profil

Indywidualizm i rozterki romantycznych poetów.

poleca 85% 128 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Indywidualizm romantyczny i rozterki romantyka w wybranych lirykach poetów europejskiego kręgu kulturowego.

Ale czymże był ów romantyzm? Czym był, a także czym tak mocno wpisał się w karty polskiej, europejskiej, światowej historii, literatury? Informacji i odpowiedzi na zadane pytanie znalazłem w podręczniku Stanisława Makowskiego pt.: „Romantyzm”, który zawiera treść:

„Romantyzm objął swoim zasięgiem w pierwszej połowie XIX wieku wszystkie niemalże dziedziny ludzkiego myślenia i twórczości Przejawiał się w ideologiach, sztuce polityce, modzie obyczajach itd.
(...)
Ukształtowany przez Wielką Rewolucję Francuską, czy Wiosnę Ludów stał się wyrazem antyfeudalnej ekspansji mieszczaństwa, protestem przeciwko elitarnej kulturze dworskiej”

Stał się więc opozycją oświecenia- romantyzm zaczął silniej kreować postać człowieka, ale nie takiego który „żyje doświadczalnie”, który wierzy tylko w to co potrafi zdefiniować, lecz postać potrafiącą interpretować, wyrażać, a także działać według swych uczuć, według swego serca. Człowiek stał się indywidualnością, każda postać stała się inaczej myślącą jednostką nie klasyfikowaną ściśle do całej populacji.

Zmiana dotycząca poglądów, a także sposobu postrzegania świata przez ludzi XIX wieku spowodowała także zmianę dotyczącą funkcji, przesłań, a także sposobów budowy romantycznych wierszy, a co za tym idzie zmiany w myśleniu i przesłaniach liryki.
Tu znów warto zajrzeć do podręcznika pana Makowskiego

„Romantycy traktowali poezję jako absolut, jako ideę piękna, dobra i prawdy
oraz wszechpotężną siłę twórczą lub jako tajemniczy głos `wnętrza`.
(...)
Romantycy byli przeświadczeni, że odkrywają tajemnicę świata i stwarzają
nowe, oryginalne wartości w dziedzinie kultury.
(...)
Dzieło literackie było zatem tworem swobodnej, niczym nie skrępowanej,
bezgranicznej w swoich możliwościach poznawczych i kreacyjnych wyobraźni poety”

Co za tym idzie owa wolność powodowała, iż poezja romantyczna stała się niezwykle zróżnicowana pod względem tematyki. Poeci sięgając po pióro nie musieli się zastanawiać, że mają pisać według praw rycerskich, że mają na papier przelewać myśli ściśle sentymentalne, lecz mieli wolną wole. W końcu mogli pisać naprawdę o tym, co trzymało ich serca, co rodziło się w ich umyśle. Brzmi to pięknie, wolność, piszemy o tym co chcemy, ale romantyzm poniekąd wziął się od walki o wolność, która niejednokrotnie była ograniczana, co objawiało się między innymi w cenzurze tekstów, w wyborze tego co było wydawane, ale dzięki takim zabiegom powstawały teksty naprawdę z głębi serca, z głębi duszy, bo po co ktoś miał ryzykować życiem dla świstka papieru z fikcją, po co ubiegać się o publikację w prasie podziemnej, jeśli dany utwór dotyczy tylko błahostki, tylko kawałka naszej wyobraźni, czegoś co kreujemy pod publikę? Wynika z tego, ze romantyczni twórcy w swoich wierszach ujarzmiali swój umysł i swoje wizje dobrego świata, które w ich ideologii warte były poświęcenia, żeby ujrzał je świat, a może działając według nich i zgodnie z przesłaniem z ciągłych wojen, zaborów, absolutyzmu władców świat stanie się inny, lepszy bardziej liberalny.

Dążenia do wolności, a także swoboda według powyższego cytatu powodowała, że każdy z twórców stawał się swoistego rodzaju jednostką, indywidualnością i to, że ktoś żył w tych samych czasach, dążył do tych samych celów nie znaczyło, że stawał się tylko puzzlem od całej układanki, że pasuje do wszystkich, do schematu epoki. Poeta mógł pasować dwoma, trzema ściankami, ale zawsze jakiś kawałek uniemożliwiał zbudowanie całego obrazu, obrazu spójnego mówiącego o charakterze wszystkich poetów. Twórca odbiegający lekko od całości miał swobodę i potrafił ją wykorzystywać kreując swój image. Tworząc pewną markę zwaną Byron, zwaną Blake czy zwaną Puszkin.

Swoboda, brak ograniczeń dotyczących formy, stawały się motorem innego pojmowania świata przez poetę. Każdy w swoich utworach starając opisać swoje uczucia zajmował się tematyką pośrednio nurtującą jego umysł, co natomiast powodowało, iż w spod jego pióra niejednokrotnie wychodziły utwory zajmujące się problemami metafizycznymi, które możemy traktować jako odwzorowanie pewnych rozterek, niepewności, na które poeta starał się odpowiedzieć, lub odpowiadał, abyśmy my także zauważali dany problem.

Tak też czytając poezję romantyczną możemy się natknąć na liczne indywidualności, a także na rozterki nurtujące poetów XIX wieku.

Rozterki niezależnie od twórcy możemy poklasyfikować. Łatwo możemy się domyślać, że zgodnie z założeniami epoki, (a właściwie z głównym tematem utworów romantycznych) najwięcej utworów będzie zawierało rozmyślania nad miłością, jej oznakami, jej przeżywaniem, czy z jej końcem. Znajdziemy także utwory o przemijaniu i samotności, a także o konieczności zmian w stosunkach między ludzkich.

Obserwacje najlepiej zacząć od liryk miłosnych, gdyż mimo swobody myśli poeci romantyczni z wielkim sentymentem pisali o części życia, jaką zajmuje nam miłość. Bardzo bezpośrednio o miłości pisze William Blake

„Miłość nie szuka nigdy siebie
Ani o siebie nie ma staranie
Miłowanemu tworzy niebo
I tam, gzie piekieł otchłanie”

Wydaje się, że nawet nie trzeba komentować tego fragmentu. William Blake wprost mówi o potędze miłości, która jest w stanie przerobić piekło, obraz odwiecznego zła w miejsce do którego dąży każdy katolik, przemienić piekło w raj. Łatwo to można odnieść w przesłanie... Miłość do ojczyzny uśmierza ból wojny, walki, widok, zapach krwi. Jednocześnie sprytne ominięcie cenzury, bo przecież pozornie zwykły wiersz o miłości nie powinien pomagać w walce, ale po interpretacji jakże mocno może zagrzać serce uchodźcy, emigranta, żołnierza z okopów, ludzi którzy walczą z miłości, do wolności, do swojego miasta, do swojej ojczyzny... Z piekła tworzy niebo...
Inaczej miłość opisuje Elizabeth Barrett-Browning w utworze „Jak cię kocham? Poczekaj wszystko ci wyłożę...” Utwór ten do bezpośrednie wyznanie uczucia

„Kocham do dna, po brzegi, do samego szczytu
Przestrzeni, w której dusza szuka krańców Bytu”
(...) Kocham cię całym żarem, (...)”


O rozterkach związanych z miłością, która może być nieszczera, obłudna, czy niemożliwa w spełnieniu ze względu na podział na klasy, czy stany pisze także Charles Baudelaire. Jego utwór „Zwabiłabyś świat cały na łoże rozpusty” to porównanie miłości do dziewki, która jako istota pusta, zła, rządna krwi i serc zwabia w swe sidła zakochanych.

„Maszyno ślepa, głucha, w tortury bogata,
Ty narzędzie zbawienne pijące krew świata,
Czy się nie wstydzisz? (...)”

I chodź na pierwszy rzut oka widzimy miłość, jako coś bezgranicznie nami władającego, to z drugiej strony krew i tortury mogą być atrybutami wojny, która de facto też jest kobietą!

Kolejną tematyką utworów XIX wiecznych jest cierpienie, niewątpliwie mające odniesienie do miłości. Cierpienie połączone z kochaniem zamieścił Aleksander Puszkin w wierszu „Kochałem panią”. Puszkin opisuje stan swego serca, które jeszcze tli się uczuciem do nieosiągalnej kobiety, do kobiety nie zwracającej uwagi na starania podmiotu lirycznego...

„Kochałem bez nadziei i w pokorze,
W męce zazdrości, nieśmiałości, trwóg,
Tak czule, tak prawdziwie – że daj Boże
Aby cię inny tak pokochać mógł”

Cierpienie zajmuje także treść utworu Charles Baudelairea pt.: „Upiór”. Podmiot liryczny jest upiorem, który nawiedza dom adresata lirycznego, którego stara się omamić, wziąć pod swoje panowanie poprzez zadawanie mu bólu, poprzez jego cierpienie... Może Baudelairea bał się duchów, może przeświadczony o ich istnieniu chciał podzielić się swoimi rozterkami na temat zjaw, które mogą mieć niecne plany...
Cierpienie to także wiersz Walta Whitmana opowiadającego o kobiecie, którą poznał przejazdem w mieście i zakochał się w niej będąc z nią dzień w dzień noc w noc... W wierszu co chwilę pojawia się słowo „pamiętam” nie znamy przyczyny, ale możemy domyślać się, że kobieta odeszła, więc podmiot liryczny cierpi z tego powodu.
Poeci romantyczni niejednokrotnie opisując miłość, a także związanie z nią rozterki bazowali na własnych przeżyciach, na własnych doświadczeniach, więc niejednokrotnie rolę podmiotu lirycznego może pełnić sam poeta.

Tematyka wojenna, bunty, nawoływania do walk wolnościowych to także bardzo częste tematy utworów twórców XIX wieku. Takimi utworami wsławili się Byron („Prometeusz”), Blake („Milton), a także Puszkin, którego warto zacytować, gdyż bezpośrednio nawołuje do walki o wolność...

„Okowy swe rzucicie precz
Runą ciemnice, brzask zaświta,
Wolność na progu was przywita
I braci wam oddadzą miecz”

Bunty, wojny, walki o wolność, o normalne życie łączą się także z ojczyzną i emigracją. Z jednej strony chcielibyśmy mieszkać w kraju, wśród własnych łąk, pól, w własnych miastach, ale z drugiej strony możemy natknąć się na krwawe represje władców zaborców, możemy być ograniczeni w naszych działaniach. Te wszystkie elementy powodowały, że wybitni ludzie nauki, w tym poeci, opuszczali ukochany kraj szukając lepszego życia, choć w ich sercu nigdy nie gaśnie płomyk pochodzenia, płomyk nadziei na powrót na ojczyzny łono. I choć nie jest ten temat silnie akcentowany w utworach zagranicznych twórców, to warto go zauważyć pisząc o rozterkach romantyków.
Innego rodzaju rozterką jest śmierć. Zakończenie żywota przez człowieka może być pojmowane dwojako. Jedną z opcji jest śmierć, jako wyzwolenie człowieka, może jako pewna ucieczka od otaczających nas problemów, drugą stroną jest jednak strata życia, strata jednego z najlepiej strzeżonych przez nas darów. Literatura często owocuje w tematykę śmierci, więc także w romantyzmie można znaleźć jej opisy.
Walt Whitman pisząc o śmierci rozpatruje ją jako zjawisko umierania godnego, po walce z wrogiem. I choć jest to śmierć zbrukana krwią, bez spowiednika, to jest śmiercią godną.
„Padlina” Charlesa Baudelairea to pojmowanie śmierci jako zjawiska zachodzącego jako pewien proces życia, zjawiska, które prędzej, czy później nastąpi.

Wydaje się, że to większość rozterek ujawnianych w utworach, lirykach zagranicznych poetów. Jako podsumowanie warto porównać ich rozterki, ich pojmowanie świata z naszym, bo czy my szanujemy ojczyznę w takim stopniu, jak oni? Czy nasza wolność jest chociaż niewielkim pierwiastkiem ich dążeń do niej? Wystarczy rozejrzeć się wkoło, aby zauważyć jak wielu ludzi nie szanuje wolności, nie potrafi z nią należycie się obchodzić. Śmierć natomiast, czy życie także straciło w naszych oczach wartość. W czasach, kiedy wydaje się, że wszystko jest uleczalne większość ludzi pozwala sobie na nadmierną brawurę, często zamykając oczy nie tylko sobie, ale także ludziom nie winnym, których w ogóle nie znają.

Dlatego warto nawet po przeczytaniu utworów XIX wiecznych spojrzeć innymi oczami na otaczający nas świat i może zmienić podejście do życia, które w zestawieniu z dawnymi czasami jest usłane różami.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut

Teksty kultury