Sytuacja Polski w XIX wieku była niezwykle trudna. Kraj znajdował się pod zaborami, więc towarzyszyła mu nieustanna walka o niepodległość. Wolność stała się fundamentalną wartością dla ówczesnych ludzi. Wydarzenia te były inspiracją dla artystów, pisarzy i poetów, którzy w swojej twórczości poruszali tematy patriotyzmu oraz walk o ojczyznę. W tym celu stworzyli bohatera romantycznego – postać kierującą się przede wszystkim uczuciami, wrażliwą i tajemniczą, ale też niezależną, wolną i zdolną do wszelkich poświęceń. Bohater ten był przeważnie ogromnym patriotą o charakterze buntownika, kochającym własny kraj. To właśnie on przedstawiał i reprezentował poglądy różnych poetów na temat sytuacji w kraju. Przykładem bohatera romantycznego jest tytułowy „Kordian” z dramatu Juliusza Słowackiego.
Kordian to melancholik i marzyciel, przerażony światem, a jednocześnie nieustannie szukający w tym świecie sensu. Poznajemy go jako piętnastoletniego chłopca wywodzącego się z zamożnej rodziny szlacheckiej. Kordian ma złożoną i ciekawą osobowość, jak na swój wiek jest bardzo dojrzały. Cierpi na romantyczną chorobę wieku, cechuje go nieprzeciętna wrażliwość i delikatność. Nie znajduje zrozumienia u innych, czuje się wyobcowany i samotny. Większość czasu spędza nad rozmyślaniami dotyczącymi sensu własnej egzystencji, śmierci oraz przemijania. Nie jest on pewny swojej wiary, jednak prosi Boga o pomoc w odnalezieniu celu życia:
„Boże! Zdejm z mego serca jaskółczy niepokój Daj życiu duszę i cel wyprorokuj.”
Podobnie jak większość bohaterów romantycznych Kordian przezywa nieszczęśliwą miłość. Swoje nieodwzajemnione uczucia kieruje do starszej od siebie Laury, która traktuje go w nieco lekceważący sposób. Kordian popada w skrajnie odmienne nastroje:
„Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści.”
W konsekwencji miłość Kordiana staje się siła destrukcyjną i odtrącenie ze strony ukochanej kobiety doprowadza go do próby samobójczej.
Po nieudanym samobójstwie Kordian przechodzi przemianę – wrażliwy młodzieniec staje się romantycznym podróżnikiem, wędrowcem. W dalszym ciągu jest on poszukiwaczem sensu życia, pragnącym poświęcić się dla jakiejś wielkiej idei. Cechują go większe zdecydowanie i spostrzegawczość, a także wyższe ambicje. Kordian staje się obserwatorem, przemierzając świat zdobywa życiowe doświadczenie, nabiera dystansu do swojego otoczenia. Wyróżnia się postawą pełną goryczy i buntu wobec praw rządzących światem. Kordian jest bardzo rozczarowany i zniechęcony, uświadamia sobie, że rzeczywistość nie posiada żadnych ideałów – światem rządzi pieniądz, a szacunek, władzę, a nawet miłość można kupić. Przekonuje się o tym sam spotykając na swojej drodze piękną Wiolettę, która dostrzega tylko korzyści materialne w ich związku. Bohater jest zawiedziony, dochodzi do wniosku, że miłość przestała być dla niego najważniejszą wartością. Z największym rozczarowaniem spotyka się jednak podczas audiencji u papieża, który podporządkowany jest polityce i nie pochwala walki Polaków:
„Niech się Polaki modlą, czczą cara i wierzą... (...) Na podbitych Polaków pierwszy klątwę rzucę.”
Kordiana przepełnia smak goryczy i smutku, traci on resztki nadziei.
Bohater prawdziwa metamorfozę przechodzi na szczycie góry Mont Blanc. Tutaj pojawia się jako indywidualista, który ma poczucie własnej wartości, wyraża podziw dla siebie i swojej wyjątkowości. Kordian dzięki swoim przemyśleniom oraz doświadczeniu jakie uzyskał podczas podróży, dochodzi do wniosku, że człowiek może tylko odnaleźć siebie samego oraz własne cele, kiedy przekształci myśli w działania. Decyduje się więc i tworzy hasło zachęcające do walki:
„Polska Winkelriedem narodów! Poświęci się choć padnie jak dawniej! Jak nieraz!”
Kordian postanawia dokonać wielkiego, narodowego czynu. Walka o wolność ojczyzny staje się jego długo poszukiwanym sensem życia, a także przyczyną jego obłędu.
Główny bohater pojawia się więc w roli spiskowca, który pragnie zabić cara. Pomimo sprzeciwu większości spiskowców oraz wielu wewnętrznych wątpliwości, Kordian decyduje się na ruch. Wybór ten wskazuje na wielką odwagę, ale też desperację bohatera. Okazuje się jednak, że bohater przecenił swoje możliwości. Odzywają się w nim wszystkie niepewności oraz zahamowania. Kordian boi się, że takim zachowaniem nic nie zdziała dla kraju i spowoduje tylko własna śmierć. Ujawniają się jego kolejne cechy: honor, szlachetność, ale też niemoc oraz słabość i chwiejność charakteru. W drodze do sypialni cara mdleje, a następnie trafia do szpitala psychiatrycznego. Tam, po rozmowie z Doktorem ostatecznie traci wiarę w istnienie porządku i sprawiedliwości, przechodzi głębokie załamanie. Doktor uświadamia mu, że jego działanie było bezsensowne:
„Ty chciałeś zabić widmo, poświęcić się za nic.”
Bohater zdaje sobie sprawę, że poświęcenie w tej sprawie jednostki nie przyniosłoby oczekiwanych rezultatów i korzyści dla całego narodu.
Tytułowy Kordian Juliusza Słowackiego jest postacią złożoną i dość skomplikowaną. W dramacie obserwujemy jego metamorfozy i wewnętrzne przemiany. Jednocześnie to młody i wrażliwy człowiek, rozczarowany i zmęczony życiem jak osoba dojrzała, ale też jest on ogromnym patriotą, bojownikiem i buntownikiem. Zupełnie sam przechodzi przez swoja pełną dylematów moralnych i rozterek psychicznych drogę. Trudno go nie podziwiać – szlachetność, pogarda dla obłudy i fałszu są cechami wzbudzającymi szacunek. Juliusz Słowacki celowo wykreował dokładnie takiego bohatera. Postać Kordiana reprezentuje wątpliwości i rozterki całego pokolenia walczącego o wolność ojczyzny. Zaznało ono już porażki, musiało pogodzić się z przegraną powstania listopadowego. Polacy chcieli nadal walczyć, jednak zupełnie tak jak Kordian zdawali sobie sprawę ze swojej niemocy i bezsilności. Postać głównego bohatera dramatu pokazuje również, że działanie w pojedynkę jest celem przerastającym siły i nie przyniesie pożądanych efektów. Jedynie zjednoczony naród może dokonać wielkich czynów.