profil

Streszczenie artykułu „Chemiczni detektywi” z Newsweek’a 49/2002

poleca 85% 688 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czterej mężczyźni złożyli zamówienie w hurtowni chemicznej na 50 kg efedryny (składnika kropli do nosa). Właściciel uznając to za podejrzane zawiadomił policję. Sprawę przejęło Centralne Biuro Śledcze. Po krótkim czasie policjanci ustalili, że nabywcami byli członkowie gangu narkotykowego. Specyfik, którego potrzebowali jest potrzebny do produkcji metaamfetaminy, groźnego narkotyku.
Narkotyki. Cóż my o nich wiemy? Że uzależniają? Są drogie?... To jest żadna wiedza. Nikt nawet się nie domyśla jak prosto jest otrzymać tego rodzaju używki. Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o chemii, może wyprodukować sobie np. amfetaminę używając 30 składników, niestety ogólnie dostępnych na rynku. A kto przedzie obojętnie wobec tak wielkiego zarobku (1000%). Produkcja uzależniających specyfików jest naprawdę bardzo tania. Wytworzenie jednego grama amfetaminy kosztuje 4 grosze, a jej wartość rynkowa waha się ok. 40 zł.
„Policjanci chcą się dobrać do biznesu narkotykowego tylnymi drzwiami.” Starają się utrudnić dostanie substratów do produkcji narkotyków. Liczą oni przede wszystkim na współpracę z legalnymi firmami, które sprzedają produkty mogące być użyte do wytworzenia substancji uzależniających. Mogłyby one informować o ewentualnych „nietypowych” transakcjach.
„Czy jednak w kraju, w którym z pociągów towarowych znikają całe wagony węgla, uda się upilnować pudełka z flakonikami?”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Ciekawostki ze świata