„Jesteśmy spadkobiercami tej Ziemi – naszej Ziemi”
Szanowni Państwo!
Wszystko ma swoja historię. Każdy z nas urodził się i umrze, zostawi po sobie ślad. Tak jak my tworzymy dzieje, tak każde miejsce, związane jest z pojedyńczą osobą, bądź grupą ludzi. Patriotyzm każdego z nas do Małej Ojczyzny, która głęboko zapadła w nasze serca. Człowiek ma sentyment do miejsca gdzie się urodził, wychował. Każdy z nas zna zakątki, które odwiedza i które na długo zagoszczą w jego pamięci. Uczucia te będą przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Drodzy słuchacze!
Jestem melancholikiem, dlatego zawsze muszę wszystko przemyśleć. Uwielbiam spacerować i rozmyślać. Pewnego dnia usiadłam na ławce, padał ogromny deszcz od którego bronił mnie parasol. Uświadomiłam sobie nagle, że ten deszcz jest jak krew i łzy, która nasi przodkowie wylali za to, abym teraz ja siedziała wolna, szczęśliwa właśnie w tym miejscu, na tej ławce, abym mogła patrzeć na to wszystko co mnie otacza: drzewa, spadające z nich liście, mokre kwiaty i trawę. Siedziałam i wracałam wspomnieniami do tych, którzy walczyli o tę Małą Ojczyznę, park, dzielnice, miasto. To oni sprawili, że mogę obserwować ludzi idących po tych alejkach, tak bliskich memu sercu…Moim miejscem zamieszkania jest Żoliborz, a dokładniej Bielany, które w 1951r. zostały samodzielną dzielnicą. Tu spędziłam całe moje dotychczasowe życie. Na myśl przychodzi mi pierwszy wiersz, który przeczytałam o Żoliborzu, napisany przez mieszkańca tej dzielnicy, pochodzącego z Wilna-Jerzego Zagórskiego:
„Niebo nad Żoliborzem jest zawsze olbrzymie…
Tutaj księżyc pomorski i wołyńskie mewy,
Topole tak wysokie, że je Wisłostrada
Ledwie w sobie pomieści i ominąć rada,
A w nocy…
Posłyszysz przelot kaczek kilometr nad głową
I spojrzysz w czyste niebo, które tu…NIE RUNIE”
Najważniejszy jest dla mnie ostatni wers, pokazuje, że nigdy się nie poddamy. Zawsze będziemy walczyli o czyste niebo, czyste jak nasze serca wobec Żoliborza. Niebo, które tu nie runie. Utwór opisuje nie tylko piękno tego zakątka, naszej ojczyzny, ale wyraża mocny związek uczuciowy z nim. Żoliborz jest właśnie moją Małą Ojczyną, gdzie jak pisze Konstanty Ildefons Gałczyński:
„…są ulice takie śliczne,
Takie topole , w topolach taki wiatr,
Gdy przyjdzie wieczór światła świecą elektryczne
I tak mi dobrze jakbym miał 8 lat”
Każdy człowiek w tej Małej Ojczyźnie-dojrzały czy jeszcze młody może poczuć się jak dziecko, szczęśliwy, beztroski, bo dzieciństwo jest cudownym okresem naszego życia. Okolica, przyroda, zapach natury sprawia, że czerpiemy radość z mieszkania i przebywania właśnie tu.
Moi Kochani!
Nigdy nie zapomnę słów mojego dziadka: „Dziecko moje drogie, te miejsca biją szczerym uśmiechem do każdego człowieka, który ma tu zapuszczone korzenie. Walczyłem o to, abyś ty mogła żyć tu i bawić się, abyś mogła słuchać moich powieści. Gdy zaczęła się wojna uciekałem do Kampinosu w obawie, że nie zdołam przeżyć, ale wracałem, żeby walczyć i pokazać jak silny jest nasz naród. Mam nadzieję, że Tobie będzie się tu żyło dobrze, bo Bielany słyną z dobrej zabawy. Mimo łez, mimo raz broniliśmy naszych ziem, daliśmy radę. Niemcy chcieli nas zniszczyć, ale my nie pozwoliliśmy na pozbawienie tych miejsc ich blasku, blasku z którego ty teraz możesz się cieszyć i korzystać” Zawsze kiedy dziadek kończył swoje piękne opowieści, roniłam łzy, w ofierze za wszystkich ludzi , w podzięce za ich odwagę i honor. Mój dziadek wtedy mówił: „Nie płacz, Ty będziesz szczęśliwa” i nad uchem nucił piosenkę wykonywaną niegdyś przez Marie Koterbską:
”Karuzela, karuzela
Na Bielanach co niedziela,
Beczka śmiechu i wesela,
A muzyczka, muzyczka gra”
Muszę stwierdzić, że kocham moją dzielnice, mój kraj, bo jestem Polką. Dziękuje moim przodkom za to, że dali to, co mnie otacza. Historia naszego kraju, który takie wiele przeszedł wzmacnia mnie i uodparnia na wszelkie problemy. Wiem, że wszystkie trudności pokonam właśnie dlatego , że wychowałam się wśród wspaniałych ludzi. W podzięce za ich czyny, za stracone życie, będę się starać o to, aby jak najlepiej kochać moje Bielany, mój Żoliborz i Polskę. Kochać to z czego tak bardzo jestem dumna.