Przemówienie oskarżające Złego Pana

PRZEMÓWIENIE
Witam Szanowny Wysoki Sąd, Drogą Obronę i oskarżonego.
Jak wszyscy wiemy, zebraliśmy się tu, w celu osądzenia Złego Pana. Myślę, że mam do czynienia z mądrymi i sprawiedliwymi ludźmi, o nie poszkalowanej opinii. Ja oskarżyciel, mam zamiar udowodnić wszystkim tu obecnym ,że ten człowiek jest winien zarzucanych mu czynów. Zamierzam także ubiegać się o jak najwyższą karę dla niego.
Pozwolę sobie zacząć od dwóch najważniejszych, dokonanych przez tego złoczyńcę czynów, czyli morderstw. Pewnej jesieni do ogrodu Złego Pana wstąpił bezdomny, który przez całe trzy dni nie miał nic w ustach. Mężczyzna urwał kilka jabłek z drzewa i chciał je zjeść. W tym czasie ogrodnik oskarżonego zobaczył co ubogi robi i pod rozkazem szlachcica poszczuł biedaka psami. Gdy go złapał przywiązał go do sochy i zbił tak mocno, że mężczyzna zmarł z bólu. W ten sposób okazał pychę i chciwość. Mimo tego, że sam żył w luksusie, opływał w dostatki – biednemu nie oddał nawet jabłka ze swego sadu. Zachował się jak bezduszny i egoistyczny drań. Czy takie właśnie zachowanie będziemy tolerować w naszym otoczeniu? Tego samego roku, w zimie przed dwór tego bogacza przyszła kobieta. Jej małżonek umarł, matka była ciężko chora, a ona trzymała w rękach maleńkie dziecko. Prosiła o trochę pieniędzy i jedzenia aby móc przetrwać największe mrozy. Zły Pan nie wysłuchał jednak żebraczki i rozkazał hajdukowi przepędzić ją. Hajduk wytargał żebraczkę za włosy i z maleńkim dzieckiem wrzucił ją w śnieg. Kobieta zmarła z wyziębienia. Nikt z nas nie może na takie sytuacje patrzyć pobłażliwym okiem! To co zrobił ten barbarzyńca to skandal! Istny skandal! Czy człowiek, który stracił jedno z najbardziej ludzkich odczuć – poczucie winy, może zostać uniewinniony?
Wysoki Sądzie, Zły Pan to człowiek pastwiący się nad swoimi poddanymi, egoistyczny i okrutny łajdak. Chciał aby nikt z jego poddanych, nie mógł posiadać tego co on. W tym celu dokonał dwóch bestialskich zbrodni. Zachował się jakby nie posiadał serca. Proszę Wysoki Sąd o wymierzenie sprawiedliwiej kary, jaką według mnie jest śmierć.