12.12.2003r.
Drogi Święty Mikołaju!
Na początku tego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Wiem, że nie masz zbyt wiele pracy, żeby czytać wszystkie, długie, treściwe listy, więc nie będę Ci zawracać głowy.
Chciałabym Cię o coś prosić. Do szczęścia brakuje mi miłości. Moi rodzice nie dadzą mi jej już, bo się rozwiedli, mieszkam w domu dziecka i jest mi tu bardzo źle. Będę się bardzo cieszyła, jeżeli dostane jakieś ubranie i buty na obcasie, o których marzę od dwóch lat.
Jeśli odpiszesz na mój list będę szczęśliwa. Nie wymagam, żebyś spełnił moje życzenie, ale będzie mi bardzo, bardzo miło, jeżeli tak się stanie.
Patrycja