W dzisiejszych czasach większość ludzi, szczególnie młodych na pytanie, czy należy kierować się w życiu sercem, czy rozumem zapewne wybrałoby serce.
Wpływ na takową decyzję mają chwilowe zauroczenia i pierwsze miłości, które z czasem okazują się porażką. Młodzi ludzie tak uważają, ponieważ tak naprawdę o życiu jeszcze nic nie wiedzą. Gdyby zadać takie samo pytanie osobom starszym, na pewno bez wahania odpowiedzieliby, że rozumem. Osoby te wybrałyby rozum, ponieważ zostały już przez życie doświadczone, doznały bólu i cierpienia. I tutaj właśnie zaczyna się problem. Kto ma rację-ludzie młodzi, niedoświadczeni jeszcze przez życie, czy ludzie, którzy doznali już bólu i cierpienia?
Pisząc to wypracowanie pragnę odwołać się do II cz. ''Dziadów'' oraz ''To lubię'' A. Mickiewicza. W obu tekstach można wnioskować, że za podjętą decyzję, należy czasami srogo zapłacić. Widać to w II cz. ''Dziadów'', gdzie występujące tam aniołki spotyka kara oraz w ''To lubię'', gdzie główna bohaterka również zostaje ukarana. Istnieje przysłowie ''Idź za głosem serca'', jednakże sądzę, że jeśliby mi zadano takie pytanie, zapewne wybrałabym rozum, ponieważ serce nie zawsze ''mówi'' prawdę.