Skawiński jest bohaterem noweli „Latarnik”, napisanej przez Henryka Sienkiewicza. Jest on w tej noweli postacią pierwszoplanową i większa część książki opowiada głównie o nim. W tej pracy postaram się przybliżyć trochę jego osobę.
Moim zdaniem Skawiński jest postacią bardzo ciekawą. Człowiek doświadczony, dawny żołnierz, którego spotkało wiele nieszczęść, a jednocześnie osoba ufna i wrażliwa jak dziecko. Świadczy o tym cytat: „Bóg wie w jakich ogniach, zahartowany w biedach, bity i kuty, miał serce dziecka.” Mimo, iż Skawiński miał już około 70 lat, nadal miał postawę i ruchy godne żołnierza. Zawsze wyprostowany. Na jego ciemnej skórze bardzo wyróżniały się białe włosy i niebieskie oczy. Ogólnie jego twarz bardzo dobrze opisuje cytat: „Twarz jego była przygnębiona i smutna, ale uczciwa.” Charakter Skawińskiego był inny w różnych częściach jego życia. Na początku jego „tułaczki” Skawiński był zawzięty, pracowity i nie chciał się poddawać. W miarę upływu lat jego zapał malał, aż w końcu przemienił się w chęć spokoju, odpoczynku i w rezygnację. Tytułowy latarnik był wielkim patriotą. Gdy był młody, udawało mu się pogodzić z myślą, że jest daleko od swojej ojczyzny. Gdy skawiński starzał się, jego chęć powrotu do kraju znacznie wzrosła. Zaczęły powracać wspomnienia i obrazy z czasów, gdy mieszkał jeszcze w Polsce. Skawiński wyglądał na człowieka doświadczonego, bo i takim był. Los nie był dla niego łaskawy. Skawiński zaznał w swym życiu wiele niepowodzeń, ale nie poddawał się – „Był on naprawdę jak okręt, któremu burza łamała maszty, rwała liny, żagle (…) a który jednak zawinął do portu.” Skawiński imał się wielu zawodów, ale żaden z nich nie przyniósł mu spokoju. Jego próby podejmowania różnych prac zawsze zakańczały się fiaskiem. Skawiński coraz bardziej wątpił w to, czy uda mu się kiedyś zaznać spokoju. Wybawieniem dla niego miała okazać się posada latarnika w Aspinwall. Na tej małej wysepce Skawiński coraz częściej wolał być samotny. Odzwyczaił się od ludzi, zamknął się w sobie. Jego charakter zmienił się diametralnie, zawsze zawzięty teraz coraz bardziej „zamykał się w swojej samotności”. Jednakże nie miało to trwać długo. Polskie książki, które otrzymał nasunęły mu obrazu z lat jego dzieciństwa. Znów zaczął myśleć o innych, o ojczyźnie, a nie tylko o sobie i o swojej wysepce. Niestety Skawiński stracił posadę latarnika. Znowu otwierała się przed nim długa i nieprzyjemna droga. Taki był już jego los. Jednak teraz, w walce z nieprzychylnym losem pomagała mu myśl o ojczyźnie.
Podsumowując, uważam, iż Skawiński jest postacią pozytywną. Wydaje mi się, że wiele ludzi mogłoby nauczyć się od niego jego uporu i zawziętości. Skawiński jako postać ma niestety także swoje wady. Na szczęście nie jest ich na tyle dużo aby uznać go za postać nie wartą naśladowania.