Dialog z Platonem
-Dzień dobry Panu, nazywam się Ewelina i muszę się Panu przyznać, że jestem Pana wielką zwolenniczką. Wydaje mi się, że wiem dosyć dużo na temat Pana poglądów, jednak jestem dociekliwą osobą i mam kilka pytań na temat Pańskiej filozofii. Panie Platonie czy możemy o nich trochę porozmawiać?
-Oczywiście sprawia mi wielką przyjemność to, że młodzi ludzie interesują się najważniejszą nauką życia- filozofią! A jest mi szczególnie miło, że zaintrygowały Panią moje rozważania. Więc proszę już zaczynać, bo jestem bardzo ciekaw, o co tez Pani ma zamiar zapytać!
-Na początek, czy może i Pan powiedzieć jak zaczęła się Pana przygoda z filozofią, od czego to wszystko się zaczęło? Oczywiście, o ile istnieje jakiś element, który rozpoczął to wielkie „koło”.
-Jak zapewne już wiesz, moim mistrzem był Sokrates. I mogę śmiało przyznać, że to on zafascynował mnie myśleniem i odkrywaniem świata. Po niedługim czasie odkryłem, że to moje powołanie, bogowie stworzyli mnie do tego, abym pomógł zwykłym ludziom odkryć prawdę o świecie, jego pochodzeniu i przeznaczeniu.
-To jest niewątpliwie bardzo istotna kwestia. Czy może mi Pan opowiedzieć, skąd Pana zdaniem wziął się świat, kto go stworzył?
-Och to bardzo proste! Przyroda została zaprojektowana celowo i rozumnie przez Stwórcę- istotę wyższą od nas; z materii, która jest bezkształtna i może przyjąć dowolny kształt.
Sens świata można zrozumieć tyko, jeśli uznamy, że został stworzony celowo. Zauważyłem, również, że nasz świat jest uduchowiony i żywy, podobnie do chodzących po nim istot. Przy czym należy pamiętać o tym, że dusza jest znacznie ważniejsza niż ciało.
-No tak, ale jak to się ma do Pańskiej Teorii Idealizmu?
-Świat jest żywy i materialny, dlatego jest odbiciem prawdziwych Idei, one zaś maja nam przypominać, że każdy z nas dąży do spełnienia siebie i tym samym Prawdziwych Idei, których tak na prawdę nie ma tu, na ziemi, lecz poza tym światem. Musimy, więc dążyć do spełnienia siebie; zaspokojenia pragnień duszy.
-Jak można poznać te Idee?
-Cóż, to kwestia rozumu i duszy. W tym aspekcie zmysły są całkowicie bezużyteczne w sięganiu po Idee, ale również przy poznawaniu rzeczy materialnych, okazują się niewystarczające.
-Cnota, czym ona dla Pana jest czy uważa Pan, że trzeba ją posiadać? Według mnie to coś bardzo ważnego, ale nie każdy ją posiada, bo jak samo słowo wskazuje, to cnota. Nie powinno być tak, że nawet łotrom dane jest doświadczyć tego.
-Myślę, że masz trochę racji w tym, co mówisz. Cnota to wiedza, i jej posiadanie, można ja również utożsamić z ładem i harmonią duszy. Jednak zdobywanie wiedzy to wybór dla każdego, nikt nie będzie Pani zmuszał do posiadania cnoty! Dlatego zdobywają ją tylko prawi ludzie, którzy rozumieją, że to pewien przywilej.
-Dobrze, wiec chciałabym zapytać jeszcze, o istotę dobra. Czym jest dobro?
-Istnieją dwa rodzaje dobra. Dobro istniejące na ziemi, po które nie jest bardzo trudno sięgać, oraz dobro idealne. Oczywiście dobro idealne jest doskonalsze od dobra materialnego z racji trudności jego posiadania.
-Dziękuję to chyba wszystko na temat Pańskich poglądów. Mam natomiast jeszcze jedno pytanie dotyczące Pańskiego życia.
-Proszę pytaj śmiało myślę, że nie wiele mam do ukrycia.
-Dlaczego to Pan spisał wszystkie dzieła Pańskiego wielkiego poprzednika, Sokratesa?
-Nigdy nie pytałem Mistrza o tą sprawę. Może uważał nie ma takiej potrzeby, aby spisywać to, co uważał? Może nie potrafił pisać lub myślał, że ktoś zrobi to za niego?
-Dobrze, więc to chyba wszystkie pytania, które mnie dręczyły. Dziękuję Panu, to był dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność porozmawiać z Panem, Panie Platonie!
-Dla mnie również młoda damo. Mam nadzieję, że moje wskazówki podpowiedzą Ci, jaką drogą należy podążać, by osiągnąć Twe wymarzone Idee!