dobrobytu.
Malthus obserwował rzeczywistość na przełomie XVIII i XIX w., kiedy przyrost naturalny był duży. Odnosił swoje obserwacje spokojnego wieku XVIII do wieku XVII, kiedy wojny wyniszczyły część ludności. Poza tym Malthus nie przewidział rewolucji w zasobach wyżywienia ludności w XIX; wprowadzono wówczas szereg środków żywnościowych nieznanych wcześniej. Myśl Malthusa zapoczątkowała cały nurt rozważań o kryzysach nadprodukcji w gospodarce kapitalistycznej.
Myśl tzw. drobnomieszczańska Sismondiego.
Początek XIX w., ekonomista francuski JEAN CHARLES SIMONDE DE SISSMONDI występuje przeciwko rozważaniom D. Ricarda i Saya dotyczącym prawa wzrostu produkcji dla konsumpcji. Sismondii uważa, że wzrost produkcji oznacza wyższe zarobki, ale tylko dla kapitalistów. Zatem zysk kapitalistów (właścicieli) jest wyzyskiem robotników. (Myśl tą przejmie Marks).
Sismondii nie krytykuie zatem kapitalizmu, a krytykuje obowiązujące prawo rynku i wskazuje na konieczność reformizmu jego założeń. W swych rozważaniach podnosi także kwestię roli związków zawodowych, których zadaniem jest obrona warstw pracujących przed wyzyskiem warstwy właścicieli. Sismondii krytykuje również postęp techniczny, który jest zbyt szybki i wypiera robotników, którzy nie znajdują nowych miejsc pracy. Sismondi jest krytykiem kapitalizmu liberalnego a opowiada się za kapitalizmem głęboko zreformizowanym.
Sismondi odegra ogromną rolę w Polsce. Ekonomiści polscy będa bowiem głosić hasła ekonomii klasycznej Saya, ale już wzbogacone reformizmem Sismondiego.
Socjalizm utopijny - jego początki a myśl utopijna XIX w.
Socjalizm utopijny rozwijał się w XIX w.
Utopijny, znaczy wyidealizowany, modelowy, bez realności zrealizowania. Prekursorem utopijności był np. Platon, który mówił o idealnym państwie (starożytność grecka).
Za twórcę słowa Utopia uchodzi Anglik Tomasz Morus (czyt. More), żyjący w czasach Henryka VIII. Jest on autorem dzieła „Utopia”, czyli wyspa wiecznej szczęśliwości”. Ta wyspa to miejsce królowania pełnego komunizmu, czyli równości między ludźmi.
Przedstawicielami nowożytnej myśli utopijnej są indywidualnie występujący teoretycy: zakonnik T. Campanella i Robert Bacon (XVII w.).
W XIX w. nastapiło nasilenie myśli utopijnej, już nie w formie indywidualnych wystąpień, ale w formie powszechnego sposobu myślenia. W XX w. mówimy o socjalizmie realnym, marksowskim.
Socjalizm utopijny ogranicza się do I połowy XIX w. Główni przedstawiciele tego kierunku to: Saint-Simon (socjalizm scentralizowany), Fourier i Owen (socjalizm zdecentralizowany). Francuz Claude Henri de Saint-Simon zaprezentował własny model społeczeństwa i państwa przyszłości, zakładając, że władzę w nim sprawować będą dwie grupy społeczne: uczeni tworzący Akademię Nauk oraz tzw. industrialiści (przemysłowcy). Sprzeczności między robotnikami a kapitalistami i przedsiębiorcami nie mają istotniejszego znaczenia, bo wynikają ze wzajemnego niezrozumienia. Tymczasem interesy jednych powinny być powiązane z interasami drugich: nie można podnosić dobrobytu robotników bez jednoczesnego wzbogacenia klasy kapitalistów, a z drugiej strony dobrze prosperujące przedsiębiorstwo musi dbać o warunki bytowe zatrudnianych robotników. Saint-Simon uważa, że ustrój kapitalistyczny zostanie wyparty przez system socjalistyczny w drodze ewolucyjnych przemian, a nie rewolucyjnych zamachów stanu. Prezentuje on teorie socjalizmu scentralizowanego, gdyż opowiada się za silną pozycją państwa, która ma ograniczać wszystko i wszystkich. Państwo ma być centralnym planistą całego życia gospodarczego i społecznego, ma wyznaczać wszelkie granice. Saint-Simon nie przyjmuje w zasadzie założeń komunizmu, bo np. opowiada się za istnieniem własności prywatnej. Jednak brak konsekwencji w sposobie jego myślenia, gdyż jednocześnie odrzuca prawo dziedziczenia własności prywatnej, czyli w rzeczywistości opowiada się za ewolucyjnym przechodzeniem własności prywatnej w ręce państwa.
Socjalizm zdecentralizowany prezentują Charles Fourier i Robert Owen. Socjalizm ten zakłada, że w dalekiej przyszłości państwo w ogóle nie będzie istniało, zapanuje pełny kosmopolityzm. Tworzyć się będą tzw. spółdzielnie wytwórcze, zupełnie niezależne od narodowości. Stad idee spółdzielczości (społeczna praca, społeczna produkcja) znane potem w socjalizmie. Fourier głosił zasady spółdzielczości, a Owen zakładał istnienie gminu. Mówili o własności prywatnej, przy czym właściciele i pracownicy są akcjonariuszami tej własności (u Fouriera - PALLAN, u Owena - GMIN). Im wydajniejsza jest ich praca, tym dalej sięga ich władza, bo stają się właścicielami większej ilości akcji.
Socjalizm utopijny pomija zasady typowego komunizmu, głoszącego uspołecznienie środków produkcji. Tutaj środki produkcji są własnością prywatną.
W II połowie XIX wieku rozwija się socjalizm marksistowski, a potem socjalizm realny, który przejął od socjalizmu utopijnego zasadę planowania życia gospodarczego i społecznego oraz zasadę spółdzielczości.
Ekonomia historyzmu - rozwój poszczególnych szkół
W XIX w. obok socjalizmu utopijnego rozwijają się inne kierunki opozycyjne wobec ekonomii klasycznej. Jednym z nich jest kierunek historyczny, zw. też historyzmem. Kierunek ten odegrał dużą rolę w praktyce tylko w obrębie Niemiec.
Historyzm nie krytykuje kapitalizmu jak socjalizm utopijny, przyjmuje raczej inną drogę jego rozwoju. Odtąd mówi się o 2 drogach rozwoju kapitalizmu: droga pruska (czyli historyzm) i droga anglo-francuska.
Historyzm wiąże się z państwem niemieckim, które w pocz. XIX w. składało się z 38 różnych państewek. Proces pełnego zjednoczenia Niemiec dokonał się w II poł XIX w. w Niemczech Bismarkowskich. Do tej pory są prowadzone dynamiczne usiłowania i dążenia do tego zjednoczenia. To dążenie do jedności zakodowane było w mentalności narodu niemieckiego i zakładało nacjonalizm niemiecki, który przejawiał się we właściwym pojmowaniu ogromnej roli, jaką odegrać ma naród w procesie jednoczenia oraz w poczuciu odrębności narodowej.
Kierunek historyczny obejmował różne szkoły, różne etapy:
1. na przełomie XVIII i XIX w. Adam Mller tworzy pierwsze ogniwo historyzmu zwane romantyzmem ekonomicznym Mllera. Jest autorem pracy „Elementy nauki o państwie”. Romantyzm to założenie dziejowego posłannictwa, jakie ma do spełnienia naród niemiecki. Wiele z tego przejmie, choć w nieco złagodzonej formie, romantyzm w Polsce, czy Rosji. Na założeniach tych zbudowano również hitleryzm.
2. lata 20 i 30-te XX w. to historyzm rozwojowo-narodowościowy Fryderyka Lista, podkreślający mocno konieczność rozwoju narodu niemieckiego. List nie krytykuje liberalizmu, jak czyni to większość krytyków ekonomii klasycznej. W jego historyzmie kładzie się nacisk na totalitaryzm, a więc ogromną rolę i siłę całego narodu, a nie indywidualne wystąpienia. Charakterystyczne jest założenie Lista, że każdy naród ma własną drogę rozwoju. Zatem liberalizm jest czymś dopuszczalnym, ale tylko na wyższym etapie rozwoju danego narodu. Dlatego też List uważa, te na obecnym etapie rozwoju narodu niemieckiego liberalizm byłby niewłaściwy. List opowiada się także za protekcjonizmem wychowawczym, który uważa za niezbędny dla rozwoju narodu (aby rozwijać cały naród, trzeba wychowywać jednostki).
3. Przedstawicielami trzeciego etapu historyzmu byli: W. Rscher. B. Hildebrand, K. Kamies i Schmoller. I tak:
Roscher uważał, że dla, każdego narodu istnieją odrębne prawa rozwojowe;
Hildebrand: nie ma zdecydowanych praw rozwoju narodu; istnieją za to tylko pewne prawidłowości, ale każdy naród ma inne prawidłowości, charakterystyczne tylko dla siebie;
Kamies: nie ma w ogóle żadnych praw, nawet rozwojowych. Jeżeli dwa narody przechodzą tę samą drogę rozwojową to mamy do czynienia tylko i wyłącznie z przypadkowymi analogiami.
Schmoller: pewne prawa rozwojowe jednak istnieją, ale ekonomista musi postępować tak, jakby ich w ogóle nie było. Stąd założenie, że warsztat naukowy musi być warsztatem opisowym, a więc naukowcy muszą stosować metodę idiograficzną (met. opisu), która jest negacją metody nomologicznej (nomos=prawo)
Od negacji praw odstępuje tzw. neohistoryzm (schyłek XIX i początek XX w.) reprezentowany przez Maxa Webera, Webnera Sombarta, Adolfa Wagnera i Gustawa Cohna.
Webner i Sombart mówią, że istnieją pewne prawa wspólne dla ekonomii, psychologii i psychiki społecznej. Sombart uważał np., że w psychice narodu żydowskiego od dawna tkwiły elementy kapitalizmu.
Webner: kapitalizm wiąże się z pewnymi ideami religijnymi; kapitafizm wywodzi się bowiem z ducha protestantyzmu angielskiego, a protestantyzm niemiecki utoruje drogę rozwoju kapitalizmowi niemieckiemu.
Wagner: prawa istnieją, ale są to wyłącznie prawa państwowe, przyjęte na danym etapie rozwoju społeczeństwa niemieckiego (na jego myśli powołał się Hitler w „Mein Kampf”, mówiąc o prawach ustalanych przez silne państwo).