WYB RANY FRAGMENT:
„Ten tylko, kto się wrył w księgi,
W metal, w liczbę, w trupie ciało,
Temu się tylko udało
Przywłaszczyć część Twej potęgi.
Znajdzie truciznę, proch, parę,
Znajdzie blaski, dymy, huki,
Znajdzie prawność, i złą wiarę
Na mędrki i na nieuki.
Myślom oddałeś świata użycie,
Serca zostawiasz na wiecznej pokucie,
Dałeś mnie najkrótsze życie
I najmocniejsze uczucie. -
(Milczenie)
Czym jest me czucie?
Ach, iskrą tylko!
Czym jest me życie?
Ach, jedną chwilką!
Lecz te, co jutro rykną, czym są dzisiaj gromy?
Iskrą tylko.
Czym jest wieków ciąg cały, mnie z dziejów wiadomy?
Jedną chwilką.
Z czego wychodzi cały człowiek, mały światek?
Z iskry tylko.
Czym jest śmierć, co rozprószy myśli mych dostatek?
Jedną chwilką.
Czym był On, póki światy trzymał w swoim łonie?
Iskrą tylko.
Czym będzie wieczność świata, gdy On go pochłonie?
Jedną chwilką.”
INTERPRETACJA:
W tym fragmencie tekstu wielkiej improwizacji, podmiot liryczny (Gustaw) który, jeszcze przed chwilą mianował się sam Bogiem, spuszcza z tonu, zauważa, że sam nie ma wszystkiego na świecie. Że wielcy mistrzowie, alchemicy, ojcowie medycyny, tacy jak Agrippa, bądź Paracelsus, (czy Faust, bohater „księgi zbójeckiej”) marnowali lata na ślęczenie nad księgami, matematyką, astronomią, medycyną, skupieni na odnajdowaniu bogactwa. Poświęcili całe życie na dojście do wiedzy, ale nie osiągnęli potęgi boskiej, która była ich celem, nie doszli do poziomu stworzenia. W zwrocie „ Czym jest me czucie? Ach, iskrą tylko! Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!” zauważa, że człowiek jest istotą śmiertelną. Zważając na to, Gustaw, sam tutaj podkreśla, że sam jest jedynie człowiekiem, a w porównaniu z Bogiem prochem i momentem, bo Bóg – zgodnie z doktryną chrześcijańską jest Światłem i jest wieczny. A „iskra” i „chwilka” to przeciwieństwa, adekwatne do kruchości ludzkiego życia. Że przy Jego sile gromy są niczym, historia dziejów ludzkości, a nawet i sama śmierć. „Czym był On, póki światy trzymał w swoim łonie? Iskrą tylko. Czym będzie wieczność świata, gdy On go pochłonie? Jedną chwilką.” Ten czterowers, odwołuje się do samego początku Biblii, Boga, który wynurza się z Chaosu i tworzy Światy., a konkretnie do stanu pierwotnego, którym był właśnie Chaos – niczym. Drugą część można zaś rozumieć w ten sposób: kiedy się skończy świat, wszystko wróci do tego pierwotnego stanu który jest niczym.