Cierpinie nie musi być rezultatem czyjejś winy. Każdy człowiek niezależnie od tego czy jest dobry czy zły, odczuwa to samo. To uczucie towarzyszy każdemu z nas i jest jedną rzeczą sprawiedliwą w naszym życiu oprócz śmierci.
Pierwszym argumentem potwierdzającym są "Treny" Jana Kochanowskiego, w których autor opisuje żal i cierpienie po stracie swojej córeczki. Oddałby wszystko, żeby to się nie stało, nie może pojąć, dlaczego tak się zdarzyło, przecież to dziecko miało zaledwie 3 latka. Córka była jego radością, szczęściem i nagle to wszystko przepadło, pozostało tylko cierpienie i ból.
Następnym przykładem jest bohater opowieści E. Heningwaya pt. "Stary człowiek i morze"-Santiago. Był dobrym i prawym człowiekiem, zawsze postępował uczciwie. Całe życie sam cierpiał głód i nedzę. Z nikim nie mógł się podzielić nieszczęściem, które go spotkało.
Bywa i tak. że życie bez cierpienia jest niespełnione. Bohaterowie Róża i Józia przez całe swe życie nie zaznały cierpienia, tylko radość i szczęście przez co ich życie nie było do końca spełnione.
Myślę, że każdy z nas powinien odczuwać wszystko: radość i szczęście a także ból. Cierpienie jest częścią naszego życia, wszyscy cierpimy i jest to rzeczą nieuniknioną. Jak to się mówi : "Co nas nie zabije to nas wzmocni" i jest to jak najbardziej trafne stwierdzenie, czyli po takich przeżyciach stajemy sie silniejsi i bardziej odporni na ból.