Tym obcym w powieści Jurgielewiczowej jest właśnie Zenek Wójcik. Jest obcy tylko na początku, kiedy pojawia się nie wiadomo skąd i nie chce nic o sobie powiedzieć, jednak z czasem zaprzyjaźnia się z miejscowymi dziećmi i w końcu odnajduje wuja.
Kiedy go widzimy po raz pierwszy, Zenek ma około szesnastu lat, jest wysoki, ma czarne brwi i ciemne włosy. Jest bardzo szczupły, wręcz chudy, a jego policzki są zapadnięte. Wygląd Zenka przedstawia się raczej marnie, jest wymęczony długą podróżą, brudny i ranny. Okaleczoną na szkle nogę ma opatrzoną brudnym bandażem. Nosił ciemne spodnie i wiatrówkę, która też miała na sobie ślady zniszczenia i długiej tułaczki.
Paczkę przyjaciół uderza przede wszystkim tajemniczość przybysza. Ten obcy, pojawiający się nagle chłopak niechętnie mówi cokolwiek na swój temat. Wygląda dość dziwnie i budzi ich ciekawość.
Pierwsza tajemnice Zenka poznaje Ula, podobnie jak on, małomówna i skryta, i podobnie jak on, cierpiąca z powodu braku matki, i złych relacji z ojcem. Wspólne doświadczenia zbliżają do siebie parę nastolatków. Dobrze się rozumieją, są odważni i samodzielni, pomagają sobie nawzajem. Ula czuje się za niego odpowiedzialna i kiedy, zmuszony głodem Zenek, kradnie pieniądze przekupce, Ula postanawia je oddać, w tym celu podejmuje pracę u pana Jóźwiaka. Z kolei Zenek pomaga jej odnaleźć siebie, pod jego wpływem Ula staje się bardziej pewna siebie. Przy okazji tej znajomości poprawiają się też relacje Uli z ojcem.
Kiedy wreszcie tajemnica wychodzi na jaw, okazuje się, że Zenek mieszka wraz z ojcem we Wrocławiu. Jednak postanawia uciec z domu, ponieważ jego tata jest alkoholikiem. Zenek wyruszył, by odnaleźć wuja, Antoniego Janicę.
Zenek był bardzo odważnym i honorowym człowiekiem. Nie wahał się narazić, by uratować małego chłopca. Trudna sytuacja zmusiła go ucieczki z domu, nie mogąc zdobyć pieniędzy, głodny i zmęczony posuwa się do kradzieży, żałuje tego, a dowiedziawszy się, że Ula oddała pieniądze przekupce, obiecuje oddać je Uli. Odważną była też decyzja o poszukiwaniu wuja, Zenek wiedział, że czeka go trudne zadanie, ale nie poddał się, nawet mimo głodu i innych przeciwności.