I wojna światowa była pierwszym tak zmechanizowanym konfliktem. To doprowadziło do śmierci wielu milionów osób. Nowy wynalazek powodował powstanie nowego, lepszego i skuteczniejszego. Ten wyścig zbrojeń trwał do końca wojny. Zacznijmy od podstaw. Standardową bronią piechoty wszystkich armii był karabin powtarzalny oraz bagnet i granaty. Kiedy wojna stała się pozycyjna pojawiały się coraz nowsze rodzaje broni, zwłaszcza granatów. Po przybyciu Amerykanów do Europy, powszechne stały się strzelby. Coraz mniej popularne stały się też bagnety, gdyż były nie poręczne. Częściej zaczęto korzystać z pałek, kastetów, saperek, maczug, noży itp. Po raz pierwszy na masową skalę zaczęto stosować karabiny maszynowe, zwłaszcza ciężkie. Skutkiem tego była śmierć wielu ludzi, co później stało się symbolem wojny. Lekkie karabiny były mało powszechne, ale również stosowane przez walczące strony. Na polach bitew dominowała artyleria. Wprowadzano nowe modele armat, haubic i moździerzy, ale najważniejsze zmiany zaszły w ich wykorzystywaniu. Stosowano m.in. ruchomy wał ogniowy, czyli artyleryjską osłonę dla piechoty. Używano pocisków burzących, później gazowych i zapalających. Gaz stał się jednym z symboli tej wojny, zabił 100 000 ludzi, a wielu doprowadził do kalectwa.Najpierw wypuszczano gazy z wiatrem, ale była to metoda nieskuteczna i groźna dla użytkowników. Dopiero później wystrzeliwano pociski z gazem przez armaty. Początkowo stosowano chlor, ale musiał być użyty w dużej ilości i można było go łatwo wykryć. Mimo tego pierwsze ataki okazały się wyjątkowo skuteczne. Następnie wprowadzono fosgen, bardziej trujący i trudniejszy do wykrycia niż chlor. Jednak i on znalazł następce. Okazał się nim gaz musztardowy. Wywoływał oparzenia, był trudny do wykrycia i długo unosił się w powietrzu. W odpowiedzi na gaz obydwie strony dążyły do wprowadzenia skutecznego środka obronnego. Alianci stosowali początkowo szmaty namoczone moczem, ale dawały krótkotrwały efekt. Dopiero Niemcy wprowadzili maski z filtrem, które później przejęła ententa.
Niemcy jako pierwsi zastosowali miotacze ognia. Była to straszna broń, plująca płomieniami na kilkanaście metrów. Jednak można było ją łatwo zniszczyć strzelając do zbiornika z paliwem na plecach wrogiego żołnierza. Z biegiem czasu gazy i miotacze ognia stały się raczej broniami psychologicznymi. Po raz pierwszy użyto pojazdów mechanicznych do walki. Najbardziej znane są czołgi, stworzone przez Brytyjczyków i wprowadzone do walki nad Sommą w 1916 roku. Okazały się przydatne w niszczeniu karabinów maszynowych, ale łatwo grzęzły w błocie i były łatwym celem dla artylerii. W późniejszym czasie wprowadzono nowe modele. Przełomem okazał się francuski czołg Renault FT z obrotową wieżyczką. Niemcy również używali czołgów, ale na mniejszą skalę i były one gorsze od alianckich. Obydwie strony konfliktu posługiwały się także samochodami pancernymi uzbrojonymi w karabiny maszynowe oraz pociągami pancernymi, które osłaniały ważne linie kolejowe. Tymczasem wprowadzono po raz pierwszy lotnictwo, a konkretnie samoloty i sterowce. Początkowo ich rola była jedna - rozpoznanie terenu. Później sterowce, wykorzystywane głównie przez Niemców stosowano do bombardowania wroga, a nawet dużych miast, takich jak Londyn. Z kolei samoloty podzieliły się na trzy grupy. Myśliwskie polowały na inne maszyny i niszczyły je, rozpoznawcze przeprowadzały zwiad, a bombowce bombardowały nieprzyjaciela.Rozwój lotnictwa spowodował zastosowanie artylerii przeciwlotniczej co było nowością i spadochronów, które okazały się bardzo skuteczne. Stosowano również balony do obserwacji i tzw. balony zaporowe, służące do zatrzymywania samolotów, które mogłyby się zaplątać w linach, za pomocą których montowano balon do ziemi. Duży postęp poczyniono także w marynarce. Wprowadzono do służby łodzie podwodne, które okazały się bardzo skuteczne i śmiercionośne. Przeciw nim użyto bomb głębinowych, statków pułapek oraz hydrofonów, czyli prymitywnego radaru. Dużą rolę zaczęło odgrywać lotnictwo morskie. Użyto także nowych typów okrętów bojowych. Po raz pierwszy wykorzystano też podkopy. Polegało to na wykopaniu tunelu prowadzącego pod pozycję wroga, podłożenie tam ładunków wybuchowych i zdetonowaniu ich. Takie metody powodowały śmierć kilkudziesięciu osób naraz i powstanie wielkiego leju po bombie. Duże problemy występowały z łącznością. Stosowano telefony, rzadziej radio, ale także flary, rakiety, lampy sygnalizacyjne i gołębie pocztowe. Żadna z tych metod nie była nie zawodna, ale innych nie było. Generalnie rzecz biorąc I wojna światowa to zetknięcie się starej taktyki z nowoczesną technologią. Doprowadziło to do niespotykanych strat w ludziach, wynalazki zastosowane w tej wojnie rozwinęły się i zostały zastosowane jeszcze lepiej w następnej wojnie.