Uważam że kłamstwo ma krótkie nogi.Wielu ludzi kłamie lecz potem tego bardzo żałują lecz co się stało to się nieodstanie.
Jako pierwszy argument chciałbym powiedzieć że prędzej czy póżniej prawda wyjdzie najaw.Niewarto kłamać bo i tak wszystko się nieukryje.Napewno ci którzy zostali okłamani coś się domyślaja że to blef i zaczynają zadawać nam pytania a my nieumiemy na nie odpowiadać i to nas dalej pogrąża w kłamstwie.W następnej kolejności okłamujac kogoś popełniamy grzech który gryzie nasze sumienie i odczuwamy skruche.Wtedy boimy się że wszyscy dowiedzą się że kłamałeś a także żałujemy popełninego grzechu.Zachowujemy się w tym czasie inaczej co widać.Ponadto mówiąc nieprawde tracimy wiarygodność i pewność siebie .Zaczynamy się jąkać i nie umiemy się wysłowić.Nasi bliscy zaczynają nam nieufufać i coraz bardziej nas kontrolować
Po pokazaniu argumentów jestem pewien że lepiej powiedzieć prawde niż kłamać