"Ludzie ludziom zgotowali ten los" czyli metody stosowane w obozach koncentracyjnych.

Dorośli i dzieci byli przetrzymywanie w obozach koncentracyjnych w Oświęcimiu, Majdanku, Brzezinku i Treblinkach. W obozach tych głownie gromadzono Żydów, Polaków, Romów i ludzi innych mniejszośći narodowych. Miliony niewinnych osób mordowano i chowano w masowych grobach. Innych pozostawiano przy życiu jako pracowników obozów, ciała pozostałych zaś przerabiano na rzecy "użytku codziennego". Tłuszcz ludzki wytapiano na mydło, skórę garbiono i robiono z niej pergamin, obijano meble, robiono okładki do książek np. do "Mein Kamp" Hitlera. Włosy służyły do wyrobu materacy. Kości znalazły swoje zastosowanie w wytworze nawozów i składania szkieletów.
Ludzi mordowano w przeróżny sposób. SS-mani wprowadzali większośc do komór gazowych, gdzie miały ulec zatruciu. Pozostałych bito gumowym batem zakończonym kawałkiem ołowiu, który po uderzeniu w głowę odbierał życie. Bito rówież w nerki, gdzie słady nie były widoczne, a zgon następował po kilku dniach. Do jednych z najbardziej brutalnych " metod zabijania" należało miażdżenie krtani. Kładąc stopę zaopatrzoną w cięzki twardy but, na gardło i opadając całym ciężarem na szyję męczennika. Wszystkie wartościowe należności ludzi którzy byli zmuszeni do życia w obozach koncentracyjnych odbierali hitlerowcy. Magazyny były pełne ubrań, drogocennych pamiątek, złota, okularów, a nawet szczoteczek do żębów.
Dzieci także nie oszczędzano. Wybierano te najmłodsze, niezdolne do pracy i bez skrupułow wysyłano je na śmierć do komór gazowych, gdzie ulegały zatruciu i powolnej śmierci. Reszta młodzieży pracowała na rzecz brutalnych SS-manów.