Bilbo Baggins – hobbit zamieszkujący Shire, jego matką jest Belladonna Tuk, jedna z trzech niepospolitych córek Starego Tuka, głowy wszystkich hobbitów, mieszkających Za Wodą, czyli za rzeczką, która płynęła u Stóp Pagórka. Powiadano, że dawnymi czasy ten i ów Tuk brał żonę z plemienia czarodziejów; rzeczywiście Tukowie zawsze mieli w sobie coś niezupełnie hobbickiego, a od czasu do czasu zdarzyło się, że ktoś z członków tego rodu wyruszał w świat szukać przygód. Co prawda Belladonna Tuk, odkąd została panią Bungową Baggins, nie miewała żadnych przygód. Bungo, ojciec Bilba, zbudował dla niej (częściowo za jej posag) norę tak wspaniałą, że nie znalazłoby się nic podobnego ani pod Pagórkiem, ani za Pagórkiem, ani Za Wodą, i w tej norze mieszkali małżonkowie aż do końca swoich dni. Teraz, ich syn odziedziczył to cudo. Mimo wszystko wydaję się prawdopodobne, że Bilbo, jedyny syn Belladonny, chociaż wyglądał i zachowywał się dokładnie tak, jakby był drugim wydaniem swojego solidnego i spokojnego ojca, odziedziczył po kądzieli ziarenko dziwactwa i że to ziarenko czekało tylko na okazję, by zakiełkować. Okazja się jednak nie nadarzyła, aż Bilbo dorósł, skończył pięćdziesiąt lat czy coś około tego, zamieszkał w pięknej hobbickiej norze zbudowanej przez ojca. Młody Baggins był hobbitem, czyli był jednym z niewielu przedstawicieli tego rodu. Stworzenia te są mniejsze od krasnoludów, jednak większe od liliputów. Od krasnoludów głównie różnili się tym, że nie mają oni bród. Te niskie kreatury potrafią znikać bezszelestnie i błyskawicznie, ale niestety, są skłonni do tycia, zwłaszcza w pasie: miewają wypięte brzuchy; ubierają się kolorowo (najchętniej zielono i żółto); nie używają obuwia, ponieważ stopy ich z przyrodzenia opatrzone są twardą podeszwą i porośnięte bujnym, ciemnym, brunatnym włosem, podobnie jak głowa (zwykle kędzierzawa); mają długie, zręczne, smagłe palce i poczciwe twarze, a śmieją się dużo, basowo i serdecznie (szczególnie po obiedzie, który – w miarę możności – jadają dwa razy dziennie). Bilbo, to naprawdę wyjątkowy hobbit, który pomimo wątpliwości, zdecydował się przeżyć niesamowitą przygodę, jedną z najlepszych w jego życiu i najbardziej przez niego zapamiętaną. Oprócz dosyć spokojnego, leniwego stylu bycia, jest on sympatycznym i gościnnym stworzeniem, które lubi sobie z kimś porozmawiać od czasu, do czasu, chociaż raczej wolał siedzieć sobie w domu i odpoczywać. Potrafił również tworzyć kółka z dymu, był świetnym kucharzem, umiał zadbać o swój dom, a to nie było łatwe, ponieważ jego nora była naprawdę ogromna.