Chilon – potępiam go, czy mu współczuję? – charakterystyka z elementami rozprawki.
Z pewnością Chilon Chilonides jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci „Quo vadis”. Podaje się za filozofa, mędrca oraz wróżbitę.
Chilon to mężczyzna biedny, nędzny, o twarzy pooranej zmarszczkami. Należy do biednego plebsu, jednak na wszystkie możliwe sposoby stara się wzbogacić. W życiu codziennym niejednokrotnie ucieka się do niegodziwych czynów.
Chilonides nie utożsamia się z żadną z postaw religijnych, czy politycznych. Raz jest poganinem, a innym razem wiernym wyznawcą Boga. Wszystko zależy od tego, ile zyska będąc po jakiejś stronie. Życie to dla niego ciągła walka o pieniądze. Wie, że ludzie są źli, bo na początku lektury sam jest właśnie taki. Polega tylko na sobie, a w jego „gierki” nie wchodzą żadne układy. Nie ma przyjaciół, bo jak twierdzi, przyjaciel to zdrajca. Zatem Chilon, by ustrzec się niepowodzeń, działa sam.
Tego mężczyznę wyróżnia nadmierna chytrość. Wydaje się, że jego życie opiera się tylko i wyłącznie na podstawach materialnych. Szanuje on wartość pieniędzy, jest wyjątkowo oszczędny, ponieważ będąc w obecnym stanie majątkowym, liczy się dla niego każda sestercja.
Chilonides daje nam wiele powodów, by go potępiać. Najpierw zdradza zbójcom Glauka i pozostawia go na pastwę okrutnego losu, a potem wydaje Neronowi chrześcijan. To niewątpliwie złe postępowanie godne potępienia. W życiu mężczyzny następuje jednak przełom, który wpłynie na jego dalsze losy. Mianowicie, pod wpływem przebaczenia lekarza Glaukusa, Chilon diametralnie zmienia się w dobrego człowieka. Rezygnuje z pieniędzy i z całego dobrobytu, o który tak wytrwale zabiegał i o którym marzył przez całe swoje życie. Zamiast tego wybiera męczeńską śmierć na krzyżu jako chrześcijanin.
Nieoczekiwane przeobrażenie Chilonidesa następuje pod wpływem nauki chrześcijan, którzy imponują mu umiejętnością przebaczania, dobrocią oraz miłością.
Według mnie Chilon Chilonides mimo początkowego zachowania zasługuje na współczucie i ułaskawienie. W końcu u kresu swojego życia zrozumiał, że DOBROĆ LUDZKA NIE ZNA GRANIC. I, że aby traktowano go jak człowieka, sam musi postępować z innymi jak z ludźmi…
iza418 świetna praca 5\5 :)
odpowiedz