Jan Kochanowski to największy poeta polski przed Mickiewiczem, urodził się w 1530 r. w Sycynie koło Radomia, w woj. sandomierskim. Pochodził z zasobnej rodzinie szlacheckiej. Jego rodzicami byli Piotr Kochanowski (sędzia Sandomierski) i Anna Białaczowska.
Mając 14 lat rozpoczął naukę w Akademii Krakowskiej. Dokładny czas pobytu Kochanowskiego w Krakowie nie jest znany. Wiadomo, że w latach 1551-1552 przebywał w Królewcu, korzystając z protekcji księcia Albrechta i studiując na tamtejszym uniwersytecie. W roku 1552 wyjechał poeta do Włoch i przebywał tam 5 lat, słuchając na słynnym uniwersytecie w Padwie wykładów o literaturze i starożytnym świecie Greków i Rzymian.
We Włoszech, kolebce humanizmu i Renesansu, pośród pamiątek sztuki klasycznej, w atmosferze kultu antycznej cywilizacji szerzonego przez wybitnych uczonych stał się Kochanowski żarliwym zwolennikiem nowych idei i świetnym znawcą kultury starożytnej. Z zapałem studiował grekę i łacinę, czytał autorów klasycznych, rozwijając swój smak artystyczny i pogłębiając wiedzę o świecie.
Język Horacego i Wergilego poznał tak świetnie, że zaczął pisać wiersze nieskazitelną łaciną, zadziwiając swych profesorów wysokim poziomem artystycznymi opanowaniem formy.
Podczas pobytu we Włoszech zaznajomił się poeta również z literaturą Odrodzenia, z uwielbieniem czytał Petrarkę i Ariosta piszących w swym ojczystym języku.
Z Włoch udał się Kochanowski do Francji, gdzie w Paryżu poznał Piotra Ronsard i jego szkołę poetycką, grupę pisarzy tzw. Plejady, piszących po francusku wbrew dotychczasowym kanonom, które miały w pogardzie języki narodowe i uznawały jedynie łacinę za mowę godną poezji.
Kochanowski miał jeszcze we Francji napisać pierwszy swój utwór w języku ojczystym -pieśń „Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary”.
Powróciwszy do kraju na stałe w roku 1557 (według innych źródeł w 1559) nie zastał już rodziców przy życiu. Na skutek działów majątkowych przypadła mu połowa wsi Czarnolas, ale nie od razu osiadł w niej poeta, pociągnięty perspektywą szerszej działalności publicznej na dworach magnackich i na królewskich pokojach.
Początkowo przebywał na dworze Jana Firleja, zwolennika reformacji, co nie pozostało zapewne bez wpływu na pewne oziębienie żarliwości religijnej u poety i na ukształtowanie się u niego postawy nieco sceptycznej wobec niektórych obrzędów katolickich, a już zgoła drwiącej i mocno krytycznej, jeśli chodziło o przedstawicieli duchowieństwa. Jednakże mimo niewątpliwych sympatii dla ruchów reformacyjnych nie związał się bliżej z żadnym odłamem innowierstwa i pozostał przy katolicyzmie.
W jakiś czas później dostał się Kochanowski w orbitę wpływów podkanclerzy królewskich, biskupów Filipa Padniewskigo i Piotra Myszkowskiego. Wpadłszy w wir walk sejmowych o egzekucje praw i znalazłszy się w ogniu reformacyjnych bojów, nie pozostał obojętny na te sprawy roznamiętniające ogół szlachecki i włączył swe pióro do toczącej się batalii.
Około 1562 roku Kochanowski ogłasza pieśń „Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary”; ogółem powstają dwie księgi po 25 pieśni, uzupełnione „Pieśnią świętojańska o Sobótce”, w całości ogłoszone po śmierci poety.
W roku 1564 ukazują się dwa jego utwory poetyckie o aktualnej tematyce polityczno- społecznej; jeden to „Satyr”, drugi to „Zgoda”.
Zwróciwszy na siebie uwagę kół dworskich poeta zostaje mianowany jednym z sekretarzy królewskich Zygmunta Augusta. W okresie dworskim tworzy żartobliwy poemacik Pt. „Szachy” oraz cały szereg polskich i łacińskich fraszek.
Około 1570 roku porzuca służbę dworską i osiada na wsi Czarnolesie, pędząc żywot ziemianina, nie zaniedbując jednak prac literackich.
W jego życiu osobistym również nastąpiły zmiany. Po bliżej nam nieznanych przeżyciach miłosnych w okresie dworskim poeta żeni się w ok. 1574 z Dorotą Podlodowską i oddaje się odtąd gospodarowaniu i pracy poetyckiej.
W roku 1575 wraca do życia publicznego, uczestniczy w elekcji Stefana Batorego, współpracuje z kanclerzem Janem Zamoyskim.
W spokojne życie poety w czarnoleskim ustroniu uderzył nagły cios. Umarła mu w 1578 lub 1579 roku ukochana córeczka Urszula, po niej śmierć zabrała mu wkrótce drugie dziecko, Hannę między 1580 a 1583 rokiem . Z żalu ojcowskiego, z bólu po stracie Urszuli zrodziły się „Treny”(1580), dziewiętnaście utworów poetyckich, których treścią są uczucia nieszczęśliwego ojca.
Poeta umiera w 1584 roku w Lublinie.