Kruk i lis to chyba jedna z najpopularniejszych bajek Ignacego Krasickiego. Wiersz jest polską przeróbką utworu legendarnego Ezopa i został umieszczony w czwartej częsci Bajek nowych. Podobnie jak bajka Jagnię i wilcy, utwór rozpoczyna się od sentencjonalnego sformułowania prawdy ogólnej stanowiącej myśl, którą obrazuje historia o kruku i lisie:
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Jak widać, tym razem obnażaną słabością ludzką jest próżność. Krytyka zostaje dokonana za pomocą krótkiej historii o kruku i lisie. Sprytny lis widząc na drzewie kruka z ogromnym serem w dziobie, począł komplementować ptaka. Po serii pochlebstw na temat urody kruka, lis poprosił o prezentacje głosu, który musiał być równie piękny. Omamiony kruk oczywiście rozdziawił dziób, z którego wypadł ser. Lis pochwycił upragnioną zdobycz i uciekł, a kruk został z niczym. Mamy tu do czynienia z bajką narracyjną, choć charakteryzującą się sporą kondensacją treści. Ciekawie przedstawia się tu układ wersyfikacyjny. Występują wersy pięcio-, siedmio-, ośmio-, jedenasto- i trzynastozgłoskowe. Dzięki takiemu zróżnicowaniu utwór nabiera „prozatorskiego” charakteru, „wierszowość” zostaje utrzymana za pomocą rymów (parzyste, dokładne, żeńskie). Znaczące okazują się tu niektóre pary rymowe, np.: zwiedzionym / chwalonym; (ser) ogromny / skromny, eksponują one pewne zależności obserwowane w świecie: skromność lisa uzależniona jest od rozmiarów sera, a jego pochwały determinowane są przez plan zwiedzenia, oszukania kruka. Podobnie układ wersyfikacyjny – choć tak niejednorodny - charakteryzuje się dużą symetrią, która ma wpływ na odbiór treści utworu. Np. komplementom został przyporządkowany wers krótki, pięciozgłoskowy, nie mający raczej dużego poważania u ówczesnych poetów, bo kojarzony ze stylem niskim:
Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Czyż można dostać
Takową postać?
A pióra jakie!
Szklniące, jednakie.
Podobnie pięciozgłoskowym wersem został przedstawiony „Lis, niby skromny”. Postać ta utożsamiająca spryt i przebiegłość często pojawiała się w bajkach zwierzęcych. Tutaj lis okazuje się również sprawnym pochlebcą, który za pomocą komplementów (odnoszących się rzeczywistych zalet ptaka) potrafił wmówić krukowi, że ma piękny głos
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie”.
Za pomocą najdłuższych wersów (dwa dwuwersy w układzie 11+13) zostały wyróżnione najważniejsze momenty przebiegu akcji – początek pochwał oraz ich tragiczny dla kruka finał:
Przyszedł do niego i rzekł: „Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
(...)
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił
Po raz kolejny w bajkach Krasickiego zostaje napiętnowana ludzka słabość i głupota. Większym grzechem jest dawanie wiary pochlebcom niż schlebianie w celu oszustwa, czy kradzieży.