W miejscowości Milanówek niedaleko Warszawy, mieszka ośmioletni Tomek wraz z rodzicami i starszym o 9 lat od siebie bratem Adamem.
Młodzieniec uczy się bardzo dobrze. Jego największą pasją jest czytanie książek. Najbardziej lubi czytać bajki i wiersze Juliana Tuwima. Codziennie wieczorem przed pójściem spać musi przeczytać coś z twórczości tego pisarza. Pewnego dnia mama zapytała Tomka:
- Synku, czemu Ty ciągle czytasz tego Tuwima? Przecież jest jeszcze wielu innych pisarzy, którzy też pisali dla dzieci.
- Ależ mamo… Jego wiersze i bajki są najlepsze – odpowiedział syn.
- A skąd Ty możesz to wiedzieć? – ponownie pytanie zadaje mama. Przecież nie czytałeś bajek Jana Brzechwy, a on też tworzył dla dzieci.
- Ale ja i tak wolę Tuwima. Nie ma lepszego polskiego bajkopisarza – odpowiada Tomek.
Nagle do pokoju wchodzi starszy brat chłopca. Przez przypadek usłyszał rozmowę młodszego brata z mamą. Uśmiechając się, zadaje Tomkowi pytanie:
- Ty jesteś pewien że Tuwim jest polskim bajkopisarzem? Przecież on ma pochodzenie żydowskie – stanowczo stwierdził Adam.
- Co Ty mówisz? Przecież ma polskie imię i polskie nazwisko – mówi Tomek.
- Tak? A czytałeś jego biografię? Jeśli nie to sprawdź w encyklopedii jakie jest jego pochodzenie. Ja dłużej chodzę do szkoły więc wiem – mówi starszy brat.
Rozczarowany chłopiec zdziwiony tym, co powiedział jego brat, poszedł do pokoju i znalazł w encyklopedii biografię Tuwima.
- Hmm… Adam ma rację… On jest Żydem – pomyślał młodzieniec.
I takim oto sposobem chłopiec zaczął interesować się kwestią żydowską. Wyszukał w Internecie, że wielu słynnych polskich pisarzy takich jak Lem, Leśmian czy Gombrowicz również byli Żydami. W czasach drugiej wojny światowej naród ten był bardzo prześladowany. Antysemityzm rozprzestrzenił się nie tylko w Polsce ale i również w innych krajach. W XX wieku Ci wielcy twórcy wnieśli znaczący wkład w rozwój literatury polskiej. Być może dlatego mały chłopiec był tak bardzo zafascynowany twórczością swojego ulubionego pisarza.
Po kilku dniach mama zauważa, że Tomek nie czyta już wieczorami książek Tuwima. Postanawia, że musi porozmawiać z małym synkiem. Wchodzi do pokoju i rozpoczyna rozmowę:
- Tomeczku, dlaczego nie czytasz już wierszy i bajek Tuwima? Przecież tak bardzo one Ci się podobały. Czyżby coś się stało?
- Nie, skądże – odpowiada synek.
- To dlaczego Twoje zachowanie się ostatnio zmieniło? – pyta zaniepokojona kobieta.
- Wiesz mamusiu, po tym jak dowiedziałem się że Tuwim jest Żydem to zacząłem wiele czytać o tym narodzie. Nawet wypożyczyłem sobie taką książkę w naszej szkolnej bibliotece, gdzie bardzo wiele się dowiedziałem. To było straszne, że oni nie mieli własnego kraju… Dlatego tak wiele narodów ich potępiało i nienawidziło…
- Synku, czy Ty nie jesteś za młody na czytanie takich rzeczy? – zapytała mama.
- Nie mamo, to jest bardzo interesujące, bardziej niż te bajki Tuwima – odpowiada Tomek.
Zdziwiona matka wyszła z pokoju chłopca. A on dalej czytał książkę, którą wypożyczył w swojej szkolnej bibliotece. Widać było, że bardzo przeżywał to, co dowiedział się o narodzie żydowskim. Najbardziej bolało go to, jak byli oni traktowani przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej. Nie mógł sobie wyobrazić gehenny przez którą mógł przechodzić jego ulubiony bajkopisarz.
Chłopiec, dowiedziawszy się tak wiele o Żydach postanawia porozmawiać o nich ze swoim starszym bratem. Wchodzi do jego pokoju i pyta:
- Adam, co Ty uważasz na temat Żydów?
- Ja? – odpowiada zdziwiony brat. – No wiesz, jestem od Ciebie dużo starszy i mam swoje zdanie jeśli chodzi o ten naród.
- A jakie, jeśli możesz je zdradzić? – pyta dalej mały Tomek
- No wiesz, my Polacy, mimo, że jesteśmy uważani za tolerancyjny naród to nie darzymy zbytnio wielką sympatią Żydów. Mało kto ich lubi.
- Ale dlaczego? – zniecierpliwiony chłopiec zadaje kolejne pytanie.
- No wiesz… Naród żydowski jest chytry… A poza tym ciągle się podróżują po różnych krajach, bo nie mają własnego … I to mnie najbardziej u nich denerwuje – mówi Adam.
- A czy jacyś inni polscy pisarze poruszali kwestię żydowską w swoich dziełach? – zadaje kolejne pytanie mały Tomek.
- Oczywiście – stwierdza Adam. Na przykład w noweli pt: „Mendel Gdański” Marii Konopnickiej. Tytułowy bohater Mendel przeżywa ogromny tragizm, gdyż przyszło mu żyć w czasach narastającego prześladowań Żydów. Albo w „Meir Ezofowicz” Elizy Orzeszkowej jest przedstawione dokładnie zamknięte środowisko żydowskie, zamieszkujące miasteczko Szybów. W wielu innych słynnych utworach, takich jak „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza czy w „Lalce” Bolesława Prusa są ukazane pojedynczo postacie Żydów. Ale jak podrośniesz to przeczytasz pewnie to wszystko i Ci się zdanie samo o nich wyrobi.
- Nie mów tak – mówi smutnym głosem chłopiec. Przecież oni nie byli tacy źli.
- Dobra, dobra, pogadamy za parę lat i zobaczymy co o nich powiesz – mówi starszy brat Tomka.
Po tych słowach Tomek wychodzi z pokoju Adama i wraca do swojego. Dalej, zainteresowany kwestią żydowską czyta wypożyczoną książkę.
Najbardziej chłopcem wstrząsnęły wiadomości o Oświęcimie. Podczas drugiej wojny światowej w obozach zagłady 90 % ludności stanowili Żydzi. Tomek nie mógł zrozumieć, dlaczego Żydzi byli tak traktowani mimo, że nie byli złymi ludźmi. Poszedł do mamy do kuchni, by zadać jej pytanie:
- Mamo, pojedziesz ze mną do Oświęcimia?
- Po co? – zapytała z wielkim zdziwieniem mama.
- No wiesz, tam do muzeum Auschwitz – Birkenau – odpowiada chłopiec.
- Ale Ty jeszcze jesteś za mały na zwiedzanie takiego muzeum – odpowiada kobieta.
- Ależ mamo, nie traktuj mnie jak małego chłopca – odpowiada z wielkim oburzeniem syn.
- Ja Cię tak synku nie traktuje, obiecuję Ci ze pojedziemy za kilka lat, dobrze?
- No dobrze, niech już będzie – odpowiada markotnie Tomek, po czym znowu zadaje pytanie mamie:
- A Ty mamo tam byłaś?
- Byłam. Miałam wtedy 17 lat – odpowiada mama.
- I jakie są Twoje wrażenia?
- Oj synku, nie są one miłe. Ciągle mam ten widok przed oczyma. Te fotografie i tyle wiele innych rzeczy związanych z tymi cierpiącymi ludźmi. A w jakich oni warunkach żyli… Nie da się tego słowami opisać – kobiecie zakręciła się łza w oku ale nie dała tego po sobie poznać synkowi.
- Rozumiem mamo … - po tych słowach chłopiec ze spuszczoną głową wraca do swojego pokoju.
Tomek przeczytał książkę wypożyczoną w bibliotece. Jednak ciągle ta sprawa go męczy, nie daje mu wewnętrznego spokoju. W szkole zachowywał się inaczej niż jego rówieśnicy. Do każdej sprawy podchodził z dystansem, nie podejmował zbyt pochopnych decyzji. Zachowywał się jak prawdziwy dorosły i mądry człowiek. Nawet wielu nauczycieli zauważyło wielką zmianę u chłopca. Na zebraniu rodziców wychowawczyni zapytała matkę Tomka, co takiego wpłynęło na chłopca, że się tak bardzo zmienił. Kobieta opowiedziała całą historię nauczycielce. Nie mogła w to uwierzyć. Była pełna podziwu.
Chłopiec wciąż pogłębiał swoją wiedzę na temat Żydów. Wypożyczał i kupował wiele książek dotyczących kultury, obyczajów i religii tego narodu. Kiedy miał 15 lat, pojechał ze starszym bratem do Oświęcimia. To miejsce wywarło na nim ogromne wrażenie. Po powrocie, młodzieniec zamknął się w sobie na kilka dni. Ciągle w jego myślach tworzyło się jedno pytanie:
„Dlaczego to ich spotkało? ”
Kiedy Tomek skończył osiemnaście lat opowiedział starszemu bratu, który był jego wielkim autorytetem, jak wielki wpływ na jego życie, stosunek do ludzi, tolerancję dla innych kultur i narodów miał Tuwim a właściwie napisana przez niego „Lokomotywa”.
Powrócił do rozmowy, której nie skończył 10 lat temu. Adam nadal był antysemitą. Natomiast Tomek nie zmienił swojego zdania na temat Żydów. Nadal uważa, że nie są oni niczemu winni. W jego charakterze również nie nastąpiły zmiany. Jest mężczyzną, o którym można powiedzieć, że „twardo stąpa po ziemi”. Uważa, że Tuwim zmienił całe jego życie, bo to właśnie dzięki niemu tak wiele dowiedział się o Żydach, ich historii i życiu oraz zagładzie podczas drugiej wojny światowej.