Balladyna, to główna bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego pt: ,,Balladyna”. Była to egoistyczna osoba, która myślała tylko i wyłącznie o swoim dobru materialnym.
Miała hebanowe włosy i ciemną cerę. Przeciwieństwem Balladyny była jej młodsza siostra Alina. W czasie, kiedy trwała rozprawa nad wydaniem wyroku na zabójcę Aliny, oraz jadotrucie Kirkora (nie wiedzieli, że za tymi zbrodniami stoi jedna osoba - Balladyna) został wezwany trzeci świadek.
Weszła na salę ślepa Wdowa, matka Balladyny. Córka udając, że nigdy nie widziała oskarżycielki, cierpliwie wysłuchiwała zeznania świadka. Usłyszała, że kobieta miała dwie córki, które kochała. Opowiedziała, że młodszą córkę zamordowano, druga zaś wypędziła ją głodną, kiedy była burzowa noc do lasu. A w tą pogodę piorun wypalił jej oczy. Kanclerz widząc, że Królowa Balladyna zaniemówiła, odpowiedział, że za taką zbrodnię jest kara śmierci, bo tak mówi ustawa Lechitów: ,,Śmierć przepisuje na niewdzięczne dzieci”. Przerażona królowa pozostała w milczeniu. Kanclerz dopytywał dalej, jak ma niewierna córka na imię. Jednak Wdowa tak bardzo kochała Balladynę, że jak Kanclerz sakazał ją na tortury nie wydała jej. Ale nie interesowało Balladynę to, że matka poświęciła dla niej życie, tylko to, czy nie wypowiedziała jej imienia. Jak Kanclerz zapytał się co z robić ze zdrajczynią córki Balladyna po raz trzeci wypowiedziała słowa: ,,Winna jest śmierci”. W tym samym czasie na nią spadł piorun i zabił królową.
Moim zdaniem piorun jest symbolem kary Boskiej, ponieważ podczas wszystkich rozpraw (były ich trzy) wypowiedziała za każdym razem ,,Winna jest śmierci” a wiedziała, że ona jest winna. Takie postępowanie zasługuje na potępienie.