profil

Literatura wobec Holocaustu

poleca 88% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Temat mojej prezentacji brzmi: „Literatura wobec Holocaustu”.
Chciałbym rozpocząć od wytłumaczenia pojęcia Holocaust: Termin ten pierwotnie oznaczał ofiarę całopalną, spaloną doszczętnie, którą Żydzi składali na ołtarzu. Obecnie oznacza prześladowanie i zagładę milionów Żydów przez władze Trzeciej Rzeszy oraz jej sojuszników w okresie drugiej wojny światowej. Liczba żydowskich ofiar Holocaustu jest szacowana na sześć milionów.
Zagłada narodu żydowskiego była realizowana przy użyciu metod przemysłowych, która nigdy wcześniej, ani nigdy później nie była przeprowadzana na taką skale. Holocaust w założeniu miał doprowadzić do „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” czyli do likwidacji całego narodu.
Postaram się teraz przedstawić w kilku zdaniach historię Żydów w Polsce:
Przybyli oni do Europy ponad osiem wieków temu. Osiedlili się w Polsce za sprawą Kazimierza Wielkiego. Dobrze im się powodziło w handlu, nauce i oświacie. Przez wieki współtworzyli polską kulturę i gospodarkę. Mieli poczucie odrębnej tożsamości. Posiadali odmienne obyczaje, język i religie. Polska w tym czasie była nazywana rajem dla Żydów, znajdowało się tu największe skupisko wyznawców judaizmu w Europie. Taki stan rzeczy uległ zmianie w dwudziestym wieku po wkroczeniu wojsk hitlerowskich do Polski. Rząd Trzeciej Rzeszy rozpoczął plan eksterminacji narodu żydowskiego.
Literatura dotycząca Holocaustu jest bardzo obfita we wszelkiego rodzaju dzieła. Zbrodnia ta została udokumentowana dzięki licznym pamiętnikom, kronikom, publikacjom, reportażom, powieściom, opowiadaniom i wierszom. Polska literatura jest szczególnie bogata w tego typu pozycje. Spowodowane jest to tym, iż głównym miejscem zagłady Żydów były ziemie polskie.
Jednym z przykładów literatury Holocaustu jest książka Hanny Krall pt.: „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Książka ta jest formą wywiadu przeprowadzonego przez autorkę z Markiem Edelmanem – członkiem Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz uczestnikiem powstania w getcie warszawskim.
Opisane są w niej losy Marka w getcie jako gońca szpitalnego, który jako jeden z niewielu posiadał przepustkę uprawniającą do wychodzenia poza mury getta na aryjską stronę. Stojąc na bramie prowadzącej na Umschlagplatz miał możliwość wyprowadzania chorych z tłumu ludzi idących do wagonów z transportem do obozów śmierci. Mógł uratować każdego, lecz wybierał jedynie ludzi przydatnych w ŻOB-ie.
W książce opisane jest również życie Edelmana po wojnie. Pracował jako kardiolog w łódzkiej klinice. Stosował on tam nowe metody leczenia serca. Podobnie jak na Umschlagplatz w klinice toczył walkę o ludzkie życie, ratował ludzkie istnienie. Toczył walkę z Bogiem o człowieka. Można powiedzieć, że próbował zdążyć przed Panem Bogiem.
W reportażu przedstawiony jest przebieg powstania i akcja likwidacyjna getta określana mianem Grossaktion in Warschau widziana oczami ofiar – powstańców walczących w getcie. Celem powstania nie było pokonanie wroga, odparcie jego miażdżącej siły a jedynie poniesienie śmierci z godnością i honorem, czyli takiej w walce z karabinem w ręku. Próbowali oni zwrócić uwagę świata na walczących młodych ludzi, powstańców ginących w getcie. Chcieli umierać publicznie. Edelman jednak deheroizuje powstańców. Krytykuje na przykład samobójczą śmierć Mordechaja Anielewicza – przywódcy powstania, mówiąc iż „tego nie należało robić, mimo że był to dobry symbol nie poświęca się życia dla symboli”. Było również dla niego niezrozumiałe, że w czasie powstania w getcie i jego likwidacji po drugiej stronie muru toczyło się normalne życie. Ludzie chodzili, śmiali się, kręciła się karuzela i grała muzyka. Powstańców martwiło to, że nikt nie widzi tego co się z nimi dzieje, że świat się o niczym nie dowie, a ta muzyka zagłuszy odgłosy powstania w getcie.
Akcja likwidacyjna getta jest również dokładnie przedstawiona w książce Kazimierza Moczarskiego pt.: „Rozmowy z katem”. Jest to odmienne spojrzenie na Grossaktion in Warschau i powstanie w getcie niż w „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Jest ono widziane oczami oprawcy i likwidatora getta Jurgena Stroopa.
Książka powstała w wyniku umieszczenia Kazimierza Moczarskiego w jednej celi ze Stroopem. Ma ona formę rozmów przeprowadzanych między więźniami. Prześwietlony jest w niej umysł kata i mordercy mającego na sumieniu setki istnień ludzkich. Książka opowiada o tym, jak psychika Jurgena została ukształtowana przez faszystowski ustrój Trzeciej Rzeszy. Została mu wpojona zasada wyższości narodu germańskiego i rasy nordyckiej ponad innymi narodami. Już od dzieciństwa był wychowywany w kulcie Hermana Cheruska – germańskiego wojownika i pogromcy Rzymian. Jego postać stanowi typowy przykład nazisty. Wyrażał zdecydowaną pogardę dla powstańców w getcie. Nazywał ich „żydowskimi bandytami”. Stroop uważał Żydów za podludzi, traktował jak zwierzęta. Uważał, iż Żydów można bezkarnie zabijać gdyż nie byli oni pełnymi ludźmi. Twierdził, że są od normalnych ludzi inaczej zbudowani, mają inne tkanki, inną krew. Jurgen gardził słabymi, uważał, że tylko silni i mocni zasługują na szacunek oraz uwielbienie i tylko oni mają prawo do życia. Zadziwiające jest to, iż będąc zbrodniarzem i morderczym tyranem jednocześnie potrafił być dobrym, kochającym ojcem i mężem.
W książce przedstawieni są ludzie, którzy chcieli podporządkować sobie świat brutalnymi metodami. Chcieli wprowadzić swój porządek, gdzie zniewoleni ludzie służyli by rasie panów – rasie nordyckiej. Ludzie ci uprzemysłowili śmierć, stworzyli z niej doskonałe źródło dochodów, które finansowało działania rządu Trzeciej Rzeszy.
Działanie hitlerowskiej machiny śmierci opisuje Zofia Nałkowska w „Medalionach”.
Książka ta składa się z ośmiu relacji. Każda opowiada inną historię, lecz wszystkie przedstawiają zbrodnie dokonane przez nazistów. Są to autentyczne zapisy zeznań składanych przez świadków przed Międzynarodową Komisją do Badań Zbrodni Hitlerowskich. Nałkowska pracowała w tej komisji, przesłuchiwała świadków, brała udział w wizjach lokalnych. Zeznania świadków stanowią dowód eksterminacji ludności polskiej i żydowskiej. Książka ta ukazuje proces odczłowieczenia ofiar hitleryzmu, a nawet wręcz przeistaczania się ofiary w kata. Przykładem tego może być postawa młodego gdańszczanina, który wyrabianie mydła z tłuszczu ludzkiego uważał za naturalne, a nawet z podziwem wyrażał się o Niemcach, którzy potrafią „zrobić coś z niczego”. Również postawa dwóch naukowców niemieckich, którzy próbują usprawiedliwić działanie profesora Spanera świadczy o zatracie przez nich moralności. Innymi przykładami odczłowieczenia są więźniarki jedzące ludzkie zwłoki, mężczyzna który bez wahania wykonał wyrok na rannej w kolano Żydówce, a także dzieci bawiące się w palenie Żydów. Zofia Nałkowska opisuje także wpływ propagandy hitlerowskiej na społeczeństwo. Kobieta cmentarna wierzyła, iż Żydzi nienawidzą i będą mordować Polaków, jeżeli Niemcy przegrają wojnę i ich nie powstrzymają. Z drugiej strony w „Medalionach” przedstawiony jest także heroizm ludzki, ludzie którzy zachowali swoją godność. Dobrym przykładem jest Michał P. oraz Dwojra Zielona, którzy pomimo utraty bliskich dalej chcą żyć, aby móc po wojnie świadczyć o prawdzie. Heroiczną postawą wykazali się również ludzie uciekający z transportu jadącego do obozu zagłady, pomimo niewielkich szans powodzenia ucieczki.
Tadeusz Borowski w opowiadaniach „U nas w Auschwitzu” i „Proszę państwa do gazu” opisuje działanie nazistowskiej machiny śmierci od środka. Przedstawia codzienne życie więźniów w obozach koncentracyjnych. Poznajemy mechanizmy obozowe, cały system którego celem była degradacja człowieka, zniszczenie jego indywidualności. Więźniowie stają się jedynie numerami obozowymi. Borowski opisuje psychikę człowieka zlagrowanego, która jest poddana degradacji.
Autor przedstawił dwie ściśle ze sobą powiązane sfery: funkcjonowanie hitlerowskiego obozu zagłady i skutki jego oddziaływania obserwowane w zachowaniu więźniów. Machina obozowa istnieje w opowiadaniach jako pewna oczywistość. Są apele, wyjścia do pracy, stale pracują krematoria. Przyjeżdżają nowe transporty, przeprowadza się selekcję – jedni idą do gazu, inni do pracy. Segreguję się rzeczy więźniów i ich odzież. Wszystko działa sprawnie, ludzie przywykli do takiego porządku. Zadziwiający jest fakt, że człowiek może przyzwyczaić się do tego, a nawet mieć poczucie normalności w otaczającej go rzeczywistości. Podobnie jak w „Medalionach” ukazany tu jest proces zatracania człowieczeństwa przez więźniów. Człowiek walcząc o przeżycie nie zwraca uwagi na cierpienie innych ludzi, musi sam walczyć o swoje przetrwanie. Jest on produktem „obozowej edukacji”, przystał na panujące tam prawa, zaakceptował obozową moralność. Wolność w warunkach obozowych ma zupełnie inny wymiar, jest to chwila szczęścia odczuwana przez człowieka.
Borowski stworzył jedną z najbardziej wstrząsających wizji człowieka zlagrowanego, zniszczonego przez system. Powstrzymywał się jednak od oceny, gdyż nie można osądzać takich ludzi za pomocą kryteriów normalnego świata.
Ostatni utwór, który chciałbym przedstawić to wiersz Władysława Broniewskiego „Ballady i romanse”. Inspiracją do napisania utworu był tragizm drugiej wojny światowej oraz brak kary dla osób, które urządziły to piekło na ziemi. Główną bohaterką wiersza jest trzynastoletnia Żydówka Ryfka. Symbolizuje ona niewinność swoją i wszystkich cierpiących podczas drugiej wojny światowej. W wierszu ukazane jest symbolicznie całe zło, jakie zostało wyrządzone Żydom oraz wszystkim poległym ludziom. Drugim bohaterem jest Jezus, którego wiodą na mękę SS-mani. Jest on również symbolem niewinności, sprawiedliwości oraz całego narodu Żydowskiego. Ryfka i Jezus giną razem, zostali zabici za to, że są Żydami. SS-mani są porównani do osób, które wydały Jezusa na ukrzyżowanie. Symbolizują nieograniczone okrucieństwo wobec niewinnych ludzi.
Wszystkie przedstawione przeze mnie utwory mają wspólną cechę – ujawniają okrucieństwa dokonane przez hitlerowców w czasie drugiej wojny światowej. Zaliczają się one do literatury faktu. Autorzy tych dzieł starali się wiernie zrelacjonować bestialskie działania rządu Trzeciej Rzeszy, mające na celu doprowadzić do zagłady całego narodu żydowskiego.
Holocaust niewątpliwie jest największą tragedią dwudziestego wieku. Stał się największym upadkiem
moralnym człowieka w historii świata. Należy jednak pamiętać i rozmawiać o nim, wyciągnąć wnioski aby nigdy więcej w historii ludzkości taka tragedia się nie powtórzyła.




Bibliografia:


I.Literatura podmiotu:

1.Borowski Tadeusz. „Wybór opowiadań”. Wyd. 3. Warszawa: „KAMA”, 1994. „Proszę państwa do gazu”, s. 150 – 170.
2.Borowski Tadeusz. „Wybór opowiadań”. Wyd. 3. Warszawa: „KAMA”, 1994. „U nas w Auschwitzu”, s. 68 – 106.
3.Broniewski Władysław. „Wiersze i poematy”. Wyd. 3. uzup. Łódź: „Wydawnictwo Łódzkie”, 1984. „Ballady i romanse”, s. 240 – 241.
4.Krall Hanna. „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Wyd. 4. Warszawa: „GAMMA”, 1992.
ISBN 83-900364-1-X.
5.Moczarski Kazimierz. „Rozmowy z katem”. Wyd. 9. Warszawa: „PWN”, 1996.
ISBN 83-01-11069-4.
6.Nałkowska Zofia. „Medaliony”. Wyd. 8. Warszawa: „Czytelnik”, 1963.


II.Literatura przedmiotu:

1.Burkot Stanisław. „Literatura polska”. Warszawa: „WSIP”, 1993. „Proza w latach
1945 – 1955”, s. 65 – 91.
2.Nasiłowska Anna. „Literatura okresu przejściowego”. Warszawa: „PWN”, 2007. „Rozmowy – kariera gatunku”, s. 64 – 67.
3.Pazurski Jan. „Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall”. Lublin: „Biblioteka Wysyłkowa”, 1995. ISBN 83-86581-35-2.
4.Zaworska Helena. „Medaliony Zofii Nałkowskiej”. Wyd. 4. zmien. Warszawa: „WSIP”, 1975.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut

Ciekawostki ze świata