Tytułowa bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego - Balladyna była na początku dziewczyną z ubogiej rodziny, wdającą się w romans z Grabcem. Mieszkała w niewielkiej chatce w lesie, wraz ze swoją siostrą Aliną i matką, lecz po pewnym czasie odjechała z rodzinnego domu wraz z mężem Kirkorem do zamku.
Była ona ciemnowłosą pięknością o wysokim wzroście. Miała czarne oczy skryte pod ciemnymi rzęsami, długie włosy oraz bladą cerę. Po zamordowaniu Aliny pojawiła się jeszcze czerwona plama na jej czole, którą przykrywała czarną wstążką.
Balladyna zawsze była leniwa i chciała by ktoś inny wykonywał za nią obowiązki. Zwykle wyręczała się Aliną, a ona sama odpoczywała cały dzień. Gdy czegoś chciała robiła wszystko, aby to osiągnąć. Żeby zdobyć władzę dopuściła się nawet morderstw, których nie żałowała. Zabiła swoją siostrę, żeby zostać żoną Kirkora, następnie matkę, bo wstydziła się swojego pochodzenia. Z jej rąk zginęło też wiele innych osób, m.in. Grabiec, Pustelnik, Kostryn i Gralon.
Uważam, że była ona bardzo złą osobą, która nie zasługuje na wszystkie jej przywileje. Za wszystkie czyny, których się dopuściła powinna ponieść bardziej bolesną śmierć. Ta postać była okropna, wręcz straszna i mam nadzieję, że nigdy nie spotkam kogoś takiego.