Należy zacząć od wyjaśnienia czym tak naprawdę jest nacjonalizm i skąd się wywodzi. Spośród wielu haseł encyklopedycznych, wyjaśniających to pojęcie można sformułować jedną prostą notę. Otóż nacjonalizm jest ideologią bądź postawą społeczno - polityczną, która uznaje własny naród i interesy z nim związane za dobro najwyższe, nadrzędność w stosunku do innych narodów i grup społecznych. Charakteryzuje się nadmiernym patriotyzmem, który przeistacza się wręcz w obsesję na punkcie własnego narodu i jego dobra. Nacjonaliści są zwolennikami silnego państwa, a ich zadaniem jest umacnianie go oraz realizacja i ochrona interesu narodu.
Czytając wiele dzieł, artykułów dotyczących nacjonalizmu, zauważyłam, że każdy z autorów ma inny sposób patrzenia, jeżeli chodzi o początki tej ideologii. Według moich doświadczeń, choć bazują one tylko na czytaniu książek, postanowiłam sporządzić porządek chronologiczny, który będzie pasował do moich przekonań. A mianowicie chodzi o to, iż wielu autorów dostrzega początki nacjonalizmu w trakcie kształtowania się grup etnicznych, inni uważają, że składniki ideologii nacjonalizmu kształtowały się w starożytności – Grecy i Hebrajczycy. Według moich przekonań początki miały miejsce już w prehistorii.
Pierwotne przejawy nacjonalizmu charakteryzowały się jedynie przecenianiem zalet grupy, do której się przynależało a niedostrzeganiem jej wad. Łączyło się to również z niedocenianiem lub krytycznym ocenianiem zasług innych grup etnicznych. Takie przejawy miały miejsce, gdy nie było narodów, lecz istniały niewyraźnie ukształtowane grupy etniczne. Na tym poziomie rozwoju cywilizacji mogła zaistnieć jedynie chęć zamknięcia się, izolacji przed innymi grupami, które postrzegano jako obce.
Kolejnym, bardzo ważnym etapem rozwoju nacjonalizmu była starożytność, czyli Hebrajczycy i Grecy. „Obie te grupy ludności miały nie tylko jasno określoną świadomość ich odrębności od innych grup, zwłaszcza od barbarzyńców, ale i silne poczucie wyższości, uzasadnione ich pozycją kulturową w śródziemnomorskim kręgu cywilizacyjnym. Hebrajczycy sformułowali trzy ważne komponenty przyszłej myśli nacjonalistycznej: idee ludności wybranej, podkreślenie wspólnej przeszłości i nadzieję lepszej przyszłości oraz przekonanie o mesjanizmie. Grecy natomiast rozwinęli koncepcję nadrzędnej lojalności wobec własnej wspólnoty w postaci państwa – miast (polis), przeobrażonej w przyszłości w nacjonalistyczny prymat lojalności wobec własnego narodu” . W tej epoce idea nacjonalizmu rozwinęła się w znacznym stopniu, lecz wrogość jaka występowała nie wynikała z obcości i odmienności innych grup, a jedynie była ona spowodowana potencjalnym zagrożeniem dla interesów i kultury, jakie imperia starożytne widziały w barbarzyńcach.
W wyniku wybuchu Rewolucji Francuskiej, powstało państwo narodowe, co okazało się momentem przełomowym dla narodzin nacjonalizmu, zarówno jako ideologii jak i polityki. Został on zdefiniowany przez Maurice Barrés’a w 1892 roku. W definicji tej nacjonalizm określał zasadnicze kierunki ideowo – polityczne: zachowanie tradycji narodowej, odwołanie do wspólnego pochodzenia i pokrewieństwa, poczucie nadrzędności i posłannictwa oraz ekskluzywności własnego narodu. Początkowo myślano, że taka ideologia jest stworzona dla dobra narodów i nie przysporzy większych szkód. Zakładano, że nacjonalizm połączy społeczeństwo, że więź między ludźmi się zaciśnie, każde państwo będzie miało okazję umocnić swoją pozycję, wzrośnie świadomość przynależności ludności do danego kraju oraz, że powstaną bratnie organizacje pomiędzy państwami sąsiadującymi i nastanie pokój międzynarodowy. Nacjonalizm miał pomóc zjednoczyć nie tylko całą Europę, ale i świat. Jednak te zakładania okazały się złudne, bo im bardziej ludzie będący u władzy „smakowali” idei nacjonalizmu, tym bardziej rosła bariera wyższości i odmienności własnego narodu nad innymi.
Nastała epoka nacjonalizmów. Najgroźniejszym przejawem tej ideologii był zdecydowanie wiek XX. „Po Wiośnie Ludów nacjonalizm stał się ideologią (i praktyką polityczną) integralną, samowystarczalną i konkurencyjną wobec wszystkich innych. Dla Europy Środkowo – Wschodniej i Południowej przebudzenie nacjonalistyczne nastąpiło w dwóch fazach: pierwszy raz, gdy w wyniku I wojny światowej i rozpadu imperiów: rosyjskiego, otomańskiego i habsburskiego, powstały nowe państwa (Polska, Czechosłowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, kraje bałkańskie), oraz drugi raz, po rozpadzie ZSRR i Jugosławii”. Ideologia nacjonalistyczna stała się jednym z elementów systemu faszystowskiego, który zrodził się we Włoszech po zakończeniu I wojny światowej. Założenia nacjonalizmu odnajdziemy również w III Rzeszy Adolfa Hitlera czy systemie politycznym ZSRR. Doprowadził on bowiem do wybuchu II wojny światowej, w znacznym stopniu oddziaływał na jej przebieg oraz miał wpływ na powojenne stosunki międzynarodowe. Po II wojnie światowej nacjonalizm zniknął ze sceny politycznej. Zadecydowała o tym klęska faszyzmu.
Wbrew powszechnym mniemaniom nacjonalizm nie tkwi w naturze ludzkiej, psyche człowieka nie ulega większym zmianom na przestrzeni tysiącleci historii (tym bardziej nie stała się gorsza we względnie krótkiej, trwającej obecnie epoce nacjonalizmów); to uczestnictwo we władzy i związane z nim wykształcenie oraz przynależność do określonej kultury generowały w społeczeństwach agrarnych postawy quasi – nacjonalistyczne. Posługiwano się kulturą, czyli etnicznością, aby wyodrębnić grupy uprzywilejowane w celu zaakceptowania ich prawowitości, żeby wyeliminować wszelką niejasność co do ich społecznego i politycznego statusu. Każde państwo opiera się na władzy i prawach przez władze stanowionych, każdy obywatel musi się do nich dostosować. Nie rodzimy się z wartościami nacjonalistycznymi, zasady te są w nas wpajane wraz ze zmianą rządów. Nacjonalizm musi opierać się na dyktatorskiej władzy, musi istnieć osoba, która będzie dyktować innym jak mają żyć, jak postępować. Jeżeli dyktator – władca potrafi manipulować, zyska zaufanie narodu i dobrze sprawuje władzę, może zrobić wszystko. To od władz zależy jaka będzie przewodnia ideologia w państwie.
Klęska państw nacjonalistycznych, które doprowadziły do wybuch II wojny światowej nie spowodowała definitywnego upadku tej ideologii. Nacjonalizm był i pozostał wielką ideologią, którą w każdej chwili mogą wykorzystać politycy sprawujący władzę. Nadal jest wielkim zagrożeniem dla świata współczesnego, bowiem odrodzenie się tej ideologii wśród najmocniejszych państw świata może doprowadzić do wybuch konfliktów, za czym idzie możliwość kolejnej III wojny światowej, która będzie dużo bardziej niszcząca niż dwie pierwsze wojny. W dzisiejszych czasach niektóre państwa dysponują bronią masowego rażenia, która może wyrządzić dużo więcej szkód niż wcześniejsze konflikty zbrojne. Zresztą każde państwo w znacznym stopniu postawiło na rozwój wojsk, marynarek, czy sił powietrznych w razie wybuchu jakiegokolwiek konfliktu, który zagrażałby państwu.
Wydawałoby się, że we współczesnym świecie nie dostrzegamy przejawów dawnej potęgi nacjonalistycznej. Owszem – potęga ta została uśpiona, ale czy na długo? Nadal pozostaje kuszącą ideologią dla wielu państw. „Współcześnie niebezpieczeństwo nacjonalistyczne związane jest z agresywną praktyką polityczną, u podstaw której leży darwinizm etniczny, w myśl którego stosunki między różnymi narodami polegają z samej swojej istoty na bezlitosnej walce o byt, a do zapewnienia jednolitości etnicznej ludności państwa narodowego można i bezwzględnie należy dążyć wszystkimi możliwymi środkami, z wymuszoną asymilacją i czystkami etnicznymi włącznie.” W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z rywalizacją o wpływy i prestiż. Wydaje mi się, że idea nacjonalizmu znacznie osłabła, tzn. odrzuca mesjanizm oraz poniżanie innych kultur, nacji, religii czy ras. Współczesny nacjonalizm przyjmuje, że nie ma narodów lepszych ani gorszych, są tylko narody, które mają większe lub mniejsze znaczenie na świecie.
Jednak najbardziej widocznymi formami współczesnego nacjonalizmu politycznego są ruchy separatystyczne, które uciekają się do terroru i przemocy. W ten sposób starają się uzyskać pełną niezależność dla pewnego regionu, który zamieszkują wraz z grupą ludności bezpaństwowej. Bardzo interesującym przykładem, który pozwala na obserwację tej formy nacjonalizmu jest problem Basków. Jest to przykład narodu bezpaństwowego. Problem ten nie zamyka się w obrębie jednego państwa, któremu nie można przypisać statusu konfliktu etnicznego jak i również dążeń separatystycznych. Konflikt ten nie ma wyraźnego historycznego uzasadnienia i wydaje się nie mieć również szybkiego i prostego rozwiązania, ponieważ zarówno strona Hiszpańska jak i Francuska nie wyrażają zgody, aby przeznaczyć część terytorium żądanych przez przywódców Basków, dla bezpaństwowego narodu. W takiej sytuacji Baskowie posuwają się do terroru, aby wymusić realizację ich żądań wobec Hiszpanii czy Francji. Z jednej strony mogę zrozumieć tych zdesperowanych ludzi; mają świadomość przynależności do swojego narodu, odczuwają głębokie przywiązanie i patriotyzm, żyją jak „bezpańskie psy”, bo człowiek bez państwa czuje się jak bez swojego własnego domu. „Świadomość odrębności społeczno – kulturowej Basków jest bardzo duża. Uważają się oni za najstarszy naród w Europie, mówiący najstarszym i reliktowym językiem.” Jednak choć są w takiej sytuacji nie powinni się posuwać do terroru, giną przez to niewinni ludzie, a władze i tak są nieugięte. Nacjonalizm baskijski narodził się jako forma protestu przeciwko ograniczaniu praw politycznych, represjom i dyskryminacji językowej. Myślę, że przy takiej polityce jaką prowadzą, nie uda im się osiągnąć swojego celu, jakim jest uzyskanie własnego państwa.
Taki rodzaj nacjonalizmu jak np. Kraj basków jest zagrożeniem dla współczesnej cywilizacji. Baskowie to nie jest przykład narodu bezpaństwowego. Istnieje ich wiele i zapewne każdy z nich marzy o utworzeniu suwerennego państwa. Nieporozumienia jakie narastają pomiędzy nimi a innymi państwami mogą doprowadzić do wybuchu konfliktu na skalę światową. Wiadomo, że w trakcie wystąpienia konfliktu może dojść do „rozczłonkowania społeczności międzynarodowej – podział ludzkości na wiele odrębnych ugrupowań podkreślających swoją odrębność.” Każde państwo będzie miało inny sposób patrzenia na zaistniały konflikt i każde będzie przekonane o wyjątkowości swoich nowych poglądów. Taki sposób zachowania się państw w konfliktach może doprowadzić do odnowienia niektórych składników nacjonalizmu.
Podsumowując chciałabym przedstawić swój pogląd na temat nacjonalizmu. Według mnie jest to ideologia w pewnym stopniu przydatna. Chodzi mi tutaj głównie o patriotyzm, którego tak mało we współczesnym świecie. Jednak pozostałe czynniki wpływają na to, że patriotyzm w tej idei, z czasem przeradza się w chorobliwą obsesję na punkcie narodu. Dlatego przez istnienie takich narodów jak Baskowie, którzy mają poczucie wyjątkowej misji jaką mają do spełnienia, czyli stworzenie własnego państwa, nacjonalizm staje się zagrożeniem dla współczesnej cywilizacji.
Bibliografia
1. Tokarczyk R. , Współczesne doktryny polityczne, Zakamycze 2000
2. Olszewski H., Chojnicka K., Historia doktryn politycznych i prawnych, Poznań 2004
3. Smith A., Nacjonalizm, Warszawa 2007
4. Hobsbawm E., Narody i nacjonalizm, Warszawa 2010
5. Paterek W., Konflikty współczesnego świata, Kraków 2001