Opowiadania Stefana Żeromskiego bez wątpienia różnią się od innych poznanych do tej pory utworów, czy to romantycznych czy pozytywistycznych. Odpowiedź na pytanie, na czym polega owa wyjątkowość jego opowiadań, jest tym trudniejsza, że można doszukać się w nich zarówno haseł podejmowanych w romantyzmie jak i pozytywizmie. Te naturalistyczne utwory łączą w sobie założenia i ideologię obydwu epok, ale nie należą do żadnej z nich. Ale ta powstajaca w głównej mierze w czasach Młodej Polski twórczość niewiele miała również wspólnego z modernistyczną koncepcją sztuki. Żeromski konsekwentnie sięgał wprawdzie po ówczesne techniki artystyczne, takie jak symbolizm czy impresjonizm, ale jego utwory z uporem poszukiwały rozwiązania najbardziej palących spraw narodowych i sięgały do przeszłości, aby uczyć na błędach historii. I tak, podobnie jak twórcy romantyzmu i pozytywizmu, Żeromski przypisywał jakby literaturze pewną odpowiedzialność za naród, nakazując jej poszukiwanie rozwiązań, tworzenie wzorców. I aby twórczość tę podporządkować sprawie narodowej pisarz używał dwóch wielkich, przeciwstawnych sobie propozycji: romantycznej i pozytywistycznej.
Ujęcia te wyrażone są głównie w koncepcji narratora, który z woli autora nie jest ani wszechwiedzący ani obiektywny. Obserwując świat dostrzega on przede wszystkim ludzkie cierpienie i o tej krzywdzie stara się mówić w sposób niebanalny. Dążąc do tego, zmienia sposoby pokazywania ludzkiej krzywdy w dwóch jakby płaszczyznach: walki narodowej oraz haseł reform pozytywizmu.
Jakie wobec tego stanowisko zajmuje narrator? W opowiadaniu „Rozdziobią nas kruki, wrony...” narrator patrzy na świat ironicznie, ale służy to jedynie uniknięciu dosłowności i banału, a w tym celu konieczne jest ukrycie emocji. Nie budzi jednak wątpliwości fakt, iż narrator, mimo że z ironią mówi o Winrychu, to jednak jego uważa za postać pozytywną, za człowieka działającego w słusznej sprawie, którego może wartoby naśladować...? To jednak budzić może duże wątpliwości, bo czy Winrychowi opłaciła się taka samotna walka o Polskę? Przecież spotkała go za to tak okrutna śmierć z rąk Moskali...Ale to właśnie jest celem narratora tego opowiadania: wzbudzic wątpliwości, poruszyć...bo jeżeli temat wciąż budzi emocje- sprawa jest żywa. Opowiadanie „Rozdziobią nas kruki, wrony...” to aktualizacja sprawy powstania, poruszenie problemu narodowego i społecznego.