Obecnie przy instytucjach Wspólnot Europejskich funkcjonuje ok. 15 tys. lobbystów. Są to grupy, stowarzyszenia traktowane jako ważny element demokracji. Głównie pełnią one rolę pośrednika między obywatelami a organami decyzyjnymi. Poprzez dialog społeczny próbują one zmniejszyć dystans między obywatelami a instytucjami wspólnotowymi. Formy rzecznictwa interesu możemy podzielić na indywidualne i instytucjonalne. Lobbing indywidualny jest bardzo trudny, a czasem wręcz niemożliwy. W UE często korzysta się z pośrednictwa ogólnoeuropejskich stowarzyszeń przedsiębiorców. Mają one przede wszystkim stałe kanały kontaktu z przedstawicielami UE, na bieżąco monitorują proces legislacyjny UE i dysponują znakomitym zapleczem merytorycznym. Głównymi warunkami lobbingu indywidualnego jest wspólne stanowisko, a nie partykularne interesy, pozostające w sprzeczności z interesem UE. Ten rodzaj lobbingu można prowadzić w kuluarach np. kameralne rozmowy o charakterze prywatnym, które odbywają się zazwyczaj podczas imprez rekreacyjnych czy przyjęć.
Jednakże UE wyraźnie preferuje kontakty ze zorganizowaną reprezentacją interesów, gdyż w ten sposób zapewniana jest demokratyczna legitymacja ich działań. Polski lobbing instytucjonalny polega na monitorowaniu europejskiej polityki poprzez tworzenie takich instytucji jak Stałe Przedstawicielstwo oraz Ambasadę w Belgii. Polskie władze regionalne zdaja sobie sprawe z korzysci, jakie dla rozwoju regionu
wynikaja z prowadzenia rzecznictwa interesów wobec instytucji unijnych, czego
swiadectwem jest stale rosnaca liczba przedstawicielstw regionalnych. W tym rodzaju rzecznictwa interesu można prowadzić doradztwo, udział w konferencjach prasowych, spotkania informacyjne.
Ze smutkiem muszę przyznać przyznać, że polski lobbing polskich przedsiębiorców na poziomie unijnym wciąż jest bardzo słabo rozwinięty i jest na niewystarczającym poziomie. Należy pamiętać, że w momencie gdy nie będziemy mieli możliwości, by skutecznie realizować swoje cele na poziomie unijnym, będziemy cały czas narażeni na negatywne skutki lobbingu przedstawicieli wspólnotowych producentów, chcące mocniej konkurować
z polskimi producentami. Uważa się, że priorytetem dla polskich przedsiębiorstw powinno być monitorowanie wszelkich działań mających miejsce w danych związkach branżowych reprezentowanych w Brukseli. Powód jest jeden - to one stanowią o wielu niekorzystnych dla Polski decyzji. Należy więc oczekiwać większego zaangażowania przedsiębiorstw i państwa w poczynania jakie mają miejsce w Brukseli.