Klonowanie jest to stworzenie kopii organizmu wielokomórkowego przez przeniesienie jądra komórki somatycznej jednego osobnika do pozbawionej jądra komórki jajowej innego osobnika. W 1996 po raz pierwszy w historii grupa badaczy pod kierownictwem I. Wilmuta z Roslin Institute w Wielkiej Brytanii sklonowała ssaka - owcę nazwaną imieniem Dolly. Wkrótce po urodzeniu się Dolly w tym samym laboratorium pomyślnie sklonowano inne jagnięta, które równocześnie były zwierzętami transgenicznymi (ich materiał genetyczny zawierał geny kodujące ludzkie białka).
Modyfikując nieco metodę klonowania owiec, udało się również sklonować myszy (myszkę Cumulina, samca myszy), a także samicę muflona europejskiego. Prowadzi się próby klonowania terapeutycznego u ludzi, które zmierzają do wytworzenia ludzkich zarodków, będących źródłem leczniczych komórek (komórek macierzystych). W listopadzie 2001 w Scientific American ukazała się wiadomość o pierwszym w historii sklonowaniu ludzkich zarodków. Do ośmiu komórek jajowych wstrzyknięto komórki pęcherzykowe, w wyniku podziałów trzech z nich powstały zarodki ludzkie - dwa czterokomórkowe i jeden sześciokomórkowy. Nie uzyskano jednak dalszego wzrostu embrionów i spodziewanych efektów w związku z czym badania nie przyniosły większych rezultatów.
Proces klonowania owieczki Dolly przebiegał następująco:
1) pobranie komórek somatycznych jednego osobnika, ich hodowla in vitro (tak prowadzona, aby komórki znalazły się w fazie spoczynku)
2) pobranie komórki jajowej innego osobnika, pozbawienie jej jądra komórkowego.
3) elektrofuzja jądra komórki somatycznej z komórką jajową pozbawioną jądra.
4) przejęcie funkcji usuniętego jądra w komórce jajowej przez nowe jądro.
5) mitotyczne podziały komórki jajowej in vitro, powstanie zarodka.
6) wprowadzenie tak powstałego zarodka do macicy innej samicy.
7) powstanie z zarodka owcy będącego kopią genetyczną osobnika, z którego pobrano komórkę somatyczną.
Klonowanie ma wiele zalet. Dzięki klonowaniu stanie się możliwe masowe powstawanie zwierząt transgenicznych, w których płynie krew ratująca ludzkie życie. Klonowane organizmy będą mogły posłużyć również za bank organów dla człowieka. W mleku owiec znajdują się proteiny zwalczające pewną odmianę raka. Sklonowanie ludzkiego zarodka posłużyłoby do stworzenia grupy komórek macierzystych potrzebnych do leczenie ludzi. Oznacza to, że zaistniałaby możliwość wyleczenia ludzi cierpiących na nieuleczalne choroby takie jak: nowotwory, chorobę Parkinsona, Alzheimera, choroby serca, a nawet AIDS. Opracowanie techniki klonowania ma też znaczenie w biotechnologii. Pozwala na stworzenie stada hodowlanego z umiejętnie dobrych osobników.
Prawdopodobnie mało kto zdaje sobie sprawę, ile ras zwierząt gospodarskich, takich jak bydło, konie, owce, świnie i kozy, już wyginęło lub jest zagrożonych wymarciem. Według listy zagrożonych zwierząt spośród 1433 ras zwierząt gospodarskich, których liczebność populacji jest znana, 390 czyli 27%, jest zagrożone wyginięciem. Klonowanie może dopomóc w przedłużeniu istnienia danego zagrożonego gatunku.
Dzięki klonowaniu będzie można wskrzesić także niektóre już wymarłe gatunki i podgatunki, na przykład bucardo - żyjącego do niedawna w Hiszpanii, podgatunku koziorożca pirenejskiego. Naukowcom hiszpańskim udało się zachować niektóre z tkanek tego zwierzęcia. Osiągnięcia w klonowaniu stwarzają szansę na zwiększenie liczby osobników, zwłaszcza tych ginących gatunków ssaków, które trudno rozmnażają się w ogrodach zoologicznych. Prawdopodobnie w ten sposób uda się zachować je do chwili odtworzenia ich naturalnych środowisk. Klonowanie zapewniłoby przeprowadzenie przeszczepów niezagrożonych odrzuceniem przez układ odpornościowy.
Klonowanie mogłoby być również okazją do „odtworzenia” zmarłych osób, co przecież byłoby wielką szansą np. dla rodziców, którym zmarło dziecko. Jest to możliwe wówczas, gdybyśmy mogli pobrać materiał genetyczny ze szczątków zmarłej osoby. Wprawdzie po upływie tysięcy lat DNA pozostaje prawie nie zmienione, białka jednak i pozostałe części komórek są całkowicie odwodnione. Mimo to elementy DNA, pobrane z mumii Egipcjan zmarłych przed czterema tysiącami lat, nadawałyby się do klonowania. Podobne szanse mamy w przypadku zwłok zakonserwowanych w lodzie - na przykład mumii znalezionych w grobowcu Peru. Oznacza to, że moglibyśmy otworzyć zmumifikowaną w formalinie egipską księżniczkę. Mogłoby to być niezwykłą okazją do poznania historii świata. Są to jednak jak dotychczas fikcyjne dywagacje.
Pomimo tych wielu zalet klonowanie już zostało zabronione w wielu krajach. Jednym z powodów takiej decyzji jest to, że, jak przestrzegają naukowcy, wytworzenie większej ilości osobników zachwiałoby ideę różnorodności genetycznej osobników w przyrodzie. Jednak weźmy pod uwagę, że to byłoby problemem jedynie wówczas, gdy zachodziłoby na skalę masową, co jest niemożliwe obecnie ( i nie będzie możliwe jeszcze przez długie lata). Głównym argumentem przeciwników klonowania jest to, że jak głoszą oficjalne publikacje nie ma fizycznego problemu sklonować człowieka. Czy mamy prawo ingerować w dzieło stworzenia człowieka, manipulować jego cechami w celu wytworzenia kopii? Religia zabrania nam tego. Kościół jest zdania, iż dogmaty zostałyby naruszone i potępia ten proceder, ponieważ nie wolno powoływać do życia człowieka po to, aby go zabić dla dobra innego. Jednak są ludzie, którzy uważają, że dzięki temu mogą przeżyć oni, lub ich bliscy. Bezdzietne pary, dla których ta metoda może okazać się jedyną skuteczną, umożliwiającą macierzyństwo oraz osoby chore na raka, dla których jest to ostatni cień nadziei na wyleczenie na pewno nie poprą stanowiska Kościoła. Niektórzy twierdzą, że klonowanie ludzi w żadnym wypadku nie może być usprawiedliwione ani tolerowane przez społeczeństwo. Jest poważnym pogwałceniem podstawowych praw człowieka oraz zasady równości istot ludzkich, ponieważ pozwala na selekcję osobników ludzkich, obraża godność człowieka i wymaga przeprowadzania doświadczeń na ludziach.
Czy w takim razie klonowanie jest etyczne i powinno być praktykowane? Każdy ma na ten temat swoje zdanie. Myślę, że korzyści z badań nad techniką klonowania, prowadzonych w celach terapeutycznych, przeważają swym znaczeniem, nad zastrzeżeniami etycznymi. Nie możemy przecież podważać faktu, że sklonowanie ludzkiego zarodka w celach terapeutycznych jest niewątpliwym osiągnięciem współczesnej medycyny. Ja osobiście widzę w tym wydarzeniu spore nadzieje, gdyż jest to przede wszystkim szansa na polepszenie zdrowia i życia ludzi ciężko chorych. Powinniśmy nauczyć się rozgraniczać podejmowanie działań naukowych, które mają na celu pogłębienie naszej wiedzy o świecie od ocen etycznych. W Polsce nadużywamy patrzenia na wszystko przez pryzmat moralności. Każde zjawisko widzimy jako dobre lub złe. A przecież mówienie o klonowaniu w takich kategoriach jest bezzasadne. Mamy przecież w tym przypadku do czynienia z dążeniem naukowców do poznania świata i wykorzystania ich wiedzy w pozytywy sposób. Najbardziej logicznym sposobem rozstrzygnięcia wątpliwości związanych z klonowaniem jest przeprowadzenie dalszych badań naukowych - to pozwoli na dokładne zrozumienie plusów i minusów techniki wykorzystanej przez twórców Dolly. Kolejnym krokiem powinno być klonowanie człowieka zgodnie z zasadami obowiązującymi lekarzy i naukowców. Jeśli pozbawimy ludzkość możliwości klonowania, będziemy w pełni odpowiedzialni za konsekwencje tej decyzji.