profil

Fenomen męskiej przyjaźni

poleca 85% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Przyjaźń między mężczyznami jest niezwykła i ma niecodzienny charakter.
Czym różni się przyjaźń między mężczyznami od przyjaźni kobiet?
Według książki Johna Gray’a „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus” na tych planetach cenione są różne wartości. Kobiety odbierają i reagują na wszystko emocjonalnie; cenią piękno, porozumienie i związki. Marsjanie natomiast cenią siłę, kompetencję, skuteczność i osiąganie celów. Bardziej niż ludzie i uczucia interesują ich „rzeczy” i „sprawy”.
Ta odmienność sprawia, że relacje między ludźmi nie są zawsze jednakowe, na przykład przyjaźń wygląda całkiem inaczej między mężczyznami niż między kobietami.

Mimo że mężczyźni zdają się mniej angażować i przeżywać tego rodzaju związek, jest on także dla nich niezwykle znaczący i potrzebny. W literaturze istnieje wiele przykładów pięknej, męskiej przyjaźni.
Głównym bohaterem filmu Giuseppe Tornatore, nagrodzonym na festiwalu w Cannes – „Cinema paradiso”, jest mały Salvatore, który przyjaźni się z kinowym operatorem.
Chłopiec interesuje się bowiem filmami, jest oczarowany ich magią. Podziwia opiekuna miejscowego kina „Paradiso” – Alfredo, który często puszcza projekcje, będące jedyną rozrywką dla mieszkańców małego sycylijskiego miasteczka. Chłopiec pragnie być jak ów operator. Narzuca się więc starcowi i nalega, by wprowadził go w tajniki kina…
Alfredo i Salvatore spędzają odtąd dużo czasu razem. Połączeni pasją, dużo rozmawiają i oglądają rozmaite produkcje. Razem śmieją się, płaczą i przeżywają losy bohaterów z ekranu. Podczas spotkań w kinie nie tylko się bawią, ale także uczą. Alfredo wyjawia chłopcu ciekawe tajemnice dotyczące filmów, wprowadza go w magiczny świat ruchomych obrazków. Obaj czują do siebie wielki sentyment. Cieszą się, że znaleźli bratnie dusze i mimo różnicy wieku świetnie się rozumieją. Nie jest to typowa relacja uczeń – mistrz, bo obaj są ze sobą silnie związani i darzą się bezgranicznym zaufaniem.
Ważnym momentem jest pożar kina. Salvatore znajduje wówczas Alfredo w płomieniach i próbuje go ratować. Mały chłopiec ze łzami w oczach dźwiga dorosłego mężczyznę. To niezwykle wzruszająca scena, kiedy widzimy dziecko nieustraszenie ciągnące ciało kilka razy cięższego od niego przyjaciela.
„To prawdziwa przyjaźń – osłaniać innych nawet kosztem siebie.”
Stanisław Wyszyński
To właśnie uczucie między Salvatore a Alfredo dało chłopcu siłę, aby uchronić przyjaciela. Po wypadku opiekun kina nie jest już zdolny do pracy. Jego obowiązki przejmuje zatem Salvatore. Alfredo odwiedza często kinowe zaplecze i rozmawia z chłopcem, który opowiada mu wszystko, czego Alfredo nie może zobaczyć. Zwierzają się sobie również nawzajem ze swoich problemów i wspierają.
W pewnym momencie Alfredo przekonuje Salvatore, żeby wyjechał z miasteczka. Chce, żeby przyjaciel zostawił dotychczasowe życie i ruszył w wielki świat, który zapewni mu sukces. Salvatore, oddany swemu mistrzowi i mający do niego bezgraniczne zaufanie, postanawia pójść za jego radą. Mimo smutku, jaki przeżywa podczas rozstania, podejmuje męską decyzję i wyjeżdża. Dzięki temu staje się słynnym reżyserem…
Pewnego dnia dowiaduje się o śmierci Alfredo. Dorosły już Salvatore odwiedza sycylijskie miasteczko, by pożegnać się z przyjacielem. Jest niezwykle rozczarowany i smutny - miejsca, gdzie spędzał czas wraz z Alfredo bardzo się zmieniły - miasto stało się nowocześniejsze, straciło swój dawny urok. Podczas tej wizyty Salvatore jest też świadkiem zburzenia kina „Paradiso”, które jest już sypiącą się ruiną. To dla niego ciężki moment rozstania się z przeszłością i z przyjacielem na zawsze.
„Przyjaciele są tyle warci, ile po nich zostaje.”
Władysław Grzeszczyk
Alfredo był niezwykle ważną osobą w życiu Salvatore. Potrafił z nim rozmawiać, nauczył wielu wspaniałych rzeczy, a także zawsze służył cenną radą. Żyje więc nadal nie tylko we wspomnieniach, ale i w przepełnionym wdzięcznością i miłością sercu Salvatore, który w chwili pożegnania zdaje się być znowu małym chłopcem.
Mężczyzn łączą często wspólne zainteresowania, co zwykle przeradza się w przyjaźń. Istnieje jednak wiele innych okoliczności, które sprawiają, że ludzie stają się sobie bliżsi. Książka norweskiego pisarza Ingvara Ambjørnsena pt. „Elling” opowiada o dwóch mężczyznach, którzy zostali na siebie wręcz „skazani”. Dzięki temu zbliżyli się do siebie, poznali i zostali przyjaciółmi.
Czterdziestoletni Elling żyjący dotychczas u boku matki zostaje przeniesiony po jej śmierci do ośrodka psychiatrycznego. Spotyka tam ogromnego Kjella Bjarne’a…
„Ellingu, oto Kjell Bjarne. Nigdy go przedtem nie widziałeś, lecz to mężczyzna twojego życia. Zamieszkacie od teraz razem na dobre i na złe.”
cytat z książki
Z początku Elling nie akceptuje nowego współlokatora. Przez całe życie był odizolowany od społeczeństwa. Nic więc dziwnego, że nie potrafi się tu odnaleźć. W dodatku irytuje go obecność nieznanej mu osoby. Przez wiele lat był praktycznie odseparowany od ludzi, a teraz ma dzielić pokój z obcym mężczyzną. Czuje przez to niepokój, skrępowanie. Obwinia za to Kjella i czuje doń niechęć. Po pewnym czasie jednak pozwala wdać się w rozmowę.
Kjell Bjarne również boi się obecności Ellinga. Dotychczas miał innego współlokatora, do którego był przyzwyczajony. Nie zna nowego kolegi, jego charakteru, zwyczajów. Mimo wszystko już w pierwszy dzień nie potrafi siedzieć w milczeniu i zachęca Ellinga do rozmowy. Kjell nie tylko nawiązuje kontakt ze współlokatorem, ale od razu zwierza się koledze. Być może dlatego Elling zaczyna mu ufać i obaj godzą się powoli na powstanie ich przyjaźni.
Spędzają razem całe dnie. Chodzą na spacery, rozmawiają, śmieją się. Nie raz świadczą sobie przysługi – Elling zabiera ze sobą niedojedzone posiłki ze stołówki, by ofiarować je wiecznie głodnemu przyjacielowi. Obdarowują się również prezentami na Boże Narodzenie – Kjell przez długi czas pracuje nad sklejaniem z zapałek modelu ośrodka wychowawczego dla Ellinga, w którym tworzy nawet ich wspólny pokój. Wręczając prezent, jest niesamowicie podniecony. Z radością opowiada przyjacielowi o zbudowanym dla niego dziele, opisuje, gdzie co się znajduje. W zamian dostaje wymarzony zegarek, co wprawia go w euforię.
Wspaniałym gestem Ellinga jest stworzenie wyimaginowanej kobiety. Koresponduje w jej imieniu z Kjellem, by sprawić mu radość. Utrzymuje go tym samym w nadziei, że ma on szansę na znalezienie drugiej połówki, o której zawsze marzył. Nie chce dopuścić do tego, żeby Bjarne zaczął użalać się nad sobą. Pragnie za wszelką cenę uszczęśliwić przyjaciela, mimo że musi dopuścić się kłamstwa.
Choć przyjaźń opisana w „Ellingu” dotyczy psychicznie chorych, jest ona całkowicie normalna i bardzo podobna do relacji między ludźmi zdrowymi na umyśle. Mimo że bohaterowie odstają nieco od społeczeństwa,nie odstają od siebie - ich przyjaźń jest szczera, mocna i prawdziwa.
Warto zauważyć, że gdyby nie konieczność umieszczenia Ellinga i Kjella w tym samym pomieszczeniu, być może nigdy by się poznali. Do powstania tej przyjaźni przyczynił się zatem ów ośrodek, w którym ich drogi życiowe skrzyżowały się. Podobne zdarzenia miały miejsce w więzieniu stworzonym przez Franka Darabonta w filmie pt. „Skazani na Shawshank”. Spotykają się tam bowiem dwaj mężczyźni – czarnoskóry Red i były bankier – Andy Dufresne.
Więźniowie, mimo dzielących ich różnic, powoli odnajdują wspólny język. Często rozmawiają i dzielą się przemyśleniami na temat życia w zamknięciu. Mają wspólne marzenia, myślą o wolności. Pomagają sobie, szczególnie w walce z depresją i monotonią życia za kratkami. Imponują sobie nawzajem: Red jest dla Andy’ego skarbnicą wiedzy o Shawshank, jego zdanie i porady są dlań bardzo istotne. W dodatku Dufresne jest pewien, że jego kum mimo popełnionej zbrodni, jest dobrym i godnym zaufania człowiekiem, żałuje grzechów przeszłości.
Były bankier natomiast jawi się Redowi jako ktoś przebiegły, pełen sprytu, ale i owiany lekką tajemnicą. Co więcej, Rudy pełni w filmie również rolę narratora, opowiada o początkach ich przyjaźni , co świadczy o tym, że była ona dlań niezwykle ważna.
Więź ta staje się wkrótce wręcz nierozerwalna – bohaterowie wzajemnie się uzupełniają. Andy wykorzystuje każdą nadarzającą się mu okazję. Red natomiast jest doręczycielem zwykłych, wydawałoby się, przedmiotów. Pomaga przez to współwięźniowi, choć nie ma pojęcia, że Andy planuje próbę ucieczki.
Mimo głębokiej przyjaźni, Dufrense nie zwierza się kumowi ze wszystkiego. Nikt nie spodziewa się, że wyswobodzi się z murów więzienia. Być może ukrywa to, by samodzielnie osiągnąć cel. Pragnie udowodnić sobie męskość, wytrwałość i siłę. Po osiągnięciu sukcesu, rozpiera go męska duma, uczucie ogromnej satysfakcji.
Andy jednak nie zapomina o przyjacielu. Wie, że Red za kratami może załatwić wszystko, ale nie poradzi sobie na wolności. Rzeczywiście, Rudy na zwolnieniu warunkowym przeżywa chwilę załamania. Jest to powodem trwałej izolacji psychicznej od świata zewnętrznego. Po tylu latach spędzonych w więzieniu, ciężko jest mu odnaleźć się na wolności.
Istnieje tu pewna analogia do sytuacji poprzednich bohaterów – Ellinga i Kjella, którzy również przez wiele lat byli odseparowani od innych. Jednak dzięki przyjaźni i wspomaganiu się, pokonali przeciwności losu. Również postaci ze „Skazanych na Shawshank” są świadectwem tego, że przyjaźń i zaufanie są niezwykle ważne w osiąganiu celów, niezbędne do spełnienia marzeń i bycia szczęśliwym. Właśnie dzięki temu Andy i Red wiodą teraz na wolności spokojne życie, oparte na szczerej przyjaźni.

Niestety, nie wszystkie opowieści o przyjaźni mają happy end. Wśród bohaterów literackich figurują również postaci, których losy miały smutniejszy koniec. Niezwykle ważnym związkiem była relacja Stanisława Wokulskiego i Ignacego Rzeckiego, będących bohaterami powieści Bolesława Prusa pt. „Lalka”.
Ignacy Rzecki zachwycił się Wokulskim: jego pomysłami na wynalazki, uwielbieniem książek, dążeniem do zgłębiania wiedzy. Stach imponował mu również oryginalnością i pracowitością. Ponadto obaj byli patriotami: Rzecki walczył w powstaniu węgierskim, Wokulski był zesłany na Syberię za udział w powstaniu styczniowym. Mimo różnicy wieku świetnie się zrozumieli i powstała między nimi silna nić przyjaźni.
Stach, jak często go nazywa, jawi się Rzeckiemu jako rozsądny mężczyzna, który nie robiłby głupstw z miłości, dlatego też Ignacy nie wierzy później w jego miłość do zimnej panny Łęckiej. Ma nadzieję, że jego przyjaciel ożeni się z piękną i dobrą Heleną Stawską. Choć sam kocha się w tej kobiecie, Ignacy próbuje ich zeswatać. Posiwiały i dojrzały subiekt stawia szczęście przyjaciela ponad swoje.
Rzecki wielokrotnie pomaga Wokulskiemu. Podczas jego nieobecności opiekuje się sklepem Stacha, sumiennie wypełniając powierzone mu obowiązki - jest pracowity i oddany. Wciąż pisze listy, w których informuje go na bieżąco o interesach. Jest lojalny wobec przyjaciela. Wyczekuje jego powrotu, odwiedzin, zawsze przyjmuje go z otwartymi rękami.
Co więcej, Rzecki bezwzględnie ufa Stachowi. Nawet, jeśli nie rozumie jego działań, jest nimi zaniepokojony, wierzy, że Wokulski ma swoje racje.
Można też powiedzieć, że Ignacy darzy Stacha ojcowską miłością. Martwi się o niego, przejmuje milczeniem przyjaciela, boi się o Wokulskiego widząc, że zachodzą w nim dziwne zmiany.
Stach nie pozostaje dłużny kumowi. Docenia jego przywiązanie, oddanie i jest wdzięczny za wszystko, co dla niego zrobił. Niejednokrotnie to okazuje.

„Mój kochany stary – mówił biorąc Ignacego pod rękę – mój poczciwy stary przyjacielu! Ty nawet nie domyślasz się, jakim ja szczęśliwy, że cię widzę, i jeszcze w tym pokoju. Pamiętasz, ilem ja tu spędził wieczorów i nocy... jak mnie karmiłeś... jak oddawałeś mi co lepsze odzienie... Pamiętasz?...”
fragment książki
Wokulski ma do przyjaciela bezgraniczne zaufanie w sprawach finansowych i nie tylko. Bez obawy powierza mu sklep i ważne dla niego sprawy. Jego pierwszego odwiedza po powrocie z wojny. Wyrazem troski o przyjaciela jest przeniesienie go do większego mieszkania i urządzenie go dokładnie w takim samym stylu, jak życzyłby sobie tego pan Ignacy. Świadczy to o wielkiej wrażliwości Stacha i o jego trosce o przyjaciela.
Ten wieloletni związek wydaje się idealny. Z pewnością byłby taki do końca, gdyby nie ślepa miłość Wokulskiego do panny Izabeli. Przez nią Stach zmienia się, zamyka przed przyjacielem. Z pewnością boi się, wstydzi mu do tego przyznać, bo wie, że Rzecki to potępi. Ignacy natomiast widzi, że Stach się od niego oddala. Wyczuwa jego przemianę, zmartwienie i utrapienie i jest nieco zawiedziony, że przyjaciel nie chce wyjawić mu sekretu. Wydaje mu się, że Wokulski nie ma już do niego zaufania. Ponadto boli go smutny los Stacha. Pragnie pomóc, ale nie potrafi, bo nie zna jego problemu.
Jest to typowa cecha męskiej przyjaźni. Przedstawiciele tej płci nie lubią okazywać smutku, zwierzać się i użalać nad życiem. Rzecki to typowy romantyk – wrażliwy, sentymentalny i uczuciowy. Wokulski natomiast jest nieco bardziej twardy i opanowany. Nie potrafi „wypłakać się przyjacielowi w rękaw”, bo ucierpiałyby na tym jego honor i duma.
Mężczyźni często nie okazują swych uczuć, bo nie chcą pokazać słabości. Wstydzą się tego i wolą dusić w sobie łzy, choć sprawia im to ból. Również Andy Dufresne nie zwierza się przyjacielowi – rozmyślania o swej krzywdzie pozostawia samemu sobie.
Mimo to mężczyźni też cenią sobie przyjaźń. Czują potrzebę kontaktu z innymi Marsjanami. Nie reagują jednak tak emocjonalnie na otoczenie, jak kobiety - są bardziej twardzi i odporni. Andy Dufresne, gdyby należał do płci pięknej, być może nie miałby tyle odwagi by zmienić swoje życie. Wokulski natomiast nie ścierpiałby napięcia, wypaplałby swą tajemnicę Rzeckiemu, co pogorszyłoby znacznie jego stan duchowy.
Przyjaźń męska nie jest również zawistna być może dlatego, że Marsjanie nie odczuwają takiej zazdrości jak Wenusjanki. Rzecki nie dba o to, że jego przyjaciel osiągnął w życiu o wiele więcej. Cieszy się z jego sukcesu i pomaga w prowadzeniu interesu. Elling z kolei sam namawia Kjella, by umieścił w gazecie ogłoszenie matrymonialne. Mimo że sam koresponduje z przyjacielem, żeby nie było mu przykro, zależy mu na szczęściu współlokatora i sam chciałby wierzyć w wymyśloną przez niego kobietę.
Związki te oparte są także na głębokim zaufaniu. Gdyby Salvatore nie miał go do Alfredo, z pewnością zlekceważyłby jego cenną radę. Stach natomiast nie powierzyłby Ignacemu swojego sklepu.
Przyjaźń mężczyzn jest zatem jedyna w swoim rodzaju. Nie zastanawiają się oni nad jej sensem. Po prostu są przyjaciółmi. Mają do siebie większe zaufanie, jako że nie są zbyt zawistni i zazdrośni . Dzieje się tak zapewne dlatego, że Marsjanie są przekonani o swojej wartości, cechuje ich pewność siebie, czasem nawet narcyzm. Przedstawieni bohaterowie są również doskonałym świadectwem tego, że przyjaźń to jedyna droga do szczęścia, spełnienia marzeń i osiągnięcia sukcesu.
„Uczucie przyjaźni daje dużo szczęścia. Gubi się chwilowo wśród innych uczuć, lecz powraca trwałe i silne z wszelkiej próby – dwójnasób.”
Tadeusz Makowski

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 13 minuty

Ciekawostki ze świata