Gdy Aleksander Fredro pisał Zemstę, po klęsce powstania listopadowego, ostatecznie odchodziła już w przeszłość dawna , sarmacka i szlachecka Polska. Ta sama, po której liczne wspomnienia odnajdziemy w Panu Tadeuszu. Zanikały też charakterystyczne typy dawnej szlachty, coraz mniej było ludzi mówiących i zachowujących się według wzorów z jeszcze przedrozbiorowej Polski. W Zemście są przynajmniej dwaj bohaterowie będący jakby pozostałością przemijającej epoki: Cześnik i Rejent. Obaj, jak przeszłość, nie są już groźni za sprawą swych rozlicznych wad charakteru. Raczej budzą nostalgię, sentyment za czymś, co nie wróci.
Wspominanych bohaterów komedii łączy wiele. Wyrastają oni bowiem z tej samej tradycji, zostali ukształtowani przez podobną rzeczywistość, kulturę, wzorce zachowań. Owa tradycja to głównie szlachecki sarmatyzm, jednocześnie oceniany jako wada. Przywiązanie do ideałów sarmatyzmu łączy się u Rejenta i Cześnika z pewnymi cechami ich charakterów, co jeszcze wzmacnia negatywne reakcje. Rządzi nimi, szczególnie cześnikiem, szlachecka buta, przekonanie o wyższości nad reprezentantami innych klas społecznych. Są hardzi, dumni, mają bujny temperament, w każdej chwili można spodziewać się po nich, znów głównie po Cześniku, jakiegoś nieprzemyślanego czynu. Zarazem żyją w poczuciu bezkarności. Podtrzymują kult szlacheckiej wolności, myląc go z anarchią i bezprawiem. Powinność subordynacji jest im obca, warcholstwa zaś nie uważają za przywarę.
Obaj kierują się specyficznym poczuciem sprawiedliwości i pragnieniem zgromadzenia możliwie największej ilości dóbr materialnych. To. Co uważają za swój interes automatycznie staje się sprawiedliwe. I obaj gotowi są własnoręcznie wymierzać sprawiedliwość. Nawet tylko w imię zemsty, nie zaś naprawienia- realnych czy urojonych- krzywd.
Te bardzo żywe, pełne postaci także różnią się między sobą. Sporo mówią o tym same nazwiska. Raptusiewicz- człowiek bardzo gwałtowny, porywczy. Milczek- to nazwisko dobrze określa skrytość, małomówność.
Rejent i Cześnik zajmują też odmienne pozycje w ówczesnym społeczeństwie. Cześnik to czysto tytularna funkcja, ale jednak uważana za pewną godność. Milczek jest dorobkiewiczem, urzędnikiem sądowym, obłudnikiem.
Uważam, że Cześnika i Rejenta znacznie więcej łączy, niż dzieli. Ci bohaterowie myślą bardzo podobnie, kierują się niemal identycznymi systemami wartości. Fredro, wyposażając ich w szereg cech indywidualnych, różnicujących stworzył nie tylko bardzo nośną scenicznie parę, znakomite role dla aktorów. Zdołał też oderwać się od schematyzmu literatury oświeceniowej w Polsce, w której z reguły postaci były rażąco schematyczne, czarno-białe i wyposażone tylko w cechy służące pochwale lub kompromitacji jakiejś idei. Raptusiewicz i Milczek, rozpatrywani łącznie, tworzą niemal idealny typ Polaka-Sarmaty.