Scena VII odwołuje się ona do prawdziwego Salonu, na którym spotykała się elita towarzyska Polski. W salonie zebrane są dwie grupy gości ; przy drzwiach stoją młodzi polscy patrioci przy stolikach stali bywalcy: arystokracja, literaci, urzędnicy, piękne damy. Patrioci rozmawiają o historii Cichowskiego, którego uznano za winnego w rzeczywistości więziono. Mimo tortur nigdy się nie złamał i nikogo nie wydał. Kiedy wypuszczono go z więzienia nie był już tym samym człowiekiem. Stał się podejrzliwy i strachliwy. Jeden z gości odszedł zanim zaczęła się historia ze strachu, że od samego jej słuchania grozi mu niebezpieczeństwo. Jedna z dam pyta poetów czemu nie napiszą o nim wierszy. Oni ze strachu przed carskimi urzędnikami wymyślają wymówki powołują się na zasady klasyczne, że nienależny pisać o tym co jest teraz. Mówią, że Polacy wolą czytać sielanki w rzeczywistości boją się przesłuchań i więzienia. Towarzystwo woli rozprawiać o Balch i błahostkach są oni konformistyczni.
Scena VIII w gabinecie Nowosilcowa odbywa się narada, w której bierze udział Pelikan, Bajkow i sam senator. Dyskutują o trudnościach w wykrywaniu spisków. Przywołują postać młodego Rollisona, który mimo tortur nie wydał żadnego ze swych przyjaciół. Nowosilcow ukazuję zniewolenie jednostki przez pragnienie władzy. Do gabinetu wchodzi matka Rollisona prosi o spotkanie z nim. Błaga o łaskę dla syna. Nowosilcow zgadza się jedynie na widzenie młodzieńca z księdzem. Kiedy kobieta wychodzi senator planuję umożliwić Rollisonowi samobójstwo, a następnie przesłuchuję księdza. Zakonnik ukazuję poglądy mesjanistyczne. Przekonanie o tym, że istnieje naród wybrany, które poprzez cierpienie są w stanie zbawić ludzkość. Do Sali balowej wchodzi matka prześladowanego młodzieńca. Kobieta przeklina senatora oskarżając go o zabicie syna. Ksiądz ją uspokaja. Piorun zabija Doktora, który spiskował przeciwko Polsce. Ksiądz przypomina senatorowi, że Bóg jest sprawiedliwy i, że źli ludzie otrzymają karę jeżeli się nie opamiętają.