Jacek Malczewski był jednym z najwybitniejszych polskich malarzy. Żył i tworzył między IX a XX wiekiem. Malował początkowo portrety i sceny z życia ludu, później w jego twórczości nastąpił zwrot ku symbolizmowi, w obrazach owianych smutkiem i tajemniczością pojawiły się postacie symboliczne i twory fantastyczne - fauny, centuary, chimery, aniołowie. Jednym z takich obrazów jest „Eloe”.
Na pierwszym planie widnieje postać kobiety, która przypomina anioła. Ma spięte, brązowe włosy, jej twarz jest zmęczona. Ubrana jest bardzo skąpo. Jej piesi są częściowo odsłonięte. Widać, że za plecami ciągnie brązowy płaszcz. Na nogach założone ma wysokie, przyozdobione, czarne buty. Na karku zawieszony jest sznur, który z pewnością ją ciemięży. W lewej ręce trzyma kajdany. Postać jest wyprostowana, wygląda, jakby za chwilę miała przeistoczyć się w posąg.
Na drugim planie umieszczona jest inna kobieta, leżąca na skrzydłach kuriozalnego anioła. Ma jasne włosy, sięgające ramion, które są lekko rozwichrzone przez wiatr. Prawdopodobnie zapadła w głęboki sen. Jej twarz jest lekko uśmiechnięta.
Tło obrazu przedstawia wschód słońca, który nie przyciąga wzroku w żaden sposób.
Dzieło namalowane zostało w większości zimnymi, pragmatycznymi barwami, przeważa niebieski i zielony. Cieplejsze kolory zostały wykorzystane do namalowania tła i częściowo obydwu postaci.
Artysta-malarz, kreując ten ekscentryczny obraz, pragnął przekazać pewną wizję końca drogi do nieba. W tym przypadku śpiąca kobieta, symbolizuje człowieka po śmierci, który niesiony na opuszczonych ze zmęczenia skrzydłach anioła, trafi wprost do bram królestwa niebieskiego.