Szkolnictwo reformacji i kontrreformacji
Ruch reformacyjny, który przetoczył się przez całą Europę w ciągu XVI wieku, był konsekwencją renesansowej kultury, jej ogromnego zainteresowania potrzebami i sprawami życia codziennego, ostrej oceny twierdzeń sprzecznych z rozumem i autorytetów, a także sprzeczności i rozdźwięku pomiędzy głoszonymi przez duchowieństwo zasadami moralnymi a jego życiem. Kierując się nie tylko postulatami kultury renesansowej, ale także własnymi interesami ekonomiczno-politycznymi, ku reformacji zmierzały różne ugrupowania społeczeństwa niemieckiego. Wśród nich wyróżniali się książęta, średniozamożna szlachta, mieszczaństwo niemieckie i plebejusze miejscy, jednak największe nadzieje w reformacji pokładali chłopi. Mieli nadzieję, iż reformacja przyczyni się do zniesienia wszelkich nierówności społecznych, wyzysku i krzywd, a jednocześnie zapewni każdemu sprawiedliwość i wygodne życie.
Za początek reformacji uznaje się wystąpienie niemieckiego mnicha Marcina Lutra (1483-1546) w 1517 roku w Wittenberdze. Wygłosił tam 95 tez dotyczących konieczności zreformowania bogacącego się i odchodzącego od zasad wiary Kościoła katolickiego. Luter głosił pogląd, że każdy człowiek ma prawo do osobistej i jednostkowej niezależności, przez co pogłębił jeszcze przekonanie społeczeństwa o słuszności postulatów reformacyjnych oraz utwierdził wiarę w reformację, jednak głównie w warstwach najuboższych. Przekonywał on, iż każdy człowiek ma prawo do osobistej niezależności, dzięki czemu pogłębiał wiarę w słuszność reformacji niemal całego narodu, głównie jednak warstw najniższych. Przekonywał on, iż każdy człowiek ma prawo do osobistej niezależności, dzięki czemu pogłębiał wiarę w słuszność reformacji niemal całego narodu, głównie jednak warstw najniższych. Ideologia luterańska bliższa była feudalnej zasadzie wymiany dóbr i towarów, niż zasady wczesnego kapitalizmu, gospodarki rynkowej czy ówczesnej wymianie handlowej, przykładowo Luter negował zyski z wymiany handlowej czy z pożyczek na wysoki procent. Opóźniona społecznie ideologia Lutra była również widoczna w stosunku reformatora do oświaty.
Zniszczenie modelu średniowiecznej niemieckiej szkoły było dla Lutra tak samo ważne, jak zniesienie zwierzchnictwa papieża nad życiem religijnym w Rzeszy. Potępił on programowo wszystkie podręczniki, przedmioty szkolne oraz metody nauczania. Ponadto zraziło to ogromnie rodziców, którzy wywnioskowali, że posyłanie dzieci do szkół na naukę jest bezużyteczne, ponieważ wykształcenie nie zapewni szlachcie utrzymania w instytucji, która pozbawiona została zysków i dochodów. Luter, przez przełożenie Pisma Świętego na język niemiecki, chciał przekonać wiernych, że nauka starożytnych języków Biblii, jak łacina czy greka, jest tylko marnotrawieniem czasu. W rezultacie takich opinii nauczanie w szkołach i na uniwersytetach zawieszono, a niektóre nawet zamknięto. Wieści o całkowitym upadku w krajach luterańskich oświaty i edukacji, w kręgach naukowych Europy wywołały bardzo złe wrażenie. Po kontynencie zaczęła krążyć opinia, że tam, gdzie pojawia się Marcin Luter, tam upada nauka. Od całkowitego upadku i zaniku oświaty niemieckiej uratowała ją polityka książąt protestanckich. Książęta niemieccy podporządkowali sobie całkowicie życie kulturalne i religijne, jednocześnie naciskali na Lutra, by ten odnowił zniszczony system szkolny. Pod naciskiem książąt Luter zmienił diametralnie swój stosunek do szkół i nauczania. Teraz zaczął twierdzić, że chwała i potęga religii, a tym samym państwa, zależy jedynie od dobrze wychowanych i wykształconych obywateli. Nawoływał do zakładania jak największej liczby szkół, zarówno dla chłopców, jak i dla dziewcząt, ponieważ wykształceni i obyci ludzie są w stanie lepiej spełniać obowiązki sędziów, urzędników, pastorów czy lekarzy. Zdając sobie sprawę z niechęci, jaką wywołał u społeczeństwa w stosunku do szkół, reformator przekazał szkoły pod zarząd książąt, a wszystkim wiernym narzucił obowiązek edukacji dzieci - obowiązek szkolny obejmował oczywiście najbogatszych synów szlacheckich. Luter zaproponował w szkołach swój własny program nauczania, który obejmował naukę języka greckiego, łacińskiego i hebrajskiego, czytanie dzieł autorów chrześcijańskich oraz pisma historyczne. Mimo że propagował swój język ojczysty, to jednak w programach szkolnych nie zawarł nauki języka niemieckiego. Wiedzę religijną ograniczył do opanowania przez uczniów małego katechizmu, autorstwa samego Lutra. Jako zalety polecił wpajać swym uczniom takie cechy charakteru, jak: posłuszeństwo, pokorę, życzliwość i wierność, co miało związek ze stosunkami feudalnymi w państwie. Powszechne nauczanie pisania i czytania dzieci rzemieślników i chłopów rozpowszechniło się na większą skalę już po śmierci Lutra, w drugiej połowie XVI wieku.
Do restauracji szkolnictwa średniego w Rzeszy Niemieckiej znacznie przyczynił się Filip Melanchton (1497-1560), wybitny uczony i jeden z najbliższych współpracowników Marcina Lutra. Melanchton był żywo przywiązany do klasycznej kultury i sztuki antyku, którą chciał zaszczepić i rozwinąć na terenie Niemiec. Podstawowym środkiem do osiągnięcia tego celu był system edukacyjny i szkolnictwo. Uważał on, że wiedza uzyskana w szkole miała dostarczyć znajomości słów i rzeczy oraz umiejętności prezentowania swoich myśli, by natomiast biegle opanować i posługiwać się gramatyką, potrzebna jest lektura antycznych dzieł starożytnych. W ten sposób wiadomości i umiejętności uczeń powinien być w stanie przedstawić ustnie oraz pisemnie, natomiast jako niedościgniony wzór doskonałego retora stawał Cycerona. Program nauczania stworzony przez Melanchtona, łączący doskonale nauki i poglądy Lutra z wiedzą antyczną, stał się odpowiednim wyjściem z tej konfliktowej sytuacji. By zapobiec nieuctwu i ciemnocie, jakie groziły całym Niemcom, Melanchton napisał dla Saksonii w 1528 roku ordynację szkolną, która stała się wzorem dla innych miast niemieckich i państw Rzeszy, gdzie zwyciężyła reformacja. Według Melanchtona, naczelnym zadaniem szkoły było przygotowanie i wykształcenie chłopców do obejmowania różnorodnych urzędów i stanowisk w państwie oraz do pełnienia służby kapłańskiej, dlatego też całkowity ciężar utrzymania systemu szkolnego miał spoczywać na władzach świeckich, które jednocześnie szkolnictwo kontrolowały i nadzorowały. Melanchton negował znaczenie języka niemieckiego, zabroniono nauki języka ojczystego w szkołach wszystkich szczebli, jednym z najważniejszych obowiązków rektorów szkół był nadzór nad uczniami, by nie używali niemieckiego, ale uczyli się łaciny. Ordynacja szkolna przewidywała rozdzielenie szkoły średniej na trzy klasy. Do pierwszej klasy chodzili uczniowie, którzy poznawali tajniki języka łacińskiego. Po opanowaniu alfabetu uczyli zapoznawali się gramatyką, a przez lekturę Katona zwiększali swój zasób słownictwa oraz poznawali wskazówki moralne i odpowiednie postawy obywatelskie. Na podstawie katechizmu Lutra prowadzona była nauka religii, ćwiczono też uczniów w śpiewach kościelnych. W drugiej klasie gruntowano znajomość i biegłość w gramatyce przez czytanie "Rozmówek" Erazma z Rotterdamu, Planta, Terencjusza oraz bajek Ezopa. Do trzeciej klasy przechodzili chłopcy, którzy dokładnie już znali łacinę, poza lekturami Cycerona, Owidiusza i Wergiliusza uczniowie studiowali logikę oraz retorykę, która była według Melanchtona "królową nauk". Aby ułatwić edukację, Melanchton opracował wiele podręczników do szkoły średniej. Działalności Melanchtona zawdzięczany również reformę szkolnictwa wyższego, dla którego wzorem stała się odnowiona w 1536 roku akademia w Wittenberdze. Dzięki swej działalności pedagogicznej i organizacyjnej Melanchton uzyskał przydomek "nauczyciel Niemiec".
Najwybitniejszym pedagogiem czasów reformacji był, zdaniem większości historyków oświaty, Jan Sturm (1507-1589). Był on założycielem i głównym organizatorem gimnazjum w Strasburgu, którego kierownikiem był czterdzieści pięć lat. Przed jego działalnością władze tego miasta utrzymywały na swój koszt trzy oddzielne szkoły łacińskie, położone w różnych dzielnicach miasta. Dzięki niemu te trzy szkoły połączono i utworzono jedno dziesięcioletnie gimnazjum. Według Sturma celem wykształcenia powinno być przyswojenie sobie zasad i doktryn religijnych oraz umiejętność przekazywania swoich myśli i refleksji w języku łacińskim. Zakładał, że łaciny powinno uczyć się wszystkie dzieci już od najmłodszych lat. Uczniowie gimnazjum założonego przez Sturma podzieleni zostali na dziesięć klas. W klasach pierwszej i drugiej uczono dzieci czytania i pisania po łacinie oraz podstawowych form gramatycznych. W klasach trzeciej i czwartej poznawano przepisy i formy gramatyczne, co łączono z klasycznymi lekturami starożytności. Naukę w ostatnich czterech klasach przeznaczono na retorykę. Każda klasa podzielona była na sekcje, które liczyły po dziesięciu uczniów, a kierowane były przez najzdolniejszych, zwanych dekurionami. Każda z klas miała swój indywidualny tok nauczania i odrębny program. Sturm opracował również warunki przechodzenia uczniów z niższych do wyższych klas, które odbywało się na uroczystej promocji pod koniec roku. Choć nauka trwała dziesięć lat, to program obejmował bardzo wąski i monotematyczny zakres. Nauczano: języka łacińskiego i greckiego, religii, logiki oraz wyselekcjonowane dzieła literatury antycznej. Po niemiecku nauczano jedynie katechizmu dzieci najmłodsze w pierwszej i drugiej klasie. W klasach wyższych wprowadzano katechizm po łacinie. Używanie języka niemieckiego było zabronione tak na lekcjach, jak i na przerwach, a także poza szkołą. Uczniowie w szkole uczestniczyli też w życiu religijnym, w ciągu tygodnia uczyli się śpiewać psalmy, natomiast w sobotę i w niedzielę pobierali lekcje religii. Przedmiotów tj: matematyka, geografia, historia czy astronomia, nauczano dopiero na kursach wyższych, które trwały pięć lat i były przeznaczone dla absolwentów gimnazjum. Największy nacisk w gimnazjum Sturma kładziono na nauczanie literatury starożytnej, jako źródła styku i wymowy. Uwagę zwracano na formę, styl i wymowę, jaką prezentował uczeń, a nie na treść jego wystąpienia. Niedoścignionym wzorem dla uczniów miał być Cyceron, który ustalił klasyczny ideał mówcy. By przyzwyczaić swych wychowanków do publicznych wystąpień, Sturm wprowadził w swej szkole zwyczaj organizowania szkolnych przedstawień. Przedstawienia te były dostępne dla szerokiej publiczności, stały się one niezwykle popularne w całym mieście i przyczyniły się do rozpowszechnienia wychowawczych metod Sturma. Sukces, jaki odniosła jego szkoła, był olbrzymi. W jej progi cisnęły się setki uczniów, często spoza granic kraju, np. z Polski. Sturm stał się popularny, często spotykał się ze szczerymi wyrazami uznania ze strony szlachty, książąt i królów.
Program nauczania Sturma wywarł ogromny wpływ i wrażenie na Jana Kalwina (1509-1564) oraz utworzoną przez niego Genewie w 1559 roku szkołę. Była to szkoła ściśle humanistyczna, odpowiadająca na potrzeby życia społecznego i ekonomicznego. W oparciu o swe nauki i poglądy reformator zorganizował w Genewie gminę o ustroju teokratycznym, opartym o zasady zawarte w Starym Testamencie. Podstawowym zadaniem ustroju kalwińskiego miało być nauczanie i wychowanie dzieci i młodzieży według nauk oraz zasad religijnych. Aby kontrolować postępy w wychowaniu dzieci przez rodziców oraz treści i nauk, raz do roku członkowie konsystorza wizytowali każdy dom w Genewie i sprawdzali wiadomości religijne oraz poglądy moralne najmłodszych członków gminy. Do szkoły mogli uczęszczać tylko ci chłopcy, którzy wykazywali szczególne zdolności w nauce języka łacińskiego. Kalwin nie domagał się równouprawnienia i stworzenia szkół dla dziewcząt, nie żądał również nigdy wprowadzenia obowiązku szkolnego. Sądził, że dla większości młodzieży wystarczające są wiadomości zawarte w katechizmie. W celu podniesienia autorytetu nauczyciela reformator żądał, by prawa pedagogów zrównano z prawami, jakie posiadali pastorzy. Nauczyciele mieli też podlegać kontroli i dyscyplinie kościelnej. Kalwin zamiast dziesięciu klas, stworzył siedem. Klasy od jeden do cztery w gimnazjum kalwińskim miały tylko charakter przygotowawczy, wstępny. Równolegle z językiem łacińskim, uczono w nich też języka francuskiego. Kalwin nie nadawał znaczącej roli dziełom Cycerona, co wiązało się z małym zainteresowaniem retoryką. Gimnazjum było w systemie edukacyjnym Kalwina jedynie szkołą przygotowawczą do akademickich wyższych kursów, które zasadniczo miały kształcić przede wszystkim kandydatów na urzędników państwowych i pastorów. Kursy te miały niejako charakter ściśle ukierunkowany, zawodowy.
W Polsce reformacja rozwinęła się na tym samym gruncie, co w innych państwach Europy. Rzeczpospolita zawdzięcza reformacji i odrodzeniu nowe tradycje pedagogiczne, jak traktat Szymona Mariciusa z Pilzna "O szkołach czyli akademiach", słynną rozprawę Andrzeja Frycza Modrzewskiego "O poprawie Rzeczypospolitej" czy pisma Erazma Glicznera "O wychowaniu dzieci"- była to pierwsza pedagogiczna książka w języku polskim wydana w 1558 roku. Autorzy ci podkreślali wartość wykształcenia w życiu publicznym, choć najśmielsze poglądy głosił Modrzewski. System edukacji był dla Modrzewskiego podstawą do odpowiedniego funkcjonowania państwa. Postulował udostępnienie edukacji dla wszystkich, poszerzenie działalności szkolnej przez finansowanie jej ze środków kościelnych. W Polsce znalazły schronienie wszystkie ważniejsze nurty reformacji: luteranizm, kalwinizm, bracia czescy oraz arianie. Protestanci przyczynili się do rozkwitu szkolnictwa przez zakładanie szkół średnich, które były wzorowane na gimnazjach zachodnich. Szkoły luterańskie zakładano głównie w Prusach Królewskich i Wielkopolsce- Toruń, Elbląg, Gdańsk. Gimnazja kalwińskie powstawały przede wszystkim w Małopolsce i na Litwie, a szkoły ariańskie na Wołyniu i Litwie oraz w Małopolsce. Gimnazja braci czeskich powstały tylko w Wielkopolsce, najlepsze z nich znajdowało się w Lesznie, gdzie w XVII wieku wykładał Jan Amos Komeński.
Reformacja wpłynęła pozytywnie na kulturę polską przyczyniając się do jej rozkwitu, rozwoju piśmiennictwa oraz upowszechnieniu się postawy tolerancji. Nauki reformatorów upowszechniły niechęć do wojny oraz żądanie praw i wolności dla ludu.