W ostatnią środę wybraliśmy się do Teatru Muzycznego na „Galę Strauss”. Było to widowisko muzyczne przedstawiające największe przeboje wiedeńskiego króla walca i operetki Johanna Straussa.
Począwszy od słynnych „Odgłosów wiosny”, poprzez „Walca nad pięknym modrym Dunajem” aż do muzycznych hitów z „Zemsty Nietoperza” i „Barona cygańskiego”.
Reżyserem i scenarzystą przedstawienia jest Henryk Rutkowski, a orkiestrę poprowadził Andrzej Knap.
Byłem szalenie ciekaw jak to wszystko będzie zaaranżowane i nie zawiodłem się. Zaczęło się uwerturą z „Zemsty Nietoperza”. Później popłynęła spokojna i piękna melodia. Był to walc „Nad pięknym modrym Dunajem”. Wtedy właśnie pierwszy raz swoimi umiejętnościami popisywał się zespół baletowy. Nie był to może występ zachwycający, ale ciekawy.
Następnie pojawili się soliści – Agnieszka Gabrysiak, Aleksandra Zielińska i Krzysztof Marciniak, dysponujący, chociaż jestem laikiem w tym temacie, pięknymi głosami. Po zaśpiewaniu dwóch aktów z „Zemsty Nietoperza”, kolejny raz wspomniany wcześniej zespół baletowy, zaprezentował się w nieco innej roli. Ubrany tym razem w stroje ludowe, zatańczył „Polkę Trisch-Trasch”. Według mnie był to najciekawszy element całego widowiska, nie pomijając oczywiście końcowego „Kankana”.
W części pierwszej mogliśmy jeszcze usłyszeć dwie arie i dwa duety z „Zemsty Nietoperza”, wykonane oczywiście przez wspaniałych solistów, oraz dwa popisy taneczne.
W drugiej części dominowały utwory z „Barona cygańskiego”. Rozpoczęła ją uwertura właśnie z tej operetki. Godnym przypomnienia jest „Czardasz” wykonany przez Elżbietę Niezgodzką, Iwonę Pietruszyńską, Jakuba Spocińskiego i balet, który zapoczątkował ożywienie na scenie. Energiczny „Kankan” sfinalizował widowisko „Gala Strauss”.
Ogólnie spektakl był interesujący i wart obejrzenia z uwagi na genialną muzykę Johanna Straussaa. Jednakże chętnie posłuchałbym utworów w polskiej wersji językowej.
Polecam to widowisko wszystkim - starszym i młodszym.