Niepozorna miejscowość na skraju Puszczy Romnickiej słynie z potężnych wiaduktów kolejowych nieczynnej linii Gołdap - Żytkiejmy. Teren, przez który go wytyczono, jest obszarem polodowcowym i występują tu głębokie doliny oraz wąwozy, środkiem których płyną niewielkie rzeki. Mosty w Stańczykach są najwyższymi na tej trasie i jedynymi z najwyższych w Polsce 0 ich wysokość wynosi 36 m, a długość 200 m. Jest to interesująca pięcioprzęsłowa konstrukcja żelbetowa, której wszystkie łuki mają promień 15 m. Wiadukty o doskonałych proporcjach ozdobiono na wzór rzymskich akweduktów w Pont du Gard ( stąd pochodzi też druga nazwa mostów w Stańczykach - Akwedukty Puszczy Rominckiej. ) Linia kolejowa została rozebrana przez wojska radzieckie w 1945 r., jednak wiadukty w Stańczykach pozostały świadectwem myśli technicznej. Obecnie teren, na którym stoją konstrukcje, jest własnością prywatną, a wstęp jest płatny.
Zamek w Golubiu - Dobrzyniu.
Budowę zamku rozpoczęto około 300 r., a nadzorował ją komtur, Konrad von Sack. Najpierw wzniesiono mur obwodowy, potem dobudowano do niego cztery skrzydła wokół dziedzińca, wieżę i gdanisko. 300 lat później powstała zasadnicza forma warowni. Składała się z właściwego zamku na planie prostokąta o wymiarach 39x42 m i podzamku. We wschodniej części skrzydła południowego zajmował szpital, a zachodnią kapitularz. W budynku wschodnim usytuowano zakrystię i refektarz. Na pietrze skrzydła północnego ulokowano dormitoria. W budynku zachodnim była brama z wartownią i izbą odźwierną, piętro zajmował komtur, a jeszcze wyżej - magazyny i arsenał. W jednym z rogów głównego domu zakonnego wznosiła się wieża główna z głębokim lochem w piwnicach. Na zachód od zamku zbudowano przedzamcze z oddzielnym systemem obronnym, które miało charakter gospodarczy. Twierdza osłaniała granice polsko-krzyżacką. Pokój toruński kończący wojnę polsko-krzyżacką (1411 r.) trwale przekazał Golub polskiemu królowi i od tej pory warownia była siedzibą starosty. Na początku XVI w. zaczęto jej przebudowę, jednak najważniejsze zmiany wprowadzono, gdy starostwo objęła Anna Wozówka, która przekształciła go w renesansową rezydencję. Zniszczony w 1945 r. zamek częściowo wyremontowano w latach 1947-1953. Ostatecznie zdecydowano o przeznaczeniu obiektu na cele kulturalne. Obecnie piezę nad zamkiem w Golubiu sprawuje PTTK, działa tu hotel oraz są tu organizowane imprezy kulturowe, wśród nich popularny Turniej Rycerski im. Anny Wazówny.