Testament Bolesława Krzywoustego, który zaczął obowiązywać po śmierci księcia w 1138 roku, miał zapewnić państwu piastowskiemu utrzymanie jedności. Władca wierzył, że podział ziem między synów oraz zasada senioratu uchronią Polskę przed bratobójczymi walkami. Jednak już kilka lat po śmierci Bolesława pierwszy z seniorów, Władysław, zaczął rościć sobie prawo do władzy nad terytorium całego państwa. Mimo początkowych zwycięstw nad młodszymi braćmi książę nie zrealizował swoich planów. Sprzeciwili mu się zarówno świeccy, jak i duchowni możnowładcy obawiający się rosnącej siły seniora. Władysław, po zabiciu jednego z potężnych możnych, został obłożony przez biskupów klątwą. W tej sytuacji wielu rycerzy przeszło na stronę młodszych braci Władysława, a książę musiał uciekać z kraju. Odtąd nazywano go Wygnańcem. Kolejnym seniorem został młodszy brat Władysława - Bolesław Kędzierzawy. Władza zwierzchnia, którą sprawował, traciła jednak na znaczeniu, a książęta z pozostałych dzielnic prowadzili coraz bardziej niezależną politykę wewnętrzną i zagraniczną. Osłabioną pozycję Piastów wykorzystywali lokalni możnowładcy. W zamian za poparcie udzielone władcom dzielnic przejmowali najważniejsze urzędy powiększali własne majątki. W 1180 roku odbył się zjazd w Łęczycy, podczas którego książęta i możnowładcy uznali władzę senioralną najmłodszego syna Bolesława Krzywoustego, Kazimierza Sprawiedliwego. Jedynie jego starszy brat, Mieszko Stary, zasiadający na tronie w Gnieźnie, nie zaakceptował przyjętych na zjeździe postanowień i bezskutecznie dążył do zdobycia Krakowa - stolicy dzielnicy senioralnej. Wybranie na seniora Kazimierza Sprawiedliwego, który nie był najstarszym żyjącym przedstawicielem rodu Piastów, oznaczało odejście od zasady senioratu. Nadal jednak władce panującego w Krakowie uznawano za princepsa, czyli zwierzchnika wszystkich księstw polskich. Do ostatecznego rozbicia jedności książąt piastowskich doszło podczas zjazdu w Gąsawie w 1227 roku. Pełniący wówczas funkcję princepsa Leszek Biały spotkał się z pozostałymi władcami dzielnic - Władysławem Laskonogim, Henrykiem Brodatym i Konradem Mazowieckim. W wyniku spisku, zorganizowanego przez władającego Pomorzem Świętopełka II i rządzącego w Wielkopolsce Władysława Odonica, na obrady wtargnęli zbrojni. Zabili oni księcia Leszka Białego i ciężko ranili Henryka Brodatego. Po śmierci ostatniego princepsa szansa na współpracę książąt piastowskich została ostatecznie zaprzepaszczona. Kraków stracił pozycję stolicy, a poszczególne dzielnice przestały uznawać zwierzchnictwo księcia krakowskiego. W kolejnych latach dzielnice ulegały dalszemu rozdrobnieniu, bowiem ich władcy dzielili ziemie pomiędzy swoich licznych potomków. W drugiej połowie XIII w. dawne silne państwo Bolesława Krzywoustego tworzyło mozaikę kilkunastu niezależnych, małych i słabych księstw. Rozbicie dzielnicowe najwięcej korzyści przyniosło możnowładcom. W wyniku rozdrobnienia politycznego kraju łatwiej mogli oni uzyskać od władców dzielnicowych przywileje, a także nowe ziemie. Jednak brak jedności politycznej stal się przyczyną słabości militarnej poszczególnych dzielnic. Podzielone księstwa nie były więc w stanie skutecznie odpierać ataków wrogów. Na Mazowszu Piastowie z trudem bronili się przed najazdami pogańskich ludów z północy - Jaćwingów, Prusów i Litwinów. Na zachodzie cesarz niemiecki uzależnił od siebie Pomorze Szczecińskie , gdzie władzę sprawowali książęta z rodu Gryfitów. Margrabiowie branderburscy zagarnęli ziemię lubuską i utworzyli na prawym brzegu Odry Nową Marchię. Zamierzali także podbić Wielkopolskę i Pomorze. Ponadto po upadku władzy princepsa książęta panujący na Pomorzu Gdańskim zerwali kontakty z Piastami. Pod koniec XII wieku uniezależniła się również położona na wschodzie kraju ziemia drohiczyńska. Wkrótce tereny te zostały przyłączone do księstw ruskich, a następnie do Litwy.