Czy według ciebie młodszy syn z przypowieści "Syn marnotrawny" zasłużył na wybaczenie?

Teza: Młodszy syn z Ewangelii wg św. Łukasza zasługiwał na wybaczenie.

Przypowieść o synu marnotrawnym opowiada o tym, jak to młodszy syn zabiera swą należność majątkową od ojca i odwraca się od niego oraz z niezasłużonymi pieniędzmi wyrusza w świat. Roztrwania pieniądze w dość szybkim tempie balując i dobrze się bawiąc, a gdy w owej krainie, w której przebywał, nastaje głód, syn postanawia powrócić do ojca, lecz nie z zamiarem ponownego wyzyskiwania, ale z prośbą o zamieszkanie na nowo w rodzinnym domu choćby jako sługa. Ojciec natomiast po powrocie syna wyprawia huczne przyjęcie na jego cześć. Ta decyzja nie podoba się starszemu synowi, lecz ojciec próbuje wyjaśnić mu zaistniałą sytuację. Jak widać, ojciec wybaczył swemu młodszemu synowi, ale czy postąpił słusznie? O tym przekonamy się w dalszej części wypowiedzi.

Zacznijmy od tego, iż syn marnotrawny zrozumiał swe błędne czyny, zauważył swe błędy i postanowił wrócić do ojca korząc się i prosząc o wybaczenie. Lecz gdyby nie to, że w owej krainie nastał głód i niedosyt, a on nie roztrwoniłby swej części majątku najprawdopodobniej takie czyny jak powrót do domu nie nastały by nigdy. To właśnie te powody pomogły mu się w pełni zastanowić nad swoim postępowaniem.

Kolejnym argumentem przemawiającym za naszą tezą, jest prawo "drugiej szansy". Sama nazwa zasady mówi za siebie. Choć w niektórych sytuacjach jak morderstwo nie jest ona stosowana, lecz postawmy się na miejscu mordercy. Oczywiście wiemy, że poniesiemy karę, lecz czy nie chcielibyśmy wybaczenia ze strony rodziny ofiary? Ludzie popełniają błędy i to świadczy o naszym człowieczeństwie. Świadczy to również o tym, iż nie istnieje na świecie człowiek idealny.

Cóż, ostatnim lecz być może najważniejszym moim argumentem będzie cytat "błądzić jest rzeczą ludzką". Każdy może zrobić coś źle, lecz gdy sam potrafi to dostrzec powinno mu się wybaczyć. Każdy z nas ma na sumieniu jakieś przewinienia. Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej, prawda? Któż z nas nie skusił się kiedyś spróbować alkoholu bez wiedzy rodziców przed osiągnięciem pełnoletności? Prawda jest taka, że nie jest złe to co robimy. Złe jest to, że niektórzy nie potrafią dostrzec zła w swych czynach i udowodnić poprawę swoim postępowaniem.

Na zakończenie warto dodać, iż syn marnotrawny postanowił szczerą poprawę i chciał powrócić do ojca nawet jako uniżony sługa. Z powyższych argumentów wynika fakt, iż syn marnotrawny zasługiwał na przebaczenie, a ojciec dobrze zrobił wybaczając mu.