Jako psycholog radzę wszystkim tu zebranym, aby przyjęli te nawyki:
Pan Harpagon powinien okazywać więcej miłości do swoich córki. Niech pan będzie przykładem do naśladowania a nie bez obrazy wrednym starym i zachłannym skąpcem.
Powinien pan znaleźć sobie hobby i mniej dbać o pieniądze a więcej o rodzinę i przyjaciół.
Pozostali powinniście bardzo często rozmawiać ze sobą na różne tematy, przypominać sobie o błędach i starać się je naprawiać. Opanowywać się i nie denerwować się na siebie.
Najważniejsze jest to, by nigdy nie kierować się wartością materialną.
Myślę, że te rady w zupełności powinny państwu wystarczyć.