News Information Gossip

Cześć …
… część… po chwili odpowiedziała Jaga, rzucając mi przy tym spojrzenie Meduzy, po czym odwróciła się na pięcie, zarzuciła swój farbowany na rudo włos i poszła. No i dobrze… może i tak być… pomyślałam i poszłam do siebie.
Dzień minął pomyślnie. Wróciłam do domu, zrobiłam swoje, lecz gdzieś po głowie chodziły mi myśli… myśli, które wcale nie oznaczały niczego dobrego.
Tomek? Dlaczego on to zrobił? Co z tego ma? Niszczyć komuś powoli życie… czy po to przychodzimy każdego dnia do banku, żeby czekać, aż ktoś się potknie?! Myślałam, myślałam… i wymyśliłam.
Najcenniejszą rzeczą i najbardziej pożądaną w naszym społeczeństwie są informacje. Ale jakie? Nie każde, rzecz jasna. Te dobre nie są nic warte. Bo po jakie licho ma się ktoś cieszyć tym, że jakaś tam Natasza wygrała jakiś mało ważny (ogólnopolski) konkurs. Nie warto gratulować koledze medalu za I miejsce w zawodach sportowych – lepiej zapytać, gdzie sobie medal kupił… Szczerze mówiąc, nie wpadłam nigdy na to, by zastrzelić kogoś takim sarkazmem.
Po co przeżywać tę radość z innymi, nawet samemu nie biorąc w czymś udziału, czyli wtedy, kiedy nic z tego nie mamy. Lepiej zachować się jak przysłowiowy „pies ogrodnika”, lepiej, niech zaleje nas ta żółć, zazdrość, nawet nie ukrywana.
Takie informacje, choć leżą wysoko na sklepowych półkach i są banalnie tanie, w promocji, nie lądują nigdy w koszykach. My kupujemy przecież te z najniższej półki, te, które leżą tak nisko, że trzeba się po nie bardzo nisko pochylić, nawet narażając się na uraz kręgosłupa.
Ale to nic, że boli… Nie szkodzi, że te „skarby” są marnej jakości, że pochodzą z przemytu donosicieli i obłudników, to nic, że ktoś bogaci się cudzym kosztem, sprzedając śmieć. Ważne, że ludzie to kupują.
Tylko, jak potem spojrzeć w oczy Meduzy, wiedząc, że handluje cudzym życiem? Dlaczego nasze życie ma być mniej cenne niż wyssane z palca bzdety?!
Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami…
Pozdrawiam,
MANAM