Nie czytający przeżyje tylko soje życie czytający przeżyje wiele więcej.
Czy słuszne wydaje się postawienie takiej tezy zwłaszcza obecnie, kiedy zwyczaj czytania książek wydaje się zanikać, gdyż bardziej popularnymi rozrywkami są gry komputerowe, filmy fabularne czy seriale?
Tak, stwierdzenie to jest słuszne, a zwłaszcza dla osób, które obcują z książkami na co dzień. Nazywam się ........, mam ........ lat ...... rodzeństwa i mieszkam w miejscowości .......Codziennie rano w lustrze widzę to samo oblicze, ale dzięki temu, że czytuję książki mogę być codziennie kimś innym.
Mogłam nieć na imię Julia mieszkać w Weronie,przeżyć nieszczęśliwą miłość i umrzeć z tej miłości nad nieżyjącym ukochanym.
Innym razem mogłam przeżyć porwanie Stasia i Nel, podróżowałam przez pustynię, uciekałam przed dzikimi zwierzętami, przeżywałam walkę o życie Nel i cieszyłam się, gdy dzieci zostały odnalezione przez ojców.
Byłam również w Rzymie z czasów Nerona, widziałam męki Chrześcijan ukrzyżowanych lub pożeranych przez dzikie bestie. Obserwowałam płonące miasto, tragedię ludzi i triumf prawdziwej i czystej miłości Ligi i Marka.
Wszystko to stało się dzięki temu że przeczytałam ,,Romeo i Julię" Szekspira, ,, W pustyni i w puszczy" i ,,Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza. To tylko kilka spośród wielu przeczytanych przeze mnie książek, które dostarczyły mi wiele radości i moc przeżyć.
Dzięki czytaniu poznałam dużo niebanalnych ludzkich historii i problemów, przy których moje codzienne troski wydają się błahe.
To poprzez czytanie rozwijam wyobraźnię, oraz obserwuję życie wielu ludzi. Poza tym pozytywni bohaterowie dostarczają dużo dobrych i prostych wzorców, z których można czerpać pełnymi garściami.
Czytając przeżywamy wiele więcej, myślę że udowodniłam to w swoich argumentach. Dzięki książkom mogę wybrać się w podróż, poznać nowych ludzi, płakać lub śmiać się do łez, lub po prostu na kilka chwil stać się na kilka chwil kimś innym i gdyby nie czytanie książek była bym tą samą ......- latką uczennicą ...... klasy w ......