Prometeusz był tytanem, który stworzył pierwszego człowieka ulepił go z gliny pomieszanej ze swoimi łzami, dusze zaś dał mu z ognia niebieskiego, którego kilka iskierek ukradł bogu słońca – Heliosowi.Niestety, ludzie olbrzyma byli tak słabi, że nie potrafili obronić się przed pazurami dzikich bestii i stawali się bezradni wobec potęg świata, którego nie pojmowali.Gigant, widząc to, co dzieje się z jego wychowankami, ponownie zakradł się do wielkiego magazynu ognia niebieskiego i przyniósł jego pierwsze zarzewie.Ludzie szybko nauczyli się korzystać z tego dobrodziejstwa, a także wielu innych, których Prometeusz ich nauczył.Zeus, wciąż pamiętając niedawną bitwę z gigantami obawiał się kolejnego zagrożenia o postanowił stworzyć piękną i mądrą kobietę – Pandorę.Dziewczyna przed udaniem się na ziemię otrzymała beczkę, dokładnie zamkniętą, której zawartość pozostawała tajemnicą.Hermes zaprowadził ją przed dom Prometeusza i tam pozostawił. Mądry tytan nie przyjął jej, trafiła do brata olbrzyma – Epimeteusza, który wziął ją za żonę i razem otworzyli beczkę ze wszystkimi smutkami, nędzami i chorobami, które rozeszły się po świecie. Prometeusz, chcąc odpłacić się Zeusowi, podzielił woła na dwie części (jedna zawierała zawinięte w skórę mięso, druga zaś kości przykryte grubą warstwą tłuszczu) i dał mu do wyboru mówiąc, że odtąd ta będzie składana w ofierze, którą bóg wybierze.Gdy „najwyższy” zorientował się, że z niego zakpiono kazał przykuć giganta do skał Kaukazu i co dzień zgłodniały orzeł miał przylatywać i zjadać mu wątrobę, która zawsze odrastała.
Nie tylko ten mit opowiada o historii jednostki, która poświęciła się dla społeczeństwa. Jest to temat szeroko rozpowszechniony nawet w kulturze religijnej, nie zapominając, że Chrystus również poświęcił się dla społeczeństwa. Według zapisów w Ewangeliach Jezus nauczał w Galilei i Judei w rzymskiej Palestynie, został skazany na śmierć przez ukrzyżowanie w Jerozolimie zgodnie z wyrokiem rzymskiego namiestnika (gr. hegemon) Poncjusza Piłata.
Na ogromne poświęcenie zdobył się również Leonidas, król Sparty, który w 480 roku p.n.e. poległ wraz z oddziałem 300 Spartan w walce z Persami, broniąc Termopil, czyli jedynego przejścia do środkowej Grecji. Jego bohaterską postawę upamiętniono, poprzez postawienie w miejscu jego śmierci tablicy ze słynnym napisem: „Przechodniu, idź i powiedz Sparcie, żeśmy tu polegli posłuszni jej prawom.”
W chwilach szczególnie ciężkich, ludzie, choć nie wszyscy, są zdolni do olbrzymich poświęceń. Ksiądz Maksymilian Kolbe (uznany współcześnie za świętego) był jednym z więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenauf. Gdy niemieccy strażnicy skazali na egzekucję jednego z jego współwięźniów, ksiądz Kolbe, choć z pewnością przeżywał wewnętrzną rozterkę, zdobył się na ten heroiczny czyn i przyjął na siebie karę śmierci. I choć został zgładzony, uratował w ten sposób nie tylko jednego człowieka, ale i całą jego rodzinę, której był jedynym żywicielem.
„Cierpienia młodego Wertera” to utwór z XVIII w. z okresu burzy i naporu w Niemczech, rychła zapowiedz epoki romantyzmu. „Ludzie bezdomni” to utwór młodej Polski. Mimo tych przestrzeni czasowych oba utwory łączy spór o wartości.
Fragment tekstu napisanego przez Goethego przedstawia scenę samobójczego gestu Wertera. Znajduje się tam również Albert, mąż ukochanej przez bohatera Lotty. Potępia on samobójstwo oraz uważa je za głupotę. Sądzi iż łatwiej popełnić samobójstwo niż żyć z cierpieniem. Uważa też, że niektóre czyny należy spostrzegać negatywnie niezależnie od pobudek, jednak łagodzi karę dla osób pijanych czy szalonych. Weter sądzi, że ludzie sądzą innych zbyt pochopnie, nie zbadawszy pobudek lub czynów oraz należy poznać motyw czynów. Przypomina, że prawo – choć bezduszne – uwzględnia okoliczności łagodzące. Sądzi, że namiętność to przejaw, manifestacja szlachetności. Nie zgadza się z rozmówcą ponieważ nie uznaje złagodzenia kary dla szalonych czy pijanych. Co do samego samobójstwa uważa, że to przejaw odwagi i determinacji.
We fragmencie tekstu „Ludzie bezdomni” przedstawiona jest rozmowa postaci epizodycznych, która wiąże się z ważną kwestią wyborów życiowych. W dialogu biorą udział Kalinowicz oraz Korzecki. Pierwszy uważa, że istnieją kryteria oceniania dobra i zła, i to właśnie dobro społeczne jest wyznacznikiem. Sądzi, że szczęście jest podporządkowane dobru ogółu i życie społeczne wymaga ograniczenia jednostki. Podaje przykłady przymusu szkolnego, higieny oraz karania przestępców a poglądy rozmówcy uważa za utopijne. Korzecki natomiast dobro jednostki przeciwstawia społeczeństwu i uważa, że za mało się o nią troszczymy. Uważa że stawianie dobra społeczeństwa zbyt wysoko może prowadzić nawet do inkwizycji, a poza tym szczęście jednostki utożsamia się z jednostką. Sądzi, że istnieją zachowania społeczne akceptowane, lecz nie zgodne z prawem. Jego zasada postępowania to solidarność i nie krzywdzenie innych. „Ludzie bezdomni” to powieść w której dużą rolę odgrywa symbolika, między innymi rozdarta sosna – symbol wewnętrznego rozdarcia głównego bohatera, który musiał wybierać między miłością i szczęściem u boku ukochanej kobiety a obowiązkiem spłacenia długu wobec społeczeństwa.
Oba fragmenty to dialogi mówiące o ważnej etycznej sprawie jaką jest wyższość jednostki, bądź społeczeństwa. Jednak w „ludziach bezdomnych” Judym porzuca swą ukochaną, na korzyść społeczeństwa, natomiast w „cierpieniach młodego Wertera” bohater myśli o roli jednostkowej w społeczeństwie. Są to dwa sprzeczne postępowania, lecz każdy z nas ma własne sumienie i własną granicę poświęcenia. Uważam, że Polska ma wspaniałą historię, dzięki jednostką które poświęciły się bez opamiętania dla kraju. Mimo, że to już lekka nuta patriotyzmu, sądzę – że nie każdego z nas stać na poświęcenia i nie każdego z nas o to proszą.
Moim zdaniem doktor Judym słusznie postąpił poświęcając swoją miłość dla dobra ogółu. Wykazał się zdrowym rozsądkiem, ponieważ wiedział, że jest potrzebny i jak on „nie weźmie sprawy w swoje ręce” pisząc potocznym językiem, nikt za niego tego nie zrobi. Inteligenty oraz szlachetny doktor, to przeciwieństwo roztargnionego Wertera. Ten przekłada swoje jestestwo nad społeczeństwo i uważa, że jest najważniejszy. Jest to równomierne z poglądami Korzeckiego, który podkreśla, że szczęście jedności utożsamia się z wolnością – więc dalej analogicznie można by rzec, że Werter ma słuszność – ponieważ gdy jest nieszczęśliwy, nie ma wolności i w takim razie po co ma cierpieć, już lepiej się zabić.
Osobiście jestem „za” postępowaniem Judyma i za światopoglądem Alberta oraz Kalinowicza. Uważam, za postępowanie dojrzałe, polegające na - nie koncertowaniu się- na własnym jestestwie , bo jak wtedy być dobrą matką, ojcem czy nawet wsparciem dla drugiej osoby skoro myśli się tylko o zabezpieczaniu własnych potrzeb.
KLUCZ ODP DO TEGO WYPRACOWANIA:
1ROZPOZNANIE WSTEPNE (JAKA EPOKA, TEMAT ITD)
2 tEMAT DYSKUSJI, KTOBIERZE UDZIAL
3 POGLADY ALBERTA
4 POGLADY WERTERA
5 CHARAKTERYSTYKA FRAGMENTU,O CO CHODZI
6 POGLADY KALINOWICZA
7 POGLADY KORZECKIEGO
8 WNIOSKI
lubano Nie na temat he he
odpowiedz