Autorem tekstu "plus i minus" jest Piotr "Magik" Łuszcz, urodzony 18 marca 1978 roku w Katowicach, był on jednym z członków grupy muzycznej o nazwie Kaliber 44. Utwór ten opowiada o życiu autora, jest on określany gatunkiem „hardcore psycho rapu” stworzonego przez ten zespół. Autor posługuje się językiem potocznym. Tekst zbudowany jest z 82 wersów, jest to utwór stroficzny. W tekście występują rymy przygodne, i wulgaryzmy, poprzez które autor rozładowuje napięcie stworzone w tekście.
Magik w utworze zmaga się z własnymi słabościami psychicznymi w okresie jakże trudnej niepewności, dotyczącej wyniku badania na obecność wirusa HIV. Jednostka nadwrażliwa nie jest w stanie poradzić sobie w tak krytycznej sytuacji, więc prosi o pomoc: "Boże! Doktorze! Może pomoże ktokolwiek?", lecz dostrzega, iż nawet doktor ani Bóg nie są już w stanie uleczyć jego skołatanej i umęczonej duszy. Magik jest przerażony, iż mógłby stracić wszystkie wartości, które są dla niego istotne - "To jest moje życie: kobieta, zabawa, Kaliber i trawa". Mówi, że pozytywny wynik testu byłby dla niego jak wyrok. Zastanawia się, czy ewentualny plus nie jest przypadkiem karą za jego grzechy. Nie obchodzą go teraz problemy dnia codziennego, ponieważ ma większe zmartwienie. Podczas wizyty u doktora ten wypytuje go między innymi czy pali i czy bierze narkotyki. On odpowiada, że pali marihuanę. Chłopakowi te wszystkie pytania i odpowiedzi przypominają spowiedź. Bardzo się boi i modli się o negatywny wynik. Prosi Boga, aby go nie zabijał.
Opowiada nam o swoim hulaszczym trybie życia. Siedząc w domu czeka na „wyrok”. Zastanawia się, kiedy dowie się prawdy i nie będzie musiał żyć w ciągłym niepokoju. Nagle dzwoni telefon. Okazuje się,
że jest już wynik, jednak nie poznaje go przez telefon, ponieważ w takich sprawach trzeba osobiście się stawić u lekarza. Magik myśli sobie teraz z niepokojem, czy ten dzień będzie jego najgorszym dniem, czy może nie.
Chłopak wchodząc do doktora podaje numer swojej karty. Lekarz mówi, że „na przyszłość powinien bardziej uważać”. Jednak teraz najważniejszy jest wynik. Okazuje się, że jest negatywny. Magik dziękuje za to Bogu. I cieszy się, bo jego głowy nie zaprząta już tytułowy plus i minus.
Kaliber tym tekstem próbuje zwrócić uwagę słuchaczy na problem HIV’a. Wydaje mi się, że mu się to udaje. Bo przecież lepiej uważać niż żyć w niepewności „czy to plus czy to minus”.