Stefan Żeromski był jednym z najwybitniejszych pisarzy młodopolskich. Zaczął tworzyć w okresie trudnym dla Polski, w czasie, gdy nasza ojczyzna była pod zaborami. Dzięki swojej odwadze w pokazywaniu trudnych tematów życiowych, zyskał wielu czytelników.
W swoich utworach ukazywał różnych bohaterów, wybory, których musieli dokonać, a także tragedie, jakie przeżywali. Starał się odzwierciedlić rzeczywistość, chciał pokazać ówczesny naród polski. Wytykał ciężką sytuację chłopów i biedoty miejskiej, a także brak zrozumienia drugiego człowieka. Pokazywał często dramat jednostki dążącej do spełnienia szlachetnych celów. Ważne miejsce w twórczości Żeromskiego zajęli bohaterowie walczący o wolność narodu, powstańcy.
Jednym z bohaterów Żeromskiego był Rozłucki. Jego perypetie ukazał pisarz w „Echach leśnych”. Był on polskim generałem na usługach cara. Przypadkowo znalazł się w lesie, w miejscu, gdzie kiedyś zginął jego bratanek, Rymwid. Zarówno Rozłucki, jak i jego bratanek, byli postaciami tragicznymi. Obaj mieli własne poglądy, cele, o których realizację walczyli. Żaden z nich nie odniósł sukcesu. Rymwid przyłączył się do powstania i walczył o wolność swojego kraju. Nie bał się przeciwstawić swojemu wujowi. Potrafił bronić swoich ideałów. Generał Rozłucki, choć był Polakiem, starał się być dobrym obywatelem, służył carowi. Był przekonany, iż czyni dobrze. Nie stanął w obronie Polski, a pomagał zaborcy. Swojego bratanka uznał za zwykłego zdrajcę. Glos generał Rozłuckiego w sądzie nad bratankiem sprawił, że Rymwid został zabity. Rozłuckiemu, mimo, iż był przeciwny powstaniu, trudno było wydać na śmierć bratanka.
Rymwid umarł za swoją ojczyznę. Był szczęśliwy, że może za nią oddać życie. Jedynym jego życzeniem, choć nie spełnionym, było, aby jego syn był takim samym Polakiem jak on. Rymwid nie odniósł zupełnej klęski. Ludzie o nim nie zapomnieli. Postawili na jego grobie krzyż. Legenda o walce Rymwida przetrwała bardzo długo. Generał Rozłucki miał wyrzuty sumienia, nie dotrzymał obietnicy danej bratu. Nie zaopiekował się bratankiem, wręcz przeciwnie, wydał go na śmierć. Nie spełnił też ostatniej prośby umierającego. Nie wychował małego Piotrusia na Polaka.
Na przykładzie tych bohaterów Żeromski pokazał rozterki narodu polskiego. Polacy byli pod rządami cara. Chcąc być dobrymi obywatelami, służyli mu. Postępowali tak samo, jak generał Rozłucki. Byli też tacy, którzy zawsze pozostawali wierni Polsce, walczyli i umierali za ukochaną ojczyznę.
Innym bohaterem był Andrzej Borycki z utworu pt.: „Rozdziobią nas kruki, wrony…” Młody Borycki żył w luksusie i przepychu. Lubił huczne bale i towarzystwo pięknych kobiet. Zrezygnował z tego i przyłączył się do walk o wolność. Przewoził broń dla powstańców, chociaż powstanie już upadało. Został zauważony przez Moskali i zabity. Żeromski stworzył bohatera ginącego za wolność kraju. Jednak nie był to człowiek bez słabości i załamań. Napadnięty przez wrogów, prosił ich o darowanie życia. Był młody i nie chciał umierać. Borycki był dobrym żołnierzem. Nie miał cech bohatera romantycznego, poświęcającego się dla ojczyzny i dla niej umierającego.
Nawet po śmierci nie został pochowany z szacunkiem należnym bohaterowi. Jego ciało zaczęły dziobać wrony. Potem przyszedł chłop i okradł go ze wszystkiego , co jeszcze można było wziąć. W tej scenie pisarz oskarżył uprzywilejowane warstwy, a więc także Andrzeja Boryckiego, o zacofanie i ciemnotę chłopów. Kradzież, której dokonał chłop, była nieświadomym odwetem za „tylowieczne niewolnictwo”.
Dominik Cedzyna i jego syn, Piotr, byli bohaterami opowiadania pt.: „Doktor Piotr”. Dominik, pracując jako nadzorca robotników, obniżył im płace. Zyskane przez to pieniądze przesyłał jedynakowi na ukończenie studiów. Jego największym marzeniem było życie blisko syna. Piotr był utalentowanym chemikiem. Miał otrzymać prace w Anglii. Zdecydował się jednak na przyjazd do ojca. Tam, przeglądając księgi zrozumiał, w jaki sposób jego ojciec zarabiał pieniądze. Oskarżył ojca o kradzież. Uznał, że musi spłacić ten dług i zdecydował się na wyjazd do Anglii. Dominik nie zrozumiał syna. Uważał, że spełnił swój obowiązek wobec syna, zapewniając mu wykształcenie. Nie czuł się złodziejem. Wykorzystanie podwładnych uważał za normalne.
W zakończeniu opowiadania Żeromski pokazał dramat starego ojca. Szedł w kierunku dworca i wypatrywał śladów stóp syna. Został sam, zrozpaczony i opuszczony.
Świat bohaterów Stefana Żeromskiego był bardzo różnorodny. Autor pisał o wielu ważnych problemach ówczesnej Polski. Ukazując swoich bohaterów w tak różnych sytuacjach, pokazywał rozmaite troski i dramaty ludzkie. Pokazywał bohaterów ich tragedie w sposób rzeczywisty.
Uważam, iż Żeromski był jednym z najwybitniejszych pisarzy swojego stulecia. Czytając jego utwory, poznajemy realia ówczesnej Polski.