W pełni zgadzam się z tezą sformułowaną w temacie - lepiej mieć rodzeństwo niż być jedynakiem.
Pierwszym argumentem na podaną wyżej tezę jest to, że mając rodzeństwo po prostu jest się z kim bawić. Rodzice nie zawsze mają czas na zabawę a siedzenie w pokoju przed komputerem czy książką nie jest jednym z najprzyjemniejszych zajęć, lepiej jest grać w gry planszowe czy jeździć np. na rowerze, we dwoje zawsze jest raźniej.
Nie należy zapominać również, że w momencie, kiedy dzieci idą do szkoły starszy brat czy też siostra pomogą np. w odrabianiu zadań domowych, czy też obronią przed dokuczającymi kolegami w szkole.
Gdy dzieci dorastają mają swój mały świat, zwierzają się i szukają porad zazwyczaj u starszego rodzeństwa. Kiedy jesteśmy w trudnej sytuacji i potrzebna jest nam rozmowa zawsze możemy zwrócić się do brata lub siostry. Posiadanie rodzeństwa to bycie we dwoje już od najmłodszych lat. Życie bez rodzeństwa jest nudne, może zrobić z nas zachłannych i samolubnych ludzi, nieumiejących dzielić się tym, co mają, z drugą osobą.
Komuś może wydawać się, że przyjaciel zna nas najlepiej, ale to jednak nasze rodzeństwo spędziło z nami kilkanaście lat życia i to właśnie brat lub siostra wiedzą o nas najwięcej i są naszymi najlepszymi przyjaciółmi, którzy często bez słów potrafią nas zrozumieć.
Uważam, że podane przeze mnie argumenty potwierdzają tezę, iż lepiej jest mieć rodzeństwo niż wychowywać się samemu.