Życie Konrada stanowi nieustanne pasmo wyborów i konsekwencji z nimi związanych. Potwierdza zasadę, że wybór raz dokonany powraca do człowieka niczym dręcząca obsesja. We własnym sumieniu wybiera się wciąż na nowo, rozważa wszystkie za i przeciw, szuka usprawiedliwień lub wzmacnia siłę oskarżenia. Krążąc wokół dylematów Konrada można dostrzec jego wewnętrzne rozdarcie i głęboki konflikt sumienia. Musi bowiem dokonać wyboru pomiędzy prawem do własnego szczęścia a dobrem ojczyzny. Ma to również aspekt moralny. Jest wyborem pomiędzy życiem w prawdzie a życiem w kłamstwie. Kolejny dylemat bohatera wiąże się z problemem metody walki, jaką należy wybrać, by odnieść zwycięstwo. Honor i blask sławy zdobytej w otwartej, czysto prowadzonej walce nadawały sens rycerskiemu życiu. Za to metody podstępu i zdrady narażały na szwank rycerski honor.
Wybór Wallenroda jest w istocie wyborem nie tyle między moralnym a niemoralnym sposobem walki, co między etyką uniwersalną a wyższą koniecznością. Konrad, ulegając nakazom walki o ojczyznę, stał się mordercą. Analizując swoje postępowanie, doszedł do prostego wniosku: „Niemcy tez są ludzie...”