"Operetka" Witolda Gombrowicza jest dramatem nieco skomplikowanym i nie zawsze łatwym w odbiorze. Otóż nie ma w niej akcji i wydarzeń w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Plejadę bohaterów stanowią dziwaczne postacie podzielone na dwie warstwy społeczne: arystokrację i lokajstwo. Książe Himalaj, Księżna, Baron Firulet i Hrabia Szarm to oczywiście reprezentanci pierwszej grupy. Hufnagiel (fałszywy hrabia) i służba - to warstwa niższa.
Są to grupy ogromnie skonwencjonalizowane, charakteryzowane przez szablon, właściwie znów widzimy szereg form: typ księcia pana i księżnej pani, odpowiedni strój, gest, arystokratyczna wymowa i intonacja, poza - tak, tu bardziej pasuje określenie poza niż forma. Z kolei po za sługi - lokaja wyraża się jako np. groteskowe czyszczenie butów państwu. Tworzą zbiór stereotypów, który kojarzy się z ożywionymi kartami do gry z "Alicji w krainie czarów". Jest jeszcze Albertynka - typ panny z dobrego domu, skromna, dobrze wychowana, niewinna, ojej względy rywalizują baron Firulet i hrabia Szarm. Wszystkie te postacie tworzą barwny świat kukiełek, który stworzył Gombrowicz, by móc ukazać i prześledzić pewne prawdziwe, ludzkie zjawiska i procesy, które przy "realiach" sztucznego, przerysowanego świata widać wyraźniej. Do procesów takich niewątpliwie należy dążenie do wyzwolenia się od form, z fałszu i wszechwładnej pozy krępującej ludzkość. Zauważymy przy tym, że centralną postacią ego świata kostiumów jest Fior - kreator mody, władca zewnętrznych wyglądów osób, potężny mistrz kontrolujących istnienie swoich podwładnych. Natomiast wartością przeciwną, symbolem prawdy i wyzwolenia od formy jest tu słowo nagość - pojęcie sprzeczne przecież z terminem kostium. Fior (skojarzenie nazwiska ze słynną osobowością Diora jest słuszne i zaplanowane przez Gombrowicza) jest dyktatorem mody w świecie póz i symbolizuje zniewolenie formą. Nagość to idea, której nośnikiem staje się Albertynka. W świecie tym zachodzi jeszcze inne zjawisko poddane analizie - mianowicie przewrót rewolucyjny, który przybiera tu oryginalną formułę i przebieg. Wszystko to natomiast ujął Witold Gombrowicz w fabułę, którą naprawdę trudno uporządkować lub zauważyć ścisłe związki przyczynowo-skutkowe. Należy wypunktować następujące fakty "porządkujące treść":
- "Wyścig" barona Firuleta i hrabiego Szarma w ilości zdobytych kobiet i ich rywalizacja o Albertynkę. Ten punkt wyraża się głównie dzięki dialogom i gestom, pojedynku słownym na wzór licytacji karcianej, gry, tańca zalotników i innych groteskowych chwytów.
- Pragnienie nagości, które budzi się w Albertynce pod wpływem dotyku złodziejaszka.
- Bal arystokracji w zamku Himalaj, na którym złodziejaszki "spuszczone ze smyczy" rozpoczynają burzenie skostniałych form, rzucając się w tłum w swoich złodziejskich celach.
- Przewrót rewolucyjny dokonany przez lokajów pod wodzą Hufnagla. Rewolucja jawi się tu jako piorunująca mieszanka dziwnych znaków i zapadająca co raz ciemność, przemiany postaci w przedmioty - np. Księżnej Pani w stolik. Dzięki rewolucji postacie obnażają swoje prawdziwe, groźne oblicza.
- Zaginięcie Albertynki i poszukiwania wszczęte przez jej wielbicieli.
- Finał utworu jako triumf nagości. Albertynka odnajduje się nagle w trumnie, z której powstaje całkiem naga, wyzwolona z formy stroju, przy dźwiękach zwycięskiej muzyki.
Podsumujmy zagadnienia, które stanowią sens dramatu Gombrowicza:
1. Temat główny: skrępowanie ludzkości formą i schematem.
2. Rewolucja - burzenie skostniałego porządku, ukazanie prawdy, odwieczny zakręt w historii ludzkości, lecz zarazem działanie groteskowe, ośmieszone.
3. Miłość i flirt - jako gra ludzi, wyrażająca się w utartych gestach.
4. Siła i groźba mody (moda = filozofia czasów).
5. Konwencje tradycyjnych dramatów poddane zabiegom parodystycznym - np. Fior jako monologujący poeta romantyczny niczym Konrad z "Dziadów", intryga miłosna z klasycznej operetki.
Inaczej mówiąc Witold Gombrowicz stworzył świat masek - form, w którym rozgrywa się intryga miłosna i przewrót rewolucyjny, po to, by ukazać konwencję jako wroga, niszczącą człowieka formę, która musi przegrać z autentyzmem, z pierwiastkiem prawdy tkwiącym w człowieku, reprezentowanym tu przez nagość. Jeszcze raz twórca wystąpił jako wróg konwencji.
KOMPOZYCJA "Operetki" Witolda Gombrowicza:
"Operetka" odbiega w swojej konwencji zarówno od dramaturgii klasycznej jak i romantycznej. Jest to dramat groteskowy, który należałoby umieścić w nurcie teatru absurdu, który tworzą dzieła takich twórców jak Beckett, Ionesco, czy polscy Mrożek lub Różewicz. Witold Gombrowicz połączył w swoim utworze groteskę z konwencją operetki, którą także zdeformował. Umieszczenie nazwy tego gatunku w tytule możemy nazwać chwytem celowym i przekornym, gdyż jest to jeden z najbardziej schematycznych i rygorystycznych gatunków teatralnych. Operetka jest pochodną opery komicznej, gatunkiem rozrywkowym, łączącym słowo z lekką, melodyjną muzyką, prezentującym żywą akcję opartą o intrygę, która w finale znajduje szczęśliwe zakończenie. Można powiedzieć, że dramat Witolda Gombrowicza to swoiste libretto do operetki, gdyż mamy tu i intrygę miłosną, i "wydarzenia" zmieniające rozwój wypadków, i ogromną rolę szybkich kwestii mówionych.
Jest to bowiem zarazem dramat otwarty, dramat, w którym akcja odgrywa rolę drugoplanową, jest pozbawiona zależności przyczynowo-skutkowych przynajmniej w realistycznym sensie, ważniejsze zaś i bardziej nośne znaczeniowo stają się same wypowiedzi i gesty postaci. Świat przedstawiony w dramacie jest zdeformowany, jeśli chodzi o czas i miejsce - są abstrakcyjne, mimo informacji autora, że akt pierwszy rozgrywa się "coś tak około 1910 roku", a trzeci - "to już po obu wojnach i rewolucji". Wszystkie te operacje uskutecznia Gombrowicz po to, by jak mówi "nadziewać marionetkową pustotę operetkową istnym dramatem", operetka ma być tu maską, która skrywa prawdziwe oblicze ludzkości. Stąd w efekcie mamy miraż klasycznej operetki wiedeńskiej z dramatem otwartym o filozoficznej wymowie.
W jaki sposób osiągnął Witold Gombrowicz tę oryginalną formę? Otóż użył następujących zabiegów deformujących świat i wywołujących zamierzony efekt:
- Parodia. Witold Gombrowicz - wróg konwencji - zastosował zabiegi parodystyczne głównie wobec schematów gatunkowych, sparodiował operetkę, odkształcając jej reguły i łącząc je z nowoczesnym typem dramatu. Sparodiował typ bohatera romantycznego i monologu jako elementu dramaturgii romantycznej, kształtując postać Fiora. Lecz wykorzystał także Gombrowicz parodię przy kształtowaniu wypowiedzi i póz bohaterów, bo parodiują one np. arystokratyczny styl wypowiedzi, rywalizację w zdobywaniu kobiety, wreszcie rewolucję jako zjawisko historyczne, i typ wodza-rewolucjonisty, tutaj Hufnagla.
- Groteska - to chwyt lubiany przez Witolda Gombrowicza i "Operetka" może poszczycić się bogactwem scen i postaci groteskowych. Kształt groteskowy, czyli zdeformowany, odkształcony, ma tu np. rewolucja - zamęt i bieganina po scenie, cwałujące hordy lokajskie, onomatopeje - oto jest rewolucja, jej teatralna, gombrowiczowska wizja. Groteskowe są pozy służby - np. lokaje czyszczą buty panów używając do tego celu własnych języków. Groteskowe, bo karykaturalne, skarlałe lub prezentujące cechy przesadnie powiększone są postacie arystokratyczne - jak choćby para książęca, ich rewolucyjne przemiany w przedmioty. Groteskowe są gesty i wypowiedzi Fiora lub wodza lokajów Hufnagla.
- Absurd - jest zasadą, która w nowoczesnej dramaturgii zastępuje realistyczne i prawdopodobne związki ludzi i zdarzeń. Absurdem jest np. fakt istnienia złodziejaszków - psów spuszczonych ze smyczy, którzy są zarówno ludźmi jak i zwierzętami. Jest to też chwyt groteskowy. Książe - latarnia, Księżna - stolik, pozy, powtarzalność słów, lizanie butów to inne przykłady absurdu. Wybuch i przebieg rewolucji także jest zabiegiem absurdalnym. Absurd umożliwia deformację świata rzeczywistego i konstruowanie sztucznego chyba najbardziej ze wszelkich środków pisarskich.
- Operacja słowem, ruchem, dźwiękiem. Warto podkreślić manewr dramaturga, który ustala pewną hierarchię utworu, odmienną niż tradycyjna. Wspomnieliśmy już, że akcja i charaktery postaci są tu pierwszoplanowe. Cała filozofia dramatu - protest przeciwko konwencji, obłudzie, fałszowi, a poszukiwanie prawdy - odbywa się dzięki specjalnie dobranym wypowiedziom, przerysowanym gestom, zaprogramowanym ruchom na scenie i operacją dźwiękiem, dodajmy też światłem, np. przy obrazowaniu rewolucji. Dobrym przykładem na wykorzystanie słowa i gestu jest też dialog barona i hrabiego. Za pomocą pozy obnaża Witold Gombrowicz obłudę ludzkich typów i form, dzięki słowu ukazuje konwencję i fałsz naszych szablonów mowy...
Powyższe zabiegi sprawiają, że dramat, który poznaliśmy jest oryginalny i nowatorski. Ten typ dramatu, charakterystyczny dla literatury współczesnej, nie jest opowieścią o czymś, jest widowiskiem łączącym całość możliwych efektów i oddziaływania na wszelkie zmysły widza. Ta formuła odpowiadała Gombrowiczowi, przypomnijmy choćby nową powieść - "Ferdydurke". Ironią losu może być tylko to, że niekonwencjonalny, nowoczesny dramat groteskowy o wymowie filozoficznej stał się też konwencją.