Nie jest trudno dostrzec żyjących wśród nas oportunistów czy altruistów.
Oportunistami są chociażby urzędnicy i lekarze chętnie wyciągający rękę po łapówkę, a również kombinatorzy i cynicy, którzy wykorzystując dobrą wolę i naiwność innych, oszukując ich z zimną krwią.
Altruistów jest dostrzec trudniej, są to osoby skromne, które dbają o dobro innych. Nawiązując do tematu myślę, że w dzisiejszych czasach jest więcej oportunistów niż altruistów.
Na wstępie przytoczę może literacki przykład oportunisty, jest nim doktor Paweł Obarecki z noweli pt.: ,,Siłaczka”. Podczas studiów był bardzo ambitnym człowiekiem. Chciał zmienić świat na lepszy, lecz niestety po miesiącu walki poddał się. Stał się materialistą, i zajął się zbieraniem pieniędzy.
Z kolei literackim przykładem altruisty jest Stanisława Bozowska tytułowa Siłaczka. Jest ona kobietą o niezłomnym charakterze. Stać ją było na ogromne poświęcenia np. na rzecz zacofanej, wiejskiej ludności. W wyniku niesienia ludziom pomocy zachorowała i zmarła na tyfus.
Należy zaznaczyć, iż oportunistami są prawie wszyscy otaczający nas ludzie. Jest to dla nich korzystniejsze, „bo po co pomagać innym, jak można na tym zrobić interes”.
Altruiści to tylko pojedyncze przypadki. Są to ludzie dla których pieniądze nie są ważne.
Są oni zdolni do poświęceń ponad własne siły.
Po pierwsze według niektórych lepiej jest być oportunistą, po co bezinteresownie tracić czas na kogoś jak i tak nic nie zyskamy. Tym właśnie kierują się oportuniści.
Oportunista nigdy nie pomoże ci w błahej sytuacji. Będzie on dbał tylko o swoje dobro i interesy.
Po drugie lepiej być altruistą, ponieważ oportunista często łamie prawo przez branie łapówek i prześladowanie innych. Pięknym przykładem altruistki jest matka Teresa z Kalkuty, która niosła pomoc ubogim, chorym i opuszczonym przez innych narażając swoje zdrowie i życie.
Współczesnymi altruistami są też wolontariusze na czele z Jerzym Owsiakiem założycielem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Należy przypomnieć, że niczego by nie było, gdyby hojni ludzie, którzy ofiarowali datki. Altruistą okazał się też Marek Kotański założyciel MONAR-u i MARKOTU instytucji która bezinteresownie pomagała chorym na AIDS,narkomanom.
Według mnie dzisiejszy świat jest opętany egoizmem. Dla większości ludzi liczą się pieniądze niż życie drugiego człowieka. Świat bez oportunistów byłby innym i lepszym światem, pełnym miłości, wzajemnego zrozumienia i pokoju.
Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie.
Niech moje argumenty wesprze autorytetem matka Teresa z Kalkuty, która powiedziała piękne i mądre słowa:
,,Jeśli czynisz dobro przypiszą Ci ukryte, egoistyczne intencje. Nie ważne - czyń dobro. Jeśli służąc światu dasz z siebie wszystko, potraktuje cię kopniakiem. Nieważne - dawaj z siebie wszystko".