profil

Pamiętnik starego subiekta – śpiewem łabędzi Romantyzmu

Ostatnia aktualizacja: 2022-02-18
poleca 85% 2157 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ignacy Rzecki to postać sympatyczna, chociaż trochę dziwaczna. Przelewa on historię swojego życia, swoje poglądy i poczynania na papier pisząc pamiętnik (dzisiaj pisanie pamiętników jest uważane za rzecz nie pasującą do mężczyzny).

W swoich zapiskach ujawnia się nam przede wszystkim jako romantyk.

Już od młodych lat uczony był patriotyzmu. Brał udział w Wiośnie Ludów na Węgrzech, był gorącym zwolennikiem walki za ojczyznę. Po przejęciu posady starszego subiekta w sklepie Wokulskiego stał się jednak samotnikiem – mieszkał sam, a jego jedynym wiernym towarzyszem był pies Ir. Nigdy nie znalazł prawdziwej miłości – został starym kawalerem. Doznał niepowodzenia nie tylko na drodze osobistej, ale również zawodowej, bowiem stracił swoją życiową pasję – sklep Wokulskiego, który został sprzedany Żydom. Często miewał myśli pesymistyczne, tragiczne, samobójcze. Jako gorący patriota doznawał jednak pocieszenia w myślach o Napoleonie, w którym widział jedynego, który potrafi wyzwolić jego ojczyznę.

Pisząc pamiętnik, Rzecki wciąż żyje przeszłością. Jako niepoprawny romantyk spisujący swoje uczucia nie pasuje do pozytywistów wyznających prymat rozumu i pracy nad sferą duchową. Chce zachować dla potomnych swoje ideały i jednocześnie utrwalić epokę romantyczną. Można rzec, jest on ostatnim śladem zacierającej się „starej” ideologii, która już do nas nie powróci.

„Pamiętnik starego subiekta” jest zatem „łabędzim śpiewem romantyzmu”, tym ostatnim, przeraźliwym, odgłosem wołającym o pomoc, jaki wydają tuż przed śmiercią łabędzie. Dlatego tak jak te osobliwe ptaki, które przez całe życie są nieme, przeczuwają swoją śmierć, tak Rzecki składa hołd epoce romantyzmu przeczuwając swój koniec (fizyczny i duchowy), zapisując w swoim pamiętniku ideały romantyczne dla przyszłych pokoleń.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury