Dnia 22 grudnia 2010 roku na lekcjach języka polskiego oglądałam z całą klasą ekranizację utworu pt. "Opowieść wigilijna" K. Dickensa.
Akcja toczy się w dzień wigilii i wigilijną noc. Film opowiada o życiu wrednego, nielubiącego świąt B. Narodzenia starca Ebenezera Scrooga, jego podłych czynach i życiowych błędach. Wszystko jednak diametralnie się zmienia, po tym, gdy głównego bohatera odwiedzają duchy.
Ebenezer prowadzi kantor, w którym przesiaduje całe dnie grając w karty, a przy tym oszukując. Bez jakichkolwiek skrupułów zabiera ludziom wszystko, co posiadają. Do czasu, gdy jedna z jego ofiar dochodzi prawdy i odkrywa, że Scrooge wygrywa dzięki kartom schowanym pod blatem stolika.
Ebenezer wykorzystuje zatrudnionego w swoim kantorze Boba Cratchita, płacąc mu marne grosze. Ten zmuszony jest znosić wszelkie upokorzenia, ponieważ ma rodzinę i chorego synka Tima, którym musi zapewnić utrzymanie.
W wigilijną noc starca odwiedza duch Marleya, jego współpracownika zmarłego przed siedmiu laty. Ostrzega go, że jeśli się nie zmieni zostanie skazany na wieczną tułaczkę i uprzedza o odwiedzinach trzech duchów.
Pierwsza ze zjaw zabiera Ebenezera w przeszłość, pokazuje mu jego dzieciństwo i odejście narzeczonej. Kolejna ukazuje tegoroczne święta B. Narodzenia, całe miasto i dom rodziny Cratchitów z chorym Timem, który zapewne nie dożyje kolejnych świąt. Trzeci, duch przyszłej wigilii, zabiera go na pogrzeb małego Tima i pokazuje jego własną śmierć, którą się nikt nie przejął. Następnego ranka w dzień Bożego Narodzenia odmieniony Scrooge podwyższa pensję Bobowi.
Film ten jest niezwykłą, wzruszającą opowieścią o magii świąt Bożego Narodzenia. Wskazuje nam, że nie pieniądze i bogactwa dają w życiu szczęście, lecz miłość, rodzina i otaczający nas ludzie.
Doskonale dobrana obsada aktorska świetnie odegrała swoje role. Film bardzo dobrze odzwierciedla to, co jest zawarte w książce. Poucza nas i przestrzega przed popełnianiem tych samych błędów, co kluczowy bohater. Przekonał mnie o słuszności twierdzenia „Pieniądze szczęścia nie dają”. Zachęcam wszystkich do obejrzenia tego filmu, ponieważ jest warto.
Fajne, dasz autograf ? :D